Strona 292 z 312

: 16 kwie 2010, 22:04
autor: zubelek
misia81, witaj.
Wiesz,ja sobie też nie wyobrażam przytulać się na siłę :ico_noniewiem: fakt,że bieżemy pod uwagę dni płodne,że trzeba wtedy...wiadomo ale my zawsze robimy to z wielką chęcią i ochotą :ico_sorki:
@ przyszła... :ico_pocieszyciel: ale skoro szybciej niż powinna,to może dni płodne były wcześniej niż to jest w wyliczeniach?Wy przed dniami płodnymi też staracie ise przytulać ? :ico_wstydzioch:
Kurcze może jak zwiększą dawkę,to te pęcherzyki będą rosły jak powinny :ico_sorki:

Ja mam jeszcze 2 tygodnie do planowanej @ ale mam nadzieję,że nie przyjdzie :ico_sorki: a ja to taka narwana jestem,że już bym chciała test ciążowy robić :ico_haha_01:

: 17 kwie 2010, 00:40
autor: misia81
ale my zawsze robimy to z wielką chęcią i ochotą
no własnie to co innego to takie miłe,a my nie potrafimy my uwielbiamy sie przytulac wtedy kiedy razem tego chcemy a tutaj "trzeba" to dla nas nowe no ,ale cóz juz uswiadomiłam memu R ,ze w tym cyklu nie popuszcze bedzie co 2 dzień :ico_haha_01: (jak mój R wraca po 10 godzinach z pracy padniety ja z pracy to poprostu nie mamy siły i zasypiamy na siedzaco a tutaj jeszcze przytulanki masakra :ico_haha_01: ) ciezkie do zrozumienia moze to jest,ale cóż juz tacy jesteśmy :ico_oczko: zmeczenie niestety robi swoje :ico_placzek:
Wy przed dniami płodnymi też staracie ise przytulać ?
dzen płodny miał mi przypadac niby miedzy 11 a 15 dc i własnie od 11 dc zaczelismy,ale ja widziałam,ze nie ma dni płodnych nie ten sluz i miałam racje jak wyszło potem na monitoringu pecherzyki za małe :ico_noniewiem: po za tym mi sama @ nie przychodzi tylko musze brac ta luteine jak juz pisąłam na wywołanie,ale w tym miesiącu chyba sama przyszła skoro nie zdazyłam wziaść wszystkich tabletek do końca...i leje sie ze mnie jak z kranu :ico_olaboga:
Kurcze może jak zwiększą dawkę,to te pęcherzyki będą rosły jak powinny
mam taka nadzieje juz się modle do Boga :ico_sorki:
Ja mam jeszcze 2 tygodnie do planowanej @
kochana ja trzymam bardzo mocno kciuki i oby się udało jak najszybciej :-D

: 18 kwie 2010, 12:08
autor: zubelek
misia81, ja cię rozumiem z tym zmęczeniem,ja jak zmęczona to mnie wołami nie zaciągnie :ico_haha_01: a Maciek po pracy też nie raz tak zmęczony,że nie ma o czym mówić ,teraz na szczęście ma chęci a ja się nastawiłam na zapłodnienie to chodzę koło niego jak kotka w marcu :ico_smiechbig:

: 18 kwie 2010, 18:06
autor: Katka
Witajcie dziewczyny, witajcie mamy po stracie...

Chciałam jakoś dodac Wam otuchy...'
Przeszłam długą , bolesną i krętą drogę zanim zostałam mamą, zanim zostałam mamą ziemskiego dziecka. Mojej najjaśniejszej z Gwiazd, moje wyczekanej, upragnionej i bezcennej Córeczki...

Jestem też mamą 2 Aniołeczków ...

Moje dzieci odeszły 04.06.2007 (9 tc) i 10.10.2007 (11 tc).Obie ciąże obumarły.Dzieciom przestały bić serduszka.Zaczynałam plamić. Był pobyt w szpitalu, podtrzymanie przez kilka dni. W końcu straszna diagnoza i zabiegi czyszczenia macicy.

Może brzmi to zbyt oschle i tak zdawkowo.Ale przeszłam piekło.I nie jestem już tą samą osobę co dawniej.
W dwie pierwsze ciąże zaszłam ot tak, jak pstryknięcie palcami.Natomiast starania o Gwiazdkę były długie i wspomagane farmakologią (psychika potrafi nieźle namieszać w naszych organizmach)...
Ale udało się...Zobaczyłam w końcu II kreski.Była mega radoścć ale też ogromny strach.Do samego końca, do dnia porodu. Ciąża przebiegała z komplikacjami.Po porodzie też miałam komplikację. Moje dziecko leżało w szpitalu...
To był naprawde cięzki okres w moim życiu...
Ale warto było przejść przez te wszystkie cierpienia fizyczne, przez te katusze, stresy, nerwy... I już prawie zapomniałam o tym panicznym lęku o mój bezcenny Skarb :)

Teraz to mi wstyd, że w ogóle mogłam wątpić,że mogłam wątpić w moją Córeczkę, że da rade, że urodzi się żywa, zdrowa, piękna i dorodna...

Kochane,nie poddawajcie się.
Wierzcie.
Walczcie.

Każda z Was zostanie mamą, prędzej czy później...
Przytulam Was mocno do serca.
Doskonale wiem, co czujecie.Bo sama przez to przeszłam dwukrotnie.

: 18 kwie 2010, 18:14
autor: zubelek
Katka, [*][*] dla Twoich Aniołeczków.Przeszłaś swoje ale to cierpienie jest uwieńczone piękną córeczką :)
Wiara jest najważniejsza.
a swoją drogą...Aurelia ma śliczne oczka :-D

: 18 kwie 2010, 18:21
autor: Katka
Aurelia ma śliczne oczka :-D
cała jest śliczna, przesliczna i taka wyjątkowa.Jest moją największą Dumą :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 18 kwie 2010, 20:00
autor: zubelek
Katka, nie wątpię :ico_oczko:
każda mama ma taką swoją dumę :ico_oczko:
ja mam dwie :ico_haha_01:

: 19 kwie 2010, 21:52
autor: magda1614
Ja mam jedną ukochaną dume ale chcę jeszcze jedną :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2010-04-19, 21:53 ]
Idę w srodę na pogrzeb syneczka mojej kolezanki mial 3 miesiace ,straszne to mówie wam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 19 kwie 2010, 22:58
autor: zubelek
Ja mam jedną ukochaną dume ale chcę jeszcze jedną :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
życzę ci tego z całego serca! :ico_sorki:
Idę w srodę na pogrzeb syneczka mojej kolezanki mial 3 miesiace ,straszne to mówie wam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_placzek: :ico_placzek: nawet nie chcę sobie tego wyobrażać :ico_sorki: :ico_sorki: a mogę spytać,co się stało? :ico_sorki:

: 19 kwie 2010, 23:05
autor: misia81
Idę w srodę na pogrzeb syneczka mojej kolezanki mial 3 miesiace ,straszne to mówie wam
mój R stracił syneczka jak miał 6 miesiecy,wiec ja widziałam co się działo z R (łzy,rozpacz ehh) to łzy sie cisna do oczu co musi matka takiego maleństwa przezywać :ico_placzek: