Strona 291 z 655

: 30 sty 2012, 10:33
autor: izuś_85
ciekawostke wam zapodam, spierzchła mi dłoń na mrozie (jedna) bo rozmawiałam przez telefon ponad 10 minut i zdjełam rękawiczke, posmarowałam tym kremem F18 na noc :ico_sorki: i sladu nie ma :ico_szoking: a miałam strasznie czerwoną i szorstką w tym miejscu :ico_olaboga: jak starcza pięta :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 30 sty 2012, 11:02
autor: marcz89
ciekawostke wam zapodam, spierzchła mi d łoń na mrozie (jedna) bo rozmawiałam przez telefon ponad 10 minut i zdjełam rękawiczke, posmarowałam tym kremem F18 na noc :ico_sorki: i sladu nie ma :ico_szoking: a miałam strasznie czerwoną i szorstką w tym miejscu :ico_olaboga: jak starcza pięta :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Widzę że krem dobry na wszystko:) A u mnie w aptekach go nie ma;-(

Witam:) My z Oliv dzisiaj w nocy same bo P nocke miał. Muszę wtedy guzik przestawiać w głowie że jestem sama bo tak to przyzwyczajona jestem że on wstaje;p Ale Oliwka grzeczna super wyspałyśmy się po kąpieli i spaniu jeszcze się obudziła co prawda o 22 ale po dojedzeniu spała do 5 :ico_brawa_01: a później do 9 :ico_brawa_01:

nina super że Wam się wyjazd udał :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 30-01-2012, 10:04 ]
ladybird jak wczoraj zrobiłam tą papkę to nie powiem kilka grudek się tam zdarzyło, ale to dosłownie kilka, to wygrzebałam Małej i już:)

W ogóle ja pierw przemieliłam to w tym kubeczku co jest przy blenderze do sałatek :ico_wstydzioch: I jak zobaczyłam co mi wyszło to się tak uśmiałam z siebie :ico_haha_01: Dopiero później jak wzięłam odpowiednią końcówkę to się udało :ico_haha_01:

: 30 sty 2012, 11:13
autor: inia1985
Hej Dziewczyny :-D

Ja tez uważam, że preparaty witaminowe są ok, jeśli wyraźnie widać, że czegoś w organizmie brakuje lub jakaś infekcja się przypałętała, tak zapobiegawczo to lepiej jeść zdrowo.

U mnie Piotruś dostaje tylko wit. D, Wiki łyka tran, ja z resztą też.

A antybiotyki to ostateczność, choć niestety Wiki miała już kilka razy (nawet nie wiem ile, ale chyba 5-6)...

nina0226, super, że wyjazd udany :ico_brawa_01:

Ja wychodzę z dziećmi w mrozy, ale dziś sobie daruję, bo mi się nie chce, dopiero co obiad skończyłam gotować, Piotruś zasnął, więc ogarnę mieszkanie, a może wyjdziemy jak mąż z pracy wróci.

: 30 sty 2012, 11:16
autor: szkieletorek
a co do tych piecyków to ja jescze jak mieszkałam z rodzicami i też meli ten stary piecyk to jak się nie zostawiło drzwi otwartych jak woda do wany leciała i się tam później wchodziło do łazienki to było czuć taki dziwny zapach..
Dokładnie o tym pisze że tak właśnie najlepiej jest robić .Bo gdy sie siedzi i czad wydostaje to nie poczujemy go , a gdy wejdziemy do pomieszczenia zaczadzonego to możemy to wyczuć.
u te sciów tez piecyk był nad wanną, jejuś jak ja sie go bałam strasznie zawsze
My jak mieszkaliśmy w bloku to też nad wanną był piecyk i bardzo się go bałam , bo jak się zapalał to tak huczało .Ja dzieckiem wtedy byłam.
szkieletorek, a to teraz Twój tato ma mnóstwo roboty
Wiesz co on ma zawsze masę pracy . Dlatego w domu on jest gościem bo tylko na obiad przyjeżdża i potem koło 21-22 na noc.Jest pracoholikiem.
to co my jemy i co pokazemy to będą jeść nasze dzieci.
Dokładnie .
Ja widziałam to na Oli gdy się nią opiekowałam.Nigdy przy niej nie zjadłam chipsa.Mój P tez jedynie właśnie kukurydziane albo takie w domu smażone choć tez bardzo rzadko. A za to za przekąskę czy do chrupania braliśmy jabłko , gdy mamie w ogrodzie urosły marchewki to chrupałyśmy.Ogórki bardzo uwielbiała . Tak że da się dzieci uczyć zdrowego jedzenia tylko dajmy dobry przykład.
sprawdzali go z administarcji i niby jest ok :/
ale myśle o czujniku :ico_sorki: na powaznie bo strach pomyśleć :ico_olaboga:
Oj to że sprawdzali ne da ci gwarancji.Tata wczoraj nam cały dzień to wałkował. Tam gdzie ten gość się zaczadził było wszystko niedawno sprawdzane, był kominiarz.
A o czujnikach tata mówił że od dawna mówi w pracy by nagłaśniać ludziom by kupili bo chociaż to jest maszyna i może zawieść to jednak w większości przypadków może uratować życie. Tylko kupić porządne a nie dziadostwo za parę groszy.
w sumie to chyba najwazniejsza jest szczelnosc piecyka z kominem,nie?
Nie.
To jest tak.Z pustego nalejesz?? No nie.
Wiec jak ma ciągnąc do komina skoro nie ma dopływu powierza ?Chodzi o to że wszystko jest szczelne ,za szczelne.

[ Dodano: 30-01-2012, 10:16 ]
A my zaraz sie ubieramy i jedziemy na szczepienie

: 30 sty 2012, 12:07
autor: ladybird23
szkieletorek, no ale komin ma miec ciag, jak komin jest przytkany to wiadomo ze nic nie wyciagnie, a na blokach wlasnie czesto kominy sa zawalone i nie maja czym spaliny uchodzic, gdyby szczelnosc ujscia z piecyka do komina nie byla wazna to po co komin?wystarczylo by okno otworzyc?a okna czy drzwi z lazienki otwiera sie wlasnie po to zeby te spaliny, ktore nie sa wycigniete przez komin mialy gdzies swoje ujscie..no chyba ze zle mysle, specem nie jestem, ale dla mnie to jest logiczne :ico_noniewiem:

nina a to Maly byl z wami tylko pod opieka dziadka?super sprawa, ja mysle tak za rok na narty sie wybrac, Mila z instruktorem, a Kala na dupolocie..ha..ale by byla frajda :-)
Kala nie ma zabkow, ale juz 7m-c wiec i tak powoli musie przyzwyczajac, nie koniecznie dziecko musi miec zabki zeby nabyc odruch gryzienia przeciez..moja Mila dostala pierwszy zabek jak miala 10 m-cy a od 8-9 m-ca jadla juz te geste zupki i obiadki sloiczkowe i dawala rade bez problemu zmielic w buzce jedzonko :-)

marcz mi sie wydaje ze jako tako grudek nie ma, ale konsystencja jest jakby "ciezsza", moze faktycznie trzeba troche rozrzadzic, jak pisze nina i wtedy bedzie dobrze..
my dzisiaj sprobujemy, maz poda zupke, rzadsza, a ja sprobuje po poludniu zrobic jabuszko i obadam :ico_noniewiem:

: 30 sty 2012, 12:14
autor: inia1985
nie koniecznie dziecko musi miec zabki zeby nabyc odruch gryzienia przeciez
pewnie, że tak

szkieletorek, trzymam kciuki za szczepienie

: 30 sty 2012, 12:15
autor: zirafka
hej... doczytałam was w końcu :ico_oczko: widzę, że wczoraj rozmowa się toczyła o witaminkach :ico_oczko: no cóż sa potrzebne wszystkim.

A u nas dzis bardzo zimno brrr rano jak sie obudziłam czyli koło 6 to było -19 :ico_szoking: teraz jest pieknie za oknem bo swieci słońce ale jest -10 i wieje wiatr, podejrzewam , ze mroźny i dlatego nie idę dziś z Majeczka na spacer. mi tam zimno nie przeszkadza bo ubiorę się cieplej i nie ma sprawy, zreszta cały czas jestem w ruchu bo przeciez spaceruję z wózkiem, tylko mi się wydaje, że dal tak malego dziecka to jednak za duży mróż no i ten wiatr.

[ Dodano: 30-01-2012, 11:18 ]
Wiec jak ma ciągnąc do komina skoro nie ma dopływu powierza ?Chodzi o to że wszystko jest szczelne ,za szczelne.
dokładnie... teraz ludzie wymieniaja okna na nowe i drzwi i skąd ma byc dostęp powietrza skoro wszystko nowe i szczelne, musi byc ruch powietrza... u mnie zawsze jest okno w kuchni zostawione na "rozszczelnienie", zreszta nie mam nowych drzwi więc wieje jak diabli ale mam pewnoeśc ze jest ciąg.

[ Dodano: 30-01-2012, 11:20 ]
jeśli już o pieckach mowa to najlepszym rozwiązaniem dla mieszkańców bloku byłaby centralnie ciepła woda, wtedy jest bezpiecznie i nie ma obawy o zaczadzeniu, no ale to większy koszt bo to musiałby cały blok byc do tego przystosowywany, no albo złozyc bojler elektryczny .

: 30 sty 2012, 12:46
autor: izuś_85

Widzę że krem dobry na wszystko:) A u mnie w aptekach go nie ma;-(
heh no czyms musiałam posmarowac a bephanten mi sie skończył to chciałam sprawdzic ten na wąłsnej skórze, i sprawdziłam :ico_oczko:
A antybiotyki to ostateczność, choć niestety Wiki miała już kilka razy (nawet nie wiem ile, ale chyba 5-6)...
no właśnie... dlatego ja wole podawać witaminy i wzmacniać organizm
i moze dzieki temu Maja pomimo iż jest starsza od Wiki o pare miesiecy to jednak miała antybiotyk 3 razy (w tym dwa razy na ucho i raz na anginę)
wiec... raczej na złe jej to nie wyszło

a nad tranem sie właśnie zastanawiam, moze dziś jej kupie :ico_sorki:
bo Pzremek tez bedzie brał wieć kupie taki w syropie :ico_oczko:

[ Dodano: 30-01-2012, 12:00 ]
lepiej jeść zdrowo.
to już inna kwestia bo każde dziecko je inaczej
Kondziu ma teraz witaminy w mleku modyfikowanym więc podaje wit c i d bo jest zima
ale już niedługo słoneczka wiecej bedzie to przestane po tym opakowaniu :ico_oczko: bo w mleku podobno jest tyle ile trzeba
z Mają jest inna sprawa - ona mięso zje pod kazdą postacią a przestała jesć surówki, nie wiem czemu już jej nie smakują
ale przemycam jej warzywa inaczej, bo gotowane zje z chęcią :ico_oczko: wiec marchew z groszkiem czy szpinak jest ok :ico_oczko: kapustka to samo gotowana tak w surówce nie bardzo
no i lubi brokuły :ico_sorki: na szczęscie bo często robie
poza tym faszeruje ją warzywami z ryzem czy w spaghetti bo sama robie sosy :ico_oczko:
ale są dzieci które nie jedzą warzyw w ogóle :ico_olaboga:
dzieci moich koleżanek jedzą tylko kanapki z masłem :ico_noniewiem: bez szynki, serka, twarożku, dzemu :ico_olaboga: nic, samo masło :/
bez pomidora, szczypiorku :ico_olaboga:

owoce to chyba każde dziecko lubi :ico_sorki: na szczeście :ico_sorki:

: 30 sty 2012, 13:03
autor: elibell
Doberek:)

Mój syn znów MM nie chce, ale w nocy, nie i już odwraca głowę, ale w dniu je ładnie, hmmm, i dzis efekt taki, ze 5-6 razy do cyca się budził. No i mam wrazenie, że zębole będą niebawem, wygląda jakby dolne dziasła w miejscu 3 były opuchnięte. No zobaczymy

nina to super, ze wyjazd sie udał i z tymi spacerkami w mrozie,

wiecie, że wam zazdroszczę/? Tez bym chciała prawdziwą zime zobaczyć, poczuć mróz, serio serio. A tutaj to nie wiem czy -6 było kiedykolwiek. w tym roku oczywiście, nie wspomnę, że śnieg to w tv albo na necie widziałąm.

szkieletorek daj znać później jak mała po szczepieniu. Oby było dobrze.A to już ostatnie do 13 miesiaca tak???

: 30 sty 2012, 13:06
autor: izuś_85
wiecie, że wam zazdroszczę/? Tez bym chciała prawdziwą zime zobaczyć, poczuć mróz, serio serio. A tutaj to nie wiem czy -6 było kiedykolwiek. w tym roku oczywiście, nie wspomnę, że śnieg to w tv albo na necie widziałąm.
heh to przyjeżdzaj w piątek ma być -31 :ico_szoking:

[ Dodano: 30-01-2012, 12:25 ]
inia1985, a jaki tran kupujesz Wice? możesz polecić? :ico_sorki: