Awatar użytkownika
kasi.k
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2041
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:59

19 maja 2008, 23:10

Nareszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Od kilku dni nie mogłam się dostać na TT, bo albo error albo wyłączone :ico_zly:

Caro bardzo mi przykro :ico_pocieszyciel: na pewno bolą takie słowa i reakcja od najbliższej ci osoby ale może Twoja mama nie ma nic złego a myśli :ico_noniewiem: na pewno się cieszy że jesteś w ciąży i będzie kolejny skarb w rodzinie tylko może nie umie tego wyrazić... a może przenosi na Twoją sytuację swoje wspomnienia jak to było... pisałaś kiedyś że między Twoimi braćmi jest podobna różnica wieku jak będzie u Ciebie... może Twojej mamie nie było wtedy łatwo i teraz martwi się że Wam też będzie trudno z dwójką maluszków... przecież macie dobry kontakt z mamą, jesteście ze sobą blisko związane... ona dla ciebie skróciła pobyt u syna...
Kochana, zróbcie sobie po herbatce i usiądźcie razem i pogadajcie od serca... słowa mamy cię bolą ale nie zostawiaj tak tej sytuacji :ico_nienie: powiedz mamie co czujesz, że potrzebujesz jej wsparcia... kruszynka powinna rosnąć z brzuszku szczęśliwej mamy :ico_haha_02: więc rano do dzieła i pogadanko z babcią :ico_haha_02:
Buziaczki ogromne :ico_buziaczki_big: i nie smutaskuj się już :ico_nienie: :588:

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

19 maja 2008, 23:22

caro ja tez uwazam ze Mama niema nic złego na myśli...pogadajcie od serca...powiem Ci ze jakbym była w 2 ciąży tez bym sie zastanawiała jak to by odebrał Eryk itp...ale Mama napewno niema nic złegona myśli i cieszy się Jej serce...a jak zobaczy wnuka-wnuczke to oszaleje...a pozniej jak sie beda dzieciaki razem bawic,dzielic wszystkim i jedno za drugim murem stanie to dopiero bedzie piekne!!!!!!!!!!!!! Miedzy mojej siostry córkami jest 15 miesiecy roznicy...i zawsze sa razem...kolonie, szkoła itd i jak jednej coś potrzeba druga Jej pomoze i wogóle jak małe były razem się bawiły...wesoło jest... :-D :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
kasi.k
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2041
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:59

19 maja 2008, 23:24

Katrin zdjęcia ze przyjęcia urodzinowego wspaniałe :ico_brawa_01: Mój zięciunio jest tak MEGA przystojny i elegancki :ico_brawa_01: lepszego kawalera sobie Vikulka nie mogła wymarzyć :ico_haha_02: i Ty jak slicznie wyszłaś :ico_brawa_01: zdradź kochana tajemnicę jak to robisz że po nocach gotujesz, pieczesz, sprzątasz a mimo to w dzień prezentujesz się tak super bez cienia zmęczenia?? :ico_sorki:
Co do "poczęciowej" teorii to ja muszę ją obalić :ico_olaboga: nie byłam na żadnej diecie a dziewuszkę mam :-D Ale u mnie w rodzinie to swego rodzaju "tradycja" :ico_oczko: najpierw dziewczynka a potem chłopiec... zobaczymy jak to u nas będzie, hihi...

Kolka nie bądź taka :ico_nienie: pokazuj nam zdjęcie z nowym image :ico_sorki: a wyczyn Julci niesamowity, hihi... ja też byłam pewna że malowanie "tym" materiałem to specjalność Alzhaimerowska :ico_oczko: :ico_haha_02: ale co tam, pomijając złe uroki tej sytuacji, zobacz jak super sprytna i zwinną córcię masz :-D
I jak tam weeknd, rzeczywiście tak zły jak zapowiadałaś??

Mróweczka u nas pogoda też do bani :ico_placzek: deszcz, wiatr okropny... szaro, buro i ponuro :ico_placzek: a było już tak ładnie... ze spaniem Eryśka to ci fajowo... Viki swego czasu tak miała (co dla mnie bylo super) a teraz niestety pobudeczki koło 8 rano :ico_placzek: gdy mamusia jeszcze dłuuuuugo by sobie pospała, heh...

Delicja przepraszam, ze nie odpisałam na gg ale mężunio zabrał mi laptopa na cały weekend :ico_sorki: niestety nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, bo jeszcze na tym etapie z Viki nie jestem... alergia jest słabsza ale nadal niektóre produkty powodują silną wysypkę :ico_olaboga: myslę jednak, że z mlekiem to możesz spróbować z Nutramigenu przejść na np. sojowe lub hypoalergiczne a dopiero potem na już "normalne"... wiem tylko, że alergikom krowiego mleka nie podaje się do conajmniej 18 miesiąca :ico_noniewiem:
a tak wogóle to ogromnie GRATULUJĘ pożegnania alergiii :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-05-19, 23:39 ]
Przepraszam dziewczyny, ale to wszystko co spamiętała moja łepetynka :ico_puknij: Ostatnio coraz gorzej z moją móżgownicą, ale to chyba zasługa mega zmęczenia i kłopotów jakie nam się zwalają na głowę :ico_placzek:

Własnie TT nie działało a ja tak bardzo chciałam się Wam wyżalic jaki horror przeżylismy ostatnio :ico_placzek:
Otóż w nocy z środy na czwartek musieliśmy wzywać pogotowie do domu, bo Viki miała 40 stopni gorączki, leciała nam z rąk, nic nie kojarzyła :ico_placzek: nawet mnie nie rozpoznawała :ico_placzek: myslałam że chyba umrę ze strachu :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
A w tym p.... UK to szybciej mozna umrzeć niż dostać jakąs pomoc medyczną :ico_zly: Dzwonię na pogotowie, mówię co się dzieje a babka do mnie ze za 10 minut oddzwoni do mnie lekarz i zada kilka pytań by zobaczyć na ile powazna jest sytuacja :ico_puknij: :ico_olaboga: Za kilka minut dzwoni do mnie jakaś pielęgniarka, że lekarz jest zajęty więc ona zrobi wywiad i siup zadaje mi mnóstwo jakichś durnych pytań w stylu: od kiedy jest gorączka, jaki jest kolr ciała dziecka, czy jest wysypka, czy może oddychać itd. :ico_zly: No pierd...nięci w łeb :ico_zly: Dziecko mi leci z rak a oni sobie quiz urzadzają przez telefon :ico_zly:
W koncu pielęgniarka stwierdza, że wg wywiadu wychodzi że Viki nic powaznego nie dolega ale skoro jestem bardzo zaniepokojona to na przysle do nas lekarza i mamy się go spodziewać za... godzinę!!! :ico_puknij:
Na szczęście lekarz był za jakieś 20 minut, ufff... Stwierdził, że oskrzela i płuca czyste i wg niego Viki ma infekcję górnych dróg oddechowych :ico_placzek: Dał antybiotyk i Nurofen (tzn. z takiej teczki wyjął nam całe opakowanie :ico_szoking: jak z mini apteki :ico_szoking: )...
I tak od czwartku siedze z Vikulką w domciu... dostaję już świra, a w zasadzie dostajemy go obie :ico_olaboga: Viki mega marudna, płaczliwa i wisząca na mnie :ico_olaboga: w przerwach całująca szybę od drzwi do ogrodu...
Martwi mnie tylko, ze to już 5 dzień dawania antybiotyku a katar i kaszel się nadal utrzymują :ico_placzek: a powiedziałabym, że jest nawet większy... tylko gorączka spadła... nie wiem już co robić...

No, to nawyżałam się Wam na dobranoc :ico_sorki: ale komu, jak nie wam mogę popłakać w ramię :ico_sorki:

[ Dodano: 2008-05-19, 23:42 ]
Agi bardzo proszę, napisz mi jak tylko będziesz mogła jak dzisiejsza wizyta i co Wam się udało załatwić :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
agi
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 195
Rejestracja: 19 kwie 2007, 22:01

20 maja 2008, 06:52

Dziewczyny, wybaczcie, ja bardzo krotko, bo ledwie zyje. W dodatku napisalam juz jednego posta, tylko ze miedzyczasie wylogowalo mnie :ico_szoking: i post poszedl w dluga....
Katrin, Antos baaardzo przystojny i fotogeniczny! Super wygladal!!!! Mamusia rowniez! Jak czuje sie Twoja Mama?
Caro, mysle podobnie jak Kasi.k. Porozmawiajcie sobie z Mama i ciesz sie z Fasolki tak, jak kiedys cieszylas sie z Oskarka kiedy zamieszkal pod Twoim sercem :-) :ico_ciezarowka:
Kasi.k, Wspolczuje :ico_pocieszyciel: Wam tego wstretnego chorobska. I do tego taka wysoka goraczka :ico_szoking: . Moge sobie tylo wyobrazic, co przezywaliscie. Vikuli zycze duuuuzo zdrowka><><#$%^&**************** Czy macie zglosic sie na kontrole? Jak dlugo Viki ma zazywac ten antybiotyk? Ten kaszel jest taki suchy, duszacy jak przy zap. krtani? .....Nie wiem, skoro po 5 dniach nie widzisz poprawy, to moze nie bakteria jest winowajca, tylko wirus.... Zima Maya dosc dlugo chorowala, pisalam o tym jeszcze na noworodkach. Akurat w jej przypadku antybiotyk, ktory przepisal jej pierwszy lekarrz, nie pomogl....wrecz zaszkodzil. Jeszcze raz duzo zdrowka dla Viki, a Tobie zycze duzo sily! Co do naszej wizyty, to przelozylam ja na przyszly tydzien. Maya w niedz. goraczkowala, teraz ma katar. Na pewno dam znac z jej(wizyty) przebiegu.
Pozdrawiam Was wszystkie. Uciekam do lozka.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2008, 19:39 przez agi, łącznie zmieniany 1 raz.

kamelek1
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 913
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:08

20 maja 2008, 11:54

Hej dziewczyny dawno tu nie byłam bo przeciez z tym TT to jakas masakra ciagle coś brrrr
Wyczytałam wszystko i problm taki , że nie pamietam za wiele :ico_olaboga: pamietam , że
Kasi.k kochana wspólczuje Ci słonce tego przezycia ja bym umarła napewno dla mnie gorączka u dzieci to masakra i znak że dzieje sie cos strasznego :ico_placzek: ale wy jesteście dzielne dziewczynki dajecie sobie świetnie radę w taki sytuacjach

Caro - czemu myslisz tak o mamie mysle że jest troszkę zaszokowana wasza decyzja o kolejnym dzieciątku , ale napewno sie cieszy i myśle , że będziesz miała wielka pomoc ze strony mamy i będziesz mogła na nią liczyć , moja tez momentaki nerwowa i teraz jak mieszamy u niej i opiekuje sie wnusia to do rany przyłóż kobieta . Ja myślę , że mama boi się , że może nie dacie sobie rady że cięzko z dziećmi maluszkami , ale ty jesteś dzielna laska i będzie wszytsko dobrze napewno

Mróweczka jak jak cię kochana rozumię , moja Lenka tez taki wygibus , że poprpstu masakra nawet przy jedzeniu nuda i trzeba się ruszać .
Siniaki tez mamy inmteresuje jak każda srubka chyba miała byc chłopakiem hmmm
A jak gadamy o maluszkach i widze na ulicy takie malutkie oseski to mam ochotę :ico_ciezarowka: ale rozsadek bierze góre , takze jeszcze troszke poczekam

Kolka to miała Julka zabawe na całego o kurna , ale cóz takie dzieciaczki mysle , że jeszcze nie jedną taka akcję nam odawlą

powiem wam , ze Lenka potrafi coraz wiecej robic mówic , jestem w szoku , że roczniak taki kumaty nie miałam pojecia , ze takie małe dzieciaki moga tak dużo , Lenka tańczy zbójnickiego zadziera nogi jak niewiem co do góry , tańczy krakowiaka macha tak smiesznie ręką :-D , woa daj , nie - ostatnio jakos coraz częsciej używane :0, spiewa lalom aaaa i kołysze je w ramionach , robi Amen do Bozi , przesyła buziaki i wogole rożne cuda chyba wszytskiego nie spamietam i z byle czego sie zaśmiewa na głos poprostu smieszka jest na całego i wogóle najkochańsza na swiecie

A my jesteśmy w trakcie przeprowadzki i załatwiania majstrów i wogóle pełen odjazd kosmos i jeszcze wszystkie inne cuda

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

20 maja 2008, 12:58

hejka, no wreszcie działa, bo nonono dostawałam :-D u nas też nastał czas niepogody, zimno, mokro paskudnie :(piszę znów szybko, Bo Olcia mi na kolanach siedzi.
kasi.k no właśnie ja też pomyślałam o hypoalergicznym mleku, ale na arzie się wstrzymam bo muszę wytracić ten nutramigen, mam go jeszcze 2 puszki. Alergia tak mi się wydaje, że przeszła, bo Oleńka je wszytsko i jakiekolwiek objawy alergii to niewielka ilość drobniusich krosteczek na czółku przy włoskach które w ciągu jednej nocy znikają bez jakiejkolwiek interwencji maściowej. Olcia je już pięknie danonki, jogurty wczoraj był bakuś, nawet ostatnio jadła lody truskawkowe :-D po których było kilka krosteczek, ale już zniknęły. ale już je nawet czekoladę i ciastka z orzechami :ico_haha_02: oczywiście wszystko bardzo ostrożenie tak jak Ci mówiłam produkt potencjalnie uczulający 2 razy w tygodniu. Ale chcę zwiększyć teraz dawkę :-) Cieszę się, że i U was lepiej :ico_haha_02: A z tą infekcją to strasznie współczuję, wyobrażam sobie, co przeżywaliście. I życzę zdrówka dla Vikulki.

caro a ja to właściwie nie rozumiem o co chodzi twojej mamie. :shock: zamiast się cieszyć to cos cuduje :shock::shock::shock:
dobra zmykamy na kaszkę i na spacerek, idziemy na zakupy, po całym lublinie szukam bawełnianych spodenek dla Oli i wiecie że nie ma :ico_szoking:

syla75
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1322
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:14

20 maja 2008, 14:53

KASIK wiem co przezyłas ja też wam pisałam kiedyś co dzwoniłam na pogotowie jak martyna miała40stopni to mi powiedzieli ze mam przyjechać z nia

caro
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3236
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:11

20 maja 2008, 15:10

Kasik bardzo mi przykro,że to spotkało małą, jak młody miał 40 stopni, to nawet bez kolejki do lekarza nas nie chcieli wpuścić!

Niestety dziś ciąg dalszy problemów z mamą, wy jak przeczytałyście to co napisałam, to faktycznie moze nie brzmiało to strasznie, ale ja słyszałam z jakim tonem to mówi, nie martwiacym się o nas, tylko złośliwym i pełnym żalu...

A dziś się pokłóciłyśmy na maxa, szliśmy na spacer i zaczęłam mówić,że jak nie damy rady się do końca roku zamienić na większe mieszkanie to przedzielimy nasz pokój na dwa- bo jest duży i ma dwa okna, a ona jak na mnie naskoczyła, że juz całkiem powariowaliśmy,że ona mieszkała też w 4 w jednym pokoju i nie grymasiła, że nam to już nic nie pasuje i jak nam się tak nie podoba to mogliśmy wziąść sobie nowe mieszkanie na kredyt............... nie wiem co robić, coraz gorzej się czuję w tym domu,jest mi strasznie przykro i sama n ie wiem co mam powiedzieć,i stwierdzam,że przyjechała wczesniej bo nie chciało jej sie tam siedziec, a nie do nas....
i jak mnie zrypała to zawróciła na piecie i wrócila do domu......

Awatar użytkownika
Kolka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3779
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:38

20 maja 2008, 17:09

cześć. Widzę, że atmosfera jest nie za ciekawa tu... najpierw czytałam o niemiłej przygodzie Kasik z tamtejszą służbą zdrowia :ico_olaboga: Faktycznie na samą myśl się zbulwersowałam a co dopiero na Twoim miejscu... Mam nadzieję, że Vikusia jest jest już zdrowa :ico_sorki:
Fotki narazie nie zamieszczę, bo: nie mam to po pierwsze, a po drugie sama źle się czuję i nie chce mi się układać włosów i tymczasowo wyglądam jak straszak. Aż dziw bierze, że Julka się nie boi :ico_oczko:
Caro,... Tobie to nie wiem co kochana napisać... może na pocieszenie, że ja tez ze swoimi rodzicami jestem w stanie wojennym, więc nie jesteś sama w tym żalu, że rodzice zawodzą, kiedy najmniej się tego spodziewasz... A może Twoja mama ma jakieś złe dni, a że Ty jesteś pod ręką to wyżywa się na Tobie? :ico_noniewiem: Chociaż nie powinna, rzecz jasna. Może ją zaskoczyła Twoja druga ciąża i martwi się jak to będzie dalej? Może jeszcze nie nacieszyła się w pełni Oskarkiem a tu już nowy(a) wnuczek(ka) w drodze?? Sama nie wiem... Domyślam się, że jesteś tym wszystkim rozczarowana... masz prawo, ale tak jak dziewczyny pisały najlepiej chyba trochę ochłonąć a potem na spokojnie, zacisnąć zęby i przy herbatce wyjaśnić sobie co komu na wątrobie leży... Wytłumacz jej, że jest Ci przykro, bo chciałaś, żeby ona cieszyła się Twoim drugim dzieciatkiem tak jak Ty... I nie musi skakać do góry z radości, ale niech chociaż zmieni swój ton... sama nie wiem... Ale wysłuchaj w spokoju też argumentów mamy... Łatwo pisać, będąc z 500 km od tego problemu... Gdzieś jest pies pogrzebany, tylko musicie same dojść do tego gdzie...
Ja mam taką zasadę, że jak mnie rodzice wkurzą, jak np w weekend schodzę im całkowicie z oczu, dopóki oni sami nie przemyślą co źle zrobili, a ja też w samotności zastanawiam się, czy może ja nie przegięłam. Analizuje wszystko co i jak a potem jak za sobą zatęsknimy to sytuacja na chłodno sama się wyjaśnia. Np teraz od niedzieli mamy taką separację :(
Jak wymyślę coś mądrego to dopiszę, bo narazie smęcę chyba. Jakaś zakręcona jestem. Grypa chce mnie wziąć, ale dzielnie póki co walczę.

Idę do swego szkodnika bo nie wiem co znowu wymyśli jak będzie sama, czasem aż strach do pokoju wchodzić wiedząc, że ona tam kilka minut sama siedziała :-)

Awatar użytkownika
Mróweczka
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1333
Rejestracja: 14 mar 2007, 19:35

20 maja 2008, 18:49

kasik ja tez Ci współczuje ale dobrze zejest juz dobrze :-) tylko ja jak Eryk miał w Sylwestra ponad 40 stopni to nigdzie niedzwonilam tylko spakowalam doope w samochod i ruszyłam na szpitali mimo ze to sylwester był przyjeto nas odrazu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jak w ciazy byłam to mi powiedzieli ze skurcze moge miec 2 tyg :ico_szoking: a jak polozna przyjechala to jakos rozwarcie juz było...wiec lepiej niedzwonic heh

agi, kopiuj posta na przyszłośc :-) bo tik tak szalony :-D

kamelek1, super ze Lenka sie tak rozwija :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ...moj tez gadac to gada jak najety-wychodzi mu normalnie...chce to,dziekuje itd (tylko raczej przez przypadek chyba bo az taki madry niejest :ico_oczko: ) :-D a jak zobaczy cycka bo mu czasem dam jeszcze to taki brecht włacza ze zal niedac hihi...cos zrobi bije brawo...dzis mi klucze schował od domu i wiecie co jak wychodzilismy pytam Go gdzie klucze to mnie za reke i zaprowadzil do tej szafki :-D

A wczoraj był taki grzeczny ze łomatko az mi dziwnie było :ico_noniewiem:
Dzis spał tylko pol godzinki...ale wyspalismy sie do 9.30 :-D

delicja, ciesze sie...lato lody :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a jak sie czegos szuka to niema a jak nie potrzebne to bedzie mase spodenek...

syla75, u Was co tam?? buziaki

caro, a moze Mama przekwita?? albo ja denerwowali tam u brata i teraz z Niej to schodzi...ja wiemi takze Ona zle niemysli!!!

kolka Ty niedaj sie tej chorobie :ico_nienie: a pare minut w pokoju i jeszcze jak jest cisza...wtedy strach wejsc :ico_oczko:

i co wiecej...

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość