Strona 292 z 1166

: 02 lut 2009, 14:01
autor: shoo
margarita83, oj biedna Ty... ja Cie rozumiem jak chyba nikt inny (jezeli chodzi o ten komputer i wieczne "zaraz") :ico_zly:
na pocieszenie powiem Ci, ze tez sie poklocilam z A. w sobote... bo chcialam sobie obejrzec film, taki romansowaty (Zaklinacz slow), A. oczywiscie, jak przeczytal, ze to romans, to od razu :ico_nienie:
chcialam go obejrzec spokojnie, bez wstawania do malego itp... no i wszystko spoko, A. poszedl gotowac cos na kolacje (wow), maly sobie spal i fajnie sie ogladalo... i wyobraz sobie,ze na 20 min przed koncem, Jasper sie obudzil - zaczal plakac (glodny)... no to lece zrobic mleko i naszykowac sloiczek i mowie do A.:

JA: "nakarmie malego, obetne mu pazurki, bo sie juz zaczyna drapac i mnie tez podrapal tak, ze zostal czerwony slad... i wracam do ogladania filmu"
ON: "dokoncz ogladac film, a pozniej nakarmisz malego i obetniesz mu paznokcie"
JA: "nie, bo maly teraz placze i jak sie za chwile wscieknie, to sie pewnie zadrapie do krwi" (on zwykle tak macha raczkami na oslep, jak jest zly)
A. idzie do kompa
ON: "albo ogladasz teraz, albo kasuje ten film!"
Jasper placze coraz glosniej
JA: "rob, co chcesz, dla mnie wazniejsze jest nakarmienie malego niz obejrzenie filmu, poza tym, to jest szantaz"

no i wykasowal mi ten film... ja sie tak wscieklam, ze zabralam malego do innego pokoju i tam go karmilam i pozniej z nim siedzialam :ico_zly:

wkurza mnie to, bo w ciagu dnia nie moge spokojnie obejrzec filmu... zawsze cos, albo Jasper, albo sprzatanie, to nie moge 2,5 godziny siedziec i nic nie robic... a jak sie trafia weekend, to A. oglada swoje motoryzacyjne programy (wieczorami ostatnio tez zaczal...) i normalnie on bez kompa nawet 2h nie wytrzyma!! :ico_noniewiem:
pozniej, co prawda, sciagnal mi jeszcze raz ten film i obejrzal ze mna koncowke, ale mine mial taka, jakby sie mial zaraz zesrac (za przeproszeniem)..

takze, Marta, wiem, co czujesz ;-)

co do kartek, to spoko.. nie spieszy sie, swiat sie nie konczy jutro (oby :ico_sorki: )
a Wy moje juz dostalyscie???

kamilka21, dziewczyny maja racje, co do Twojej tesciowej... wez sie wyprowadz, pogadaj ze swoim mezem, powiedz, ze psychicznie Cie to wykancza i ze odbija sie to na Waszej rodzinie itd... jak sie chce, to wszystko jest mozliwe.
ja bardzo lubie swoja tesciowa, ale ciesze sie, ze nie mieszkam z nia - w sumie nawet z wlasnymi rodzicami nie chcialabym teraz mieszkac w jednym domu... gdzies w poblizu - jak najbardziej, ale pod jednym dachem :ico_nienie:

aa, tu w nawiazaniu do stekajacej Zu... przedstawiam Wam mojego malego stekacza :-D (takie odglosy mam po kilka razy dziennie) :-D

http://tinypic.com/player.php?v=2q3dhfm&s=5

: 02 lut 2009, 14:10
autor: Gie
boshe, SHOO, jaki ten Twój Jaspi jest śliczny!!!!!!!!!!!!!!!! Nie słyszałam wprawdzie jęków, bo nie mam tu głośników, ale posłucham w domu...

nie mogę z Nim - jest naprawdę piękny - ma taka delikatna urodę (chyba po Tobie...), taki promyczek... mniammm... dawno nie widzialam takiego ładnego "męskiego maluszka" :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

ja dzisiaj wychodze wczesniej, o 14:00, a teraz kolezanka przyniesie mi troche pracy, bo ja poprosilam... co tak tu bede noga machac... :-D :-D

: 02 lut 2009, 14:30
autor: shoo
boshe, SHOO, jaki ten Twój Jaspi jest śliczny!!!!!!!!!!!!!!!! Nie słyszałam wprawdzie jęków, bo nie mam tu głośników, ale posłucham w domu...

nie mogę z Nim - jest naprawdę piękny - ma taka delikatna urodę (chyba po Tobie...), taki promyczek... mniammm... dawno nie widzialam takiego ładnego "męskiego maluszka" :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dzieki, przekaze Jasperkowi, pewnie zagulga z wdziecznosci :-D
zobaczymy, co wyrosnie z tego mojego cukierka... :-)

: 02 lut 2009, 14:34
autor: Gie
zobaczymy, co wyrosnie z tego mojego cukierka...
noooo, cukierek jakich mało :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 02 lut 2009, 14:43
autor: szkrab
Witam .Jestem i ja.Dzis troche pozniej bo rano szybciutko na spacerku bylysmy bo potem byla unas fryzjerka .Fryzury moja i Wiki doprowadzone do porzadku :ico_brawa_01:

Shoo ja sie moge zamienic chodzi o kwekanie Jaspiego moja Jula to piszczy ale tak ze uszy trzeba zatykac.A uspokoi sie dopiero wtedy jak ja na kolana wezme zeby mogla ogladac swiat z innej perspektywy :ico_olaboga:

Kamilka jak mowia dziewczyny uciekaj od tesciowej,Jak bedzie na odleglosc to i stosunki moze sie polepsza.

A co do chlopow oni to chyba maja w genach zeby nas do szalu doprowadzac.

: 02 lut 2009, 14:44
autor: Gie
dobra, Lasencje, ja sie zbieram... ppaaaa

: 02 lut 2009, 14:56
autor: Iwona H
SHOO, jaki ten Twój Jaspi jest śliczny!!!!!!!!!!!!!!!!
Popieram, śliczny chłopczyk. :ico_brawa_01:

Shoo, u nas też są takie krzyki jak leży, za to rączki załatwiają sprawę tylko już kręgosłup mi siada :ico_olaboga:

: 02 lut 2009, 15:07
autor: shoo
szkrab, no to wspolczuje, moj maly nie piszczy (jeszcze... oby nie zaczal), on tak kweka, a pozniej to raczej krzyczy niz piszczy (to video to byl dopiero poczatek tego, co pozniej nastapilo, az musialam wylaczyc aparat :/)

aa i pokaz nowa fryzurke :-D

Iwona H :ico_sorki:

laduje jeszcze jeden filmik, zeby pokazac Wam, jak A. "rozmawia" z Jasperkiem...
widac, ze ojciec z synem sie potrafi dogadac :-D

Gie, see you later!

[ Dodano: 2009-02-02, 14:09 ]
Shoo, u nas też są takie krzyki jak leży, za to rączki załatwiają sprawę tylko już kręgosłup mi siada :ico_olaboga:
u nas podobnie... na raczkach jest spokojny, a najbardziej lubi, jak sie go posadzi (i trzyma) i jak moze sie rozgladac i slinic do woli :-D

: 02 lut 2009, 16:18
autor: margarita83
doczytuję was w locie ale nie mam dzisś czasu na pisane, może wieczorem jak mała pojdzie spać cos skrobne :-)

a co do facetrów to brak slów

aaaaaaaa

sho za wykasowanie filmu too ja bym taka borutę zrobila że chyba byś mnie tam w espsniole usłyszała, rozdarła bym swojego P. normanie.

: 02 lut 2009, 16:32
autor: shoo
sho za wykasowanie filmu too ja bym taka borutę zrobila że chyba byś mnie tam w espsniole usłyszała, rozdarła bym swojego P. normanie.
noo ja sie tak wkurzylam, ze nakarmilam malego, poczekalam az zasnie, trzasnelam drzwiami i wyszlam bez slowa na dwie godziny... pozniej zamknelam sie w pokoju z ksiazka, nie zrobilam kolacji, nie odezwalam sie do niego slowem az do 22 :ico_szoking:

aa tutaj obiecany filmik... te halasy w tle to angielska TV, nie zwracajcie uwagi ;-)

http://tinypic.com/player.php?v=210ds9l&s=5