Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

15 wrz 2008, 22:31

a ja tak wpadlam tu jeszcze przed snam,wstawilam teraz pranie :ico_noniewiem: ...rano wywiesze bo ja bedzie pogoda ladna to szkoda nie poprac wszystkiego nie?mam w tym zaleglosci niestety :ico_noniewiem:

i wazylam dzis Maye i w szoku jestem...wazy 10 100....sporo nie?ale urosla ostatnio i chyba mi sie dlatego taka chuda wydaje :ico_noniewiem: ....i ja przytylam...w tydzien 1,5kg :-D ...i juz mi lepiej....patrzcie jak w stresie chudne...lece z wagi na leb na szyje...mam to po mamie.... :ico_noniewiem:

za komplimenty dziekujemy :ico_sorki: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

15 wrz 2008, 23:10

Glizdunia no widzisz, a mówiłaś, że Maycia taka chudzina!!! i Tobie te kilogramy dobrze zrobią!
Ewcik, no chyba że tak...
a mieszkanie na wsi...wszystko ma dobre i złe strony...powiem tak, ja mieszkałam od urodzenia na wsi...takiej, gdzie było pięknie, lasy, jezioro pod nosem, łąki...1sklep, akurat miałam szczęście, żę blisko...a reszta? do szkoły 1,5km, do szosy i autobusu 1km...do ośrodka zdrowia też z 1,5kg...a miasteczko większe 10km...wiecie co? było mi tam super! ale...jak człowiek tak całe życie tak mieszka, to czasem ma dość...tak jak ktoś kto mieszka w mieście...zawsze się chce to, czego się nie ma! mi na przykład coraz częściej przeszkadza, że każde zakupy większe to od razu wielka wyrpawa...że do kina daleko, na basen...do ludzi...że będę musiała Hanutkę wozić na jakieś zajęcia dla dzieci...masakra...W zamian owszem, zdrowe powietrze i własne podwórko...także zawzse czegoś brakuje...takie życie!

a teraz zmykam...czas się umyć....na jutro nie kupiłam sobie produktów na zupki niesytety...a coś mogłabym w czasie Hani drzemki zrobić... :ico_puknij: no trudno...a od środy do soboty będziemy sami..więc już widzę, jak ja dam radę...o ile J cokolwiek pomoże...
No, on normalnie, jak gdyby nigdy nic...a ja już złośliwa baba zacięta siedzę i zła...o ludzie, dobijcie mnie...
dobrej nocki, pa!

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

16 wrz 2008, 08:04

witajcie kochane
u nas tak samo
jagoda lepiej spała w nocy tylko 2 pobudki z odciąganiem smarków
za to kot nienajlepiej
pokazała mu sie trzecia powieka nadal nic nie je i nie pije
dzisiaj znowu wizyta u lekarza i znowu kasa a ja mam 500 zl do 10 pazdziernika :ico_szoking:

no i troszke mnie złapało tzn pobolewa mnie gardełko i katarek ale to standard

maya jak zwykle piękna

zborra a jak ty robisz to hanutowe żarełko
najbardziej interesuje mnie ten losoś
moje dziecko stanowczo za malo ryb je

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

16 wrz 2008, 08:53

hejka z rana...
u nas kolejny dzien ladnej pogody sie zapowiada z tym ze od 11.00 mamy bardzo zajety czas.....ja musze niestety do banku isc :ico_chory: ...matko jak ja nie lubie...a potem jeszcze poczta i kilka sklepow wiec mam zajecie....a moj A. bedzie sobie dzis robil drugi tatuaz :-) ....no a my z Maya w ramach tego czekania mamy zalatwiac sprawunki :ico_olaboga:

Jagodka,3powieka? :ico_szoking: matko chyba sobie tego nie wyobrazam :ico_szoking: ...kuruj sie bo Ciebie tez rozlozy!!!!!!

co do mieszkania na wsi to ja niby z miasta jestem ale do sklepu najblizszego mialam 15 min. marszu :ico_noniewiem: ...do podstawowki kilkometr.....i do sredniej1,5km.....do autobusu tyle samo :ico_puknij: wiec wszedzie pieszo a potem to juz koniecznie autem.....no ale jest i kino,i MCDOnalds :ico_haha_01: i restauracje,bary i knajpki.....i fajnie bo zawsze pieszo sie wracalo :ico_oczko: ....w kolo domku same dzikie pola z widokiem na miasto w oddali :ico_noniewiem: a tez sie narzekalo....teraz mieszkam na wsi ale w centrum tej wsi wiec oki bo w koncu mam do sklepu 5min :-D ...zawsze o tym marzylam....no i knajpki naprawde blisko jakies 200m od domku z tym ze juz do takich nie chodze :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

16 wrz 2008, 09:04

Wpadłam tylko powiedzieć, że Sikor wczoraj przeprosił, dał buziaka i powiedział, że najbardziej go wkurzyłam jak nie zjadłam to co on ugotował :-D No ale ja przeprosiny przyjęłam i zaraz łapię się za odkurzacz, bo wczoraj ręką w domu nie tknęłam, skoro nie sprzątam, to nie sprzątałam :-D No ale widać oboje mamy jakieś jesienne doły i tak wyszło. Z Sikorem dobrze, ale Karol dostał jednak kataru, kiepsko mu się spało, dziś już podałam mu wapno, rutinacee i myślę nad eurespalem, zobaczymy.
Narazie zmykam, może jeszcze tylko trochę Was poczytam, bo nie wiem co tam wczoraj wieczorem naskrobałyście :-D

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

16 wrz 2008, 09:15

Hej.

Właśnie napuścili nam wodę do kaloryferów i mam nadzieję, że niedługo zaczną grzać bo zimno okrutnie.

Sikorko kurcze jednak katar - pilnuj by nie przerodził się w nic poważniejszego. Ja już mam dość na samą myśl, że Wiktor mógłby mieć katar - te nieprzespane noce, zaraz kaszel, masakra :ico_olaboga:

Wiecie co, ja też jestem ze wsi, w sumie z takiego malutkiego osiedla bo i sklepów chyba 3, szkoła, pub, kościół. Teraz mieszkam w mieście, małym ale zawsze coś hehe - chociaż mogę wyjść na pizzę :ico_haha_01:

Wiktor jeszcze śpi bo w nocy zrobił pobudkę o 4.30 i nie udało mi się go ululać do 6 :ico_olaboga: Wpadł w histerię, chciał na rece, aż w końcu padł koło mnie i teraz odsypia.

Aha, dałam kilka fotek z pobytu u brata na nk.

I jeszcze stawiam :ico_tort: z okazji moich imienin :-D

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

16 wrz 2008, 09:18

Trochę poczytałam i z ważniejszych spraw o lekach napiszę. Smecte podawałam Karolowi w gęstej kaszce, najmniej było ją czuć, sama sprawdzałam :-D A inne leki, no cóż Karol też nie jest chętny, ale przeważnie robimy to w formie zabawy, tak jak dziś rano, trzy syropki, trzy strzykawki, kieliszek, przelewanie nalewanie, psik, psik i po sprawie, nawet nie zauważył, kiedy wypił syropy i zabawa była super, a mama jeszcze brawo bije, co Karol uwielbia :-D
Dobra, bo mi smarkający Karolek marudzi...

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

16 wrz 2008, 09:26

witam. Kinga spala cala noc :ico_szoking: a byla glodna... teraz nic nie chce jesc :ico_olaboga:

reszte napisze pozniej bo musze wcisnac cos do jedzenia temu mojemu szkrabowi

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

16 wrz 2008, 09:43

Sikorko,,,ło matko....a jednak cos tez Was zaatakowalo :ico_olaboga: ...liczba zdrowych maleje :ico_olaboga: wiec zdrowka zycze,Ty obrotna mamuska jestes to juz o wszystko sie zatroszczysz!!!

Doris,przespala noc na glodniaka?no u mnie to norma...Maya kiedys czesto to praktykowala :ico_oczko: ale mama mnie ostatnio troche uspokoila ze jak Maya najada sie na obiad i po objedzie syty deser je to moze nie jesc na noc,mowi ze Kacper tez nie jadal kolacji bo najadal sie popoludniu...i ze czasem dzieci juz od obiadu zbieraja sobie na noc...nie wiem ile w tym prawdy ale mnie to uspokoilo...i Maya czasem nie dojada kolacji...a jak widac usmiechnieta i przytyla :-D

teraz n. je jogurta malinowego z szynka :ico_puknij: ....tak jej smakuje i je....wiec nie przeszkadzam nawet :ico_haha_01:

Kamizela,Wiktor pewnie odreagowywal podroz cala...ale juz jest u siebie wiec bedzie oki!!!

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

16 wrz 2008, 10:15

GLIZDUNIA, ale ona wczoraj na obiad zjadla tylko 3-4 lyzki ziemniakow... potem tylko jogurt naturalny...

teraz zjadla 100g jogurtu naturalnego, troche herbatki ze smectą i teraz je chrupki kukurydziane, zupa marchwiowo-ryzowa wstawiona, moze zje na obiad

kamizela widzialam foty na nk - super =D

Sikorko nie zjadlas rarytasow przygotowanych przez meza??? :ico_oczko: ale sie zawzielas,ale dobrze ze juz wszystko ok

kamizela, najlepszego z okazji imienin

jagodka24, kuruj sie i swoj domowy szpital, daj znac o z kotkiem,

co do mieszkania na wsi i w miescie... ja od urodzenia mieszkam w miescie, do 13 roku zycia mieszkalam na osiedlu gdzie wszedzie mialam blisko (mowie o kiniem, centrum itp) potem przeprowadzilismy sie na osiedle z ktorego do centrum i innych atrakcji 20-30 minut komunikacja miejską, a jak chce sie dalej jechac to jeszcze wiecedj czasu, no i faktycznie na początku bylo to prawie jak na wsi, ale przez ostatnie lata tak okolica sie rozbudowala i drogi tez ze blisko wszedzie blisko, jeszcze tylko jedną droge zrobią i do centrum bedzie 10 minut :-D teraz tez tu mieszkam z rodzicami. ale w miedzy czasie mieszkalam na granicy gdańska i sopotu, i z tamtąd bylo jeszcze dalej do czegokolwiek...

w przyszlosci chce miec domek, gdzie na skraju miasta, ale nie na wsi, bo jakos mi sie to nie widzi, aczolwiek lubie takie odludzia.

GLIZDUNIA, Maya ładnie waży =D
ja sie boje ze moja po tej diecie spadnie na wadze...

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość