hejka ...
wczoraj poznym wieczorem polozylam sobie poduche pod nogi i tak jakas godzine, dwie lezelam sobie przed tv ulga byla i dzis rano jak wstalam juz opuchlizny nie bylo ale do czasu niestety
tylko wstalam z lozka zjadlam sniadanie i poszlam z psem na pole i po powrocie znowu mam nogi jak balony
ja to juz nie wiem co sie z nimi dzieje. bede musiala ginkowi powiedziec i pokazac te moje nogi na wizycie 5 marca a to juz za 4 dni
dziewczyny trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze wizyty
dajcie znac jak juz bedziecie po
na polu szaro buro po deszczu ale cieplo i przyjemnie nie ma wiatru i chcialo by sie caly dzien spacerowac ale chyba nogi by nie daly rady. dzis popoludniu bede sama siedziec bo maz idzie na 2 zmiane wiec cos musze sobie zaplanowac zeby sie nie nudzic.
Ja właśnie wypełniam elektroniczne zgłoszenie Tobika do przedszkola...
no to trzymamy kciuki zeby sie udalo
milego dnia!