Strona 30 z 319

: 12 lis 2009, 14:07
autor: mmarta81
Martalka, ja w 1 cizy przytylam mega duzo !!!!!!!!!!!!!!!!!!! ponad 30 kilo wiec wygladalam ja potwor !!!!!!!!!!!!! a wszystko przez to ze palilam papierosy przed i sie tak skumulowalo ciaza i przestanie palenia...masakra teraz narazie nic no moze kilo ale nie to co ostatnio :ico_sorki:
lete chyba Igoline polozyc bo widze juz piszcze :ico_noniewiem: sama tez sie walne na chwilke :-D
aa dzisiaj dokonalam pirwszego zakupu :ico_oczko: wkladki laktacyjne aventu kupilam bo w promocji byly :ico_haha_01:

: 12 lis 2009, 15:22
autor: NICOLA_1985
ja w pierwszej ciąży przytyłam 14 kilo, teraz waze 55 kilo czyli narazie jestem 1 kg na plusie bo przed ciąża udało mi sie schudnac z 57 na 54 kg wiec waga nawet nie byla taka straszna... ale przed ciaza z karolina wazylam 45 kg nie umialam zajsc w ciaze.. dopiero jak zgrublam do 50 kg to zaszlam.
obym w tej ciazy tez przytyla maksymalnie 12 - 14 kg

dzwonilam do dziekanatu i ogolnie jestem zalamana.. rozpoczelam studia z ktorych musze zrezygnowac... no i za kare musze zaplacic za caly semestr bez wzgledu na to czy bede uczestniczyc w zajeciach czy nie.. a to ze to nie moja wina tez ich nie obchodzi... umowe podpisalam... moge co najwyzej napisac prosbe o zmniejszenie kary albo jej calkowite zniesienie ale to raczej nic nie da.. dla nich kasa sie tylko liczy a to ze ktos jej nie ma to juz nie ich problem... :ico_noniewiem:
musze pozyczyc od siostry i bede jej splacac z zasilku pielegnacyjnego miesiecznie po 150 zł.. to zawsze połowa mniej niz gdybym miala placic co miesiac na konto szkoly...
no i rezygnecje pisemna musze złozyc... :ico_noniewiem:
ale jestem zła...

: 12 lis 2009, 15:50
autor: geheimnis
Witam :-D
mmarta81, widziałam że odwiedziłaś styczniówki.Dzięki wielkie za gratulacje. :ico_sorki: Widzę że już niedługo kończysz trzeci miesiąc,super :ico_brawa_01: A wagą się aż tak bardzo nie przejmuj.Ja póki co mam 10,5 kg na plusie i mam nadzieję ze co najwyżej do 15 dobiję,tyle że ja ciągle leże i zaciskam nogi (byle dotrwać do stycznia).Nie mam więc jak spalać kalorii.Ale uważam że i tak nie jest źle. :ico_brawa_01: Pozdrawiam

: 12 lis 2009, 17:36
autor: mmarta81
geheimnis, no juz sie nie moge doczekac tej Twojej coreczki-ale niech nabierze cialka i poczeka do stycznia :ico_sorki:

NICOLA_22, no to przerypane z tymi studiami :/ moze jakies odwolanie czy cos wchodzi w gre ????

: 12 lis 2009, 19:59
autor: julchik22
NIkola, to troszke nieciekawie masz z ta szkołą, ale myślę że powinnaś spróbować napisać jakieś podanie - nic na tym nie stracisz, a może cos zyskasz.

mmarta, a propos wkładek laktacyjnych - rozumiem, że są do biustonosza (sory za głupie refleksje , ale naprawdę jestem zielona jeszcze w tym wszystkim Dobrze, że są tu doświadczone mamusie :ico_sorki: ). Ja z kolei rozglądam się za jakimś wygodnym bawełnianym stanikiem - najlepiej w jakiejś wersji sportowej, bo piersi mi urosły prawie 2 rozmiary i bolą i dość niekomfortowo sie czuje, bo miałam małe i w domu wolałam łazić bez stanika - taka sobie swoboda, a teraz nici z tego.

Ruchów maluszka to już nie moge się doczekać :ico_oczko: no i też ciekawa jestem ile przytyje w ciąży. Nie wiem nawet od czego to zależy. Moja koleżanka w pierwszym trymestrze schudła 3 kg, bo non stop wymiotowała. Moja waga na razie się nie zmienia.
Interesuje mnie jeszcze cos innego. Czy my mamy jakikolwiek wpływ na wagę dziecka? Słyszałam, że mniejsze łatwiej się rodzą - nie wiem czy to prawda ale wydaje się mieć sens. Tylko czy tu nie wchodzą w grę jakieś uwarunkowania genetyczne? Np moja mama będąc w ciąży ze mną jadła wszystko, przytyła 15 kg, a ja ważyłam 4,5 kg!!! Z moją siostrą skolei nic nie mogła jest i przez 9 miesięcy prawie głodowała, ale siostra urodziła sie z taką samą wagą jak ja. Takich przypadków znam kilka. Czyli z tego by wynikało, że to ile je kobieta w ciąży nie bardzo ma wpływ na rozmiar dziecka!? No chyba ze to jest też kwestia przemiany materii. A co Wy sądzicie na ten temat?

A no i jeszcze jedna sprawa mnie interesuje. Na pewno już to przerabiałyście w poprzednich ciążach - rozstępy. Czy używałyście jakichś specyfików zapobiegających ich powstaniu. Wiadomo - brzuszka jeszcze nie widać, ale piersi rosną mi w niesamowitym tempie i boje się żeby nie było rozstępów. :ico_olaboga: Napiszcie coś -może macie jakieś fajen wypróbowane specyfiki do nabycia w aptece, a moze jakieś domowe sposoby ? :-)

: 12 lis 2009, 22:28
autor: mmarta81
julchik22, wkladki sa takie jednorazowe do stanika bo wiesz jak karmisz to przez 3 miesiece conajmniej to sie tak normuje i mleczko wycieka niestety :)
wogole jaja sa wychodzis spod prysznica a tu Ci mleko sika jak ze strzykawki :ico_haha_01:
albo Iga miala tak z 1,5 miesiaca pojechalam sama do marketu i sobie o niej pomyslalam -wiec mimo wkladek zaraz przeciek mega mialam na bluzce :ico_haha_01:
no nic milego ale trzeba sie cieszyc ze sie ma tyle mleczka :-D

co do wagi dziecka ja slyszalam ze to mniej wiecej tyle ile rodzice wazyli ja mialam 3600 Marcin 3800 a Iga sie urodzila 3460 :-) wiec prawie tak po srodku
wage mozesz mniejszyc ...hhhyyyyy no slyszalam ze palenie papierosow w czy zmniejsza wage dziecka :ico_olaboga: ale nie polecam kumpela palila i urodzila corke 2,5kg :ico_szoking: kruszynka biedna :ico_olaboga:

: 12 lis 2009, 23:06
autor: Martalka
rodzą się mniejsze, bo mnie składników odżywczych przenika przez łożysko, bo jest ono przez fajki upośledzone.

Ja rodzę dzieci ok 3 kg :) Sama tyle ważyłam jak się urodziłam :)
Za to w rodzinie męża rodzą się dzieci po 4kg i aby to nie okazało się duże.
Moim zdanie waga, jak i potem predyspozycje dziecka po tej stronie brzucha do przybierania na wadze są dziedziczne i wrodzone.
I z obserwacji moich wynika, że waga kobiety nie ma odbicia w wadze dziecka. Kobieta może malutko przybrać na wadze a urodzić kolosika, albo sporo utyć, a urodzić mniej niż 3 kg dziecko.
Ja przy obu ciążach ważyłam na koniec o 20 kg więcej, a dzieci miały 3 kg. Czyli dość mało :)

Słyszałam z kolei, że jeśli ostatnimi czasy rodzą się spore dzieci, bo mamy łykają za dużo witamin, mimo dobrej diety. No i ogólnie kondycja społeczeństwa jest lepsza.

Co do wkładek laktacyjnych, to ja potrzebowałam przy pierwszym dziecku. Jak dziecko je z jednego piersiaka, to z drugiego leciiii :ico_oczko: Podobnie, uczucia matczyne, jak choćby pomyślenie o dziecku może spowodować wypływ mleka :) tak jak pisała mmarta :) I jak przychodzi np. krysys laktacyjny i chcemy pobudzić laktację, to jednym ze sposobów jest odpoczynek z dzidzią i wpatrywanie się w śliczne ślipka i tulenie, przynajmniej u mnie.
Przy drugim radziłam sobie przy użyciu tetry- przyciskałam drugą brodawkę i przestawało lecieć :) Wkładek zużyłam niecałe pół opakowania i fajnie, bo drogie cholerstwa są!! Z kolei moja kumpela uzywała w domu chusteczek hig. bo taniej wychodziły, a wkładki tylko na wyjścia.

A na rozstępy smarowanie tak naprawdę czymkolwiek, ważny jest masaż (może być oliwka dla dzieci, ale nie na bazie parafiny, a np. olejku ze słodkich migdałów- Hipp, czy BabyDream z rossmanna, albo specjalny olejek dla kobiet w ciązy z rossmanna.) Ale prawda jest taka, że jak masz skłonności, to nabawisz się rozstępów, wszystko zależy jaką masz skórę.
A moja mama poleciła mi takie "ćwiczenie" skóry (brzucha, pupy, ud): bierzesz między dwa palce skórę i lekką ją naciągasz, przekręcasz palce a jak czujesz lekkie szczypanie, puszczasz.. i tak miejsce przy miejscu. Ponoć wzmacna skórę. Nie wiem, bo średnio solidnie się szczypałam :ico_noniewiem:
W aptece znajdziesz sporo kosmetyków zapobiegających rozstępom (bo jak się pojawią, to już nie znikną!). PharmacerisM chyba, Mustela, chyba Gerber też coś produkuje... ale sama nie korzystałam.

Julchik, co do stanika, to polecam dobrać odpowiedni rozmiar, żeby bardzo dobrze trzymał biust. Na czas ciąży, przynajmniej u mnie,biust rośnie, przy karmieniu osiąga wielkości monstrualne, a po ustabilizowaniu się laktacji jest mniej więcej wielkości jak w ciąży... a pod koniec karmienia i po skończeniu...mini flaczki. Trzeba więc dbać, żeby jak najmniej obciążać skórę na piersiach, żeby jako taki fason cycki trzymały :ico_oczko:

: 12 lis 2009, 23:36
autor: mmarta81
Martalka, u mnie tez pielucha tetrowa byla w ruchu a wkladk to wlasnie jak gdzies szlam :-)
co do rozstepow to w 1 ciazy mi nie wyszly :ico_sorki: oby teraz tez nie :ico_sorki: wlasnie nie mam zabardzo podatnej skory na rozstepy naszczescie ale wiecie roznie to bywa smaruje sie ale raczej tanszymi specyfikami jak w pierwszej ciazy :ico_sorki:

kurde ja sie tak denerwuje wiecie czym tym co zrobie z Igusia jak zaczne rodzic :ico_noniewiem: dobra ale nie wazne narazie do porodu kupa czasu :ico_oczko: to jeszcze Wam o tym posmece :-D
Martalka, a powiedz bo widze ze nosisz malenstwo w chuscie - kupujesz podwojny wozek czy bedziesz noworodka w chuscie nosic a Damianka dasz do spacerowy ???
lece chyba sie polozyc bo cos dzis towarzystwo meza mnie nie bawi :ico_oczko:

: 13 lis 2009, 00:39
autor: Martalka
mmarta, nowego wózka nie przewiduję ;) Mam ich za wiele. Ba, nawet jeden chcę sprzedać :ico_haha_01:
Tak jak pisałaś- jeden w chuście (wszystko jedno który) a drugi w wózku. Albo też Damianek na nóżkach. Będzie ładnie, czerwiec,lipiec,sierpień :) to można i na nogach spacerować, a maluszek w chuście- nie będę musiała się przedzierać z wózkiem na ogród (mam bardzo wąskie dojście).
Damiana chustowałam od 4 tygodnia życia chyba. Wcześniej się bałam. A teraz nie wiem, może zacznę już po wyjściu ze szpitala (po tylu miesiącach wiązania mam większą wprawę,lepiej wiążę i nie bałabym się chyba), bo przy trójce dzieci mogę nie mieć wystarczającej ilości rąk do obsługi :ico_haha_01:

mmarta, rozumiem, że nikogo z rodziny nie masz blisko, żeby został z Igusią na czas porodu?
Ja podobnie jak ostatnio, zatrudnię mamę (oby nie trafiło na godziny pracy, bo przy moich ekspresowych porodach, może nie zdążyć dojechać). Ale prababcię też mam blisko, więc na te 2-3 godziny zanim moja mama by dotarła będzie OK.
Po porodzie wygonią męża ze szpitala, to on przejmie dzieci.

: 13 lis 2009, 11:11
autor: mmarta81
Martalka, no to nie masz problemy dzieki chuscie :) ja Ci powiem ze bardzo mi sie ten pomysl podoba ale u mnie odpada bo wiem po pierwsze ze Iga bylaby zazdrosna i tez by chciala do chusty :ico_olaboga: a 2 ze ja wszedzie dojazdzam samochodem (do sklepu,do placu zabaw)
no i niestety nie mam tu nikogo...rodzinka w Polsce .Siostry pracuja maja swoje dzieci nie moga tak wszystkiego zoatawic a mama jest juz dosc,,wiekowa,,i sama sie boi leciec samolotem :/ ...jest jeszcze tesciowa ale to osoba za ktora nie przepadam :ico_noniewiem: i meczyc sie z nia nie mam zamiaru :ico_nienie: a juz wiem z doswiadczenia ze kazdy dzien z nia to meka - i jej zaborczosc wobec dzieci mnie wykancza :ico_zly: wiec odpada.
sa znajomi ale wiesz Igunia bedzie bardzo plakac z mna i to mi spedza sen z powiek :ico_noniewiem: nie wiem czy nie bede rodzic sama z Marcin zostanie z Igusia...zobaczymy :ico_noniewiem:

no to stawiam poranna :ico_kawa: