Strona 292 z 655

: 30 sty 2012, 13:28
autor: nina0226
i moze dzieki temu Maja pomimo iż jest starsza od Wiki o pare miesiecy to jednak miała antybiotyk 3 razy (w tym dwa razy na ucho i raz na anginę)
możliwe ale nie koniecznie. Mi mama nigdy nie dawała leków ani witaminek na wzmocnienia a w ciągu swojego życia miałam 3 antybiotyki więc nie ma reguły
z kolei mojej koleżanki dzieci łykają wszystkie nowości na wzmocnienie, jakieś szczepionki też mają... koleżanka to w ogóle jest chora pod tym względem bo ciągle myje im ręce i wszystko do okoła czyści bo tyle zarazków a te dzieci na okrągło są chore

: 30 sty 2012, 13:30
autor: Kocura Bura
Cześć :-)

U nas było minus 21 i pół jak patrzyłam o 7. A jak ma być minus 30 to dziękuję bardzo za taką zimę :ico_nienie:
a nad tranem sie właśnie zastanawiam, moze dziś jej kupie
bo Pzremek tez bedzie brał wieć kupie taki w syropie
Zuzia dostaje tran w syropie właśnie, teraz cytrynowy, wcześniej był owocowy- pachnie jak gumy Donaldy, pamiętacie? :ico_haha_01:

: 30 sty 2012, 13:33
autor: nina0226
pachnie jak gumy Donaldy, pamiętacie? :ico_haha_01:
ooo ja.... nigdy nie zapomnę tego smaku :ico_brawa_01:

[ Dodano: 30-01-2012, 12:33 ]
a tran też zaczęłam łykać z mężem. Zobaczę może wróci dzięki temu odporność, bo mój mały pasożyt sporo wyssał ze mnie jej niestety

: 30 sty 2012, 14:10
autor: zirafka
A jak ma być minus 30 to dziękuję bardzo za taką zimę
jak nie było zimy to nie było a jak przyszła to własnie z takimi mrozami, jeszcze zdąży nam sie znudzic.

: 30 sty 2012, 14:13
autor: marcz89
ladybird no konsystencja jest inna taka właśnie bardziej zbita, bo to w tych słoiczkach to taka wodniste bardziej jest... Moja na szczęście nie miała problemu takie też zjadła ale jak dolejesz wody to się zrobi rzadsze i wchłonie Twoja malutka :-)

Ma być -31?? :ico_szoking: :ico_szoking: Ja sie z domu nie wychylam. Wczoraj wyszłam wieczorem do sklepu to był taki mróz że aż mnie w środku w nosie bolało jak oddychalam :ico_olaboga: Nie nawidzę takich mrozów... ja to chciałabym cały czas mieć ciepło;) tak 20 stopni:) Ciepłolubna jestem :ico_oczko:

A co do tranu to kiedyś oglądałam w jakimś programie że coś jeszcze do niego trzeba brać..., że nie sam tran bo wtedy mało daje że się coś do niego bierze jeszcze i wtedy ma działanie uodparniające.... Tylko za nic nie pamiętam co to było :ico_wstydzioch:

Ja dla odporności syrop z cebuli i czosnku zrobiłam i z P pijemy :-)

: 30 sty 2012, 14:15
autor: szkieletorek
a okna czy drzwi z lazienki otwiera sie wlasnie po to zeby te spaliny, ktore nie sa wycigniete przez komin mialy gdzies swoje ujscie..no chyba ze zle mysle
Nie że maja wyjść np oknem ale by był ciąg i popchało to do komina.Bo gdy jest temp około -10 lub więcej to wtedy te spaliny ciężej wychodzą . Komin oczywiście też musi być wyczyszczony. Tutaj akurat miesiąc temu kominiarz był i wszystko jest ok więc nie zawiódł komin.
Dawniej tata mówi że nie było tulu zaczadzeń bo okna były takie że wiało spod nich.Drzwi to samo.A teraz wszystko szczelniutkie.
ale są dzieci które nie jedzą warzyw w ogóle :ico_olaboga:
Oj tak .U moje cioci nie wezmą do ust warzyw ani owoców prócz jabłek.
Kanapki jedzą z cukrem,masłem albo ketchupem.Zupy blee wiec możecie się domyśleć co najlepiej im smakuje.Oczywiście chipsy cukierki i te dziadostwo.Aa sorki zupki lubią ale wicie jakie ? Te chińskie co się zalewa wrzątkiem i takie im mama czasem codziennie daje.Dla mnie jest to nie do przyjęcia ale każdy robi jak uważa.
A to już ostatnie do 13 miesiaca tak???
Nie .Za 6 tyg kolejne i potem znów chyba i dopiero będzie dłuższa przerwa.
z kolei mojej koleżanki dzieci łykają wszystkie nowości na wzmocnienie, jakieś szczepionki też mają... koleżanka to w ogóle jest chora pod tym względem bo ciągle myje im ręce i wszystko do okoła czyści bo tyle zarazków a te dzieci na okrągło są chore
Bo odporności na samych lekach się nie wyrobi .A sterylność nie jest dobra metoda by nie chorować,tak samo jak bardzo ciepło w mieszkaniu czy ubieranie za grubo.
U nas było minus 21 i pół jak patrzyłam o 7. A jak ma być minus 30 to dziękuję bardzo za taką zimę :ico_nienie:
Ajj tam damy radę.Kocura ty siedzisz w mieszkaniu ,nie palisz w piecu dobrze jest .U nas jak jest -20 to drzwi zachodzą całe lodem bo mamy nie szczelne i nie ocieplone wiec przy - 30 ciekawa jestem co to będzie.
Ważne by net nam nie zmarzł i prąd był.Choć u nas na wiosce to może być z tym problem bo w wielkie mrozy przecież były problemy że linie uszkodziło.
gumy Donaldy, pamiętacie? :ico_haha_01:
No kto tego nie pamięta heheh

: 30 sty 2012, 14:15
autor: inia1985
izuś_85, my mamy taki:
Obrazek
bez żadnych aromatów, o dziwo Wiki chętnie go łyka, bo do leków to ona wyjątkowo anty.

Ja bardzo lubię taką mroźną zimę, błyszczący w słońcu śnieg, super, aż żyć się chce :-D mąż przyjedzie za jakąś godzinę, zje obiad i idziemy całą rodzinką na spacer :-D

izuś_85
, muszę się o ten krem dopytać u nas w aptece, bephanten właśnie mi się skończył. Tylko się cieszyć, że Maja tak rzadko choruje, z Wiką jeszcze i tak nie jest tak źle, teraz jesienią było najgorzej, 3 razy chorowała, łapała jakieś dziadostwo od kuzyna (z przedszkola), dlatego ten tran wymyśliłam, na razie (odpukać) jest dobrze :ico_sorki:

Akurat moja córa lubi bardzo warzywa w każdej postaci :ico_sorki: to już z owocami gorzej, zje, ale bez entuzjazmu.

Tunia zasnęła, Piotruś też po obiadku punia :-D luz blues :ico_oczko:

[ Dodano: 30-01-2012, 13:18 ]
U moje cioci nie wezmą do ust warzyw ani owoców prócz jabłek.
Kanapki jedzą z cukrem,masłem albo ketchupem.Zupy blee wiec możecie się domyśleć co najlepiej im smakuje.Oczywiście chipsy cukierki i te dziadostwo.Aa sorki zupki lubią ale wicie jakie ? Te chińskie co się zalewa wrzątkiem i takie im mama czasem codziennie daje.Dla mnie jest to nie do przyjęcia ale każdy robi jak uważa.
:ico_szoking: :ico_puknij:

szkieletorek, i jak po szczepieniu?

: 30 sty 2012, 14:23
autor: szkieletorek
Ja dla odporności syrop z cebuli i czosnku zrobiłam i z P pijemy :-)
mmmm uwielbiam taki syropek.
A właśnie przypomniałam sobie że na odporność dla naszych dzieci mam przepis na sok z buraka.
Zapytam alergolożki czy mogę małej takie coś robić.
izuś_85, my mamy taki:
Obrazek
Taki sam dawałam Oli i bardzo chętnie go piła.Zresztą tak jak pisałam tam leki się bierze na wszystko więc ona od zawsze lubiła tabletki syropki i co tylko można brać.

My już po szczepieniu .Mała płakała bardzo ale ciut mniej niż przy pierwszym.
Przez 2 miesiące przybrała 1kg Czyli waży 5200g .Mnie się wydaje że mało ale pani doktor powiedziała że bardzo ładnie.Za to urosła o 9 cm i jeśli o to chodzi to jestem w szoku .
Zobaczymy czy tym razem coś jej będzie dolegać po szczepieniu.

[ Dodano: 30-01-2012, 13:30 ]
Kurcze wygońcie mnie bo mam tyle pracy .
Muszę na dole w kuchni posprzątać, pranie zrobić.Na górze kurze i poodkurzać.
Obiad przygotować.
P ma 2 tyg urlopu.Wygonili go na płatny urlop przymusowy .Ale i tak nie mam go w domu bo musi u taty palić w piecu by kaloryfery nie zamarzły.Pieskom dać jeśc.
Teraz przegląd mu się kończy ,ubezpieczenie .

: 30 sty 2012, 14:50
autor: inia1985
sok z buraka
chyba jeszcze za wcześnie, nie wiem dokładnie w którym miesiącu się wprowadza buraki, chyba w 6, albo w 7, wtedy pewnie można taki sok podać

szkieletorek, Lilusia drobniutka, ale najważniejsze, że przybiera. Trzymam kciuki by tym razem nie było temp. Znając Ciebie, to już się wzięłaś za obowiązki domowe :ico_oczko: Ciebie przecież nie trzeba poganiać :-D

[ Dodano: 30-01-2012, 13:52 ]
a buraczki to chyba nawet w 9 m-cu, przynajmniej barszcz ukraiński z bobovity jest właśnie od 9

[ Dodano: 30-01-2012, 13:55 ]
tak z nudów znalazłam coś takiego:

po 5 m-cu
Ziemniaki
Marchew

po 6 m-cu

Bataty
Brokuł
Brukselka
Cukinia
Dynia
Fasolka szparagowa
Groszek zielony
Kabaczek
Kalafior
Kapusta biała
Kapusta czerwona
Kapusta pekińska
Kapusta włoska
Kukurydza
Pietruszka
Seler zwyczajny
Soczewica

po 7 m-cu
Burak
Kalarepa
Por

po 8 m-cu
Jarmuż

po 9 m-cu
Cebula
Groch
Szpinak

po 10 m-cu
Bakłażan
Bób
Cieciorka
Czosnek
Fasola
Kiełki
Ogórek
Pomidor
Soja

po 11 m-cu
Cykoria

po 12 m-cu
Rzodkiewka

źródło: internet

: 30 sty 2012, 16:59
autor: szkieletorek
O fajny spis inia .
No to fakt moja kluseczka jest .Drobna a dłuższa .I ona maleńka się urodziła.Ale nie przejmuje się bo skoro lekarz mówi że jest dobrze to nie ma co dobierać sobie niepotrzebnie do głowy .

Tak wzięłam się za prace.Juz po obiedzie ,pranie zrobione .Teraz P mała się zajmuje a ja biorę za porządki na spokojnie .