Cieszcie sie, ze z piersi nic samo wam nie leci, bo to znaczy ze dobre zaworki macie! hihihi!
U mnie tez tak jest i mam mniej klopotow potem jak juz jest mleko, bo nie zalewam wszystkiego!
No podklady w staniku nosze, ale tylko na poczatku, bo potem to juz swiety spokoj! A mam takie kolezanki, ktore byly zalewane zawsze z drugiej piersi jak dzidzia pila!
Co do chrzestnych, to my rodziny nie bierzamy, bo juz raz okazalo sie to niewypalem! Dla cory wzielismy przyjaciol i jest ok! Tym razem tez tak zrobimy, ale na razie tylko chrzestna mamy!
A ja dzisiaj poszalalam na necie i kupilam , tym razem nowiutki, drewniany park dla dzidzi! To jest taki fajny, ze najpierw mozna w pozycji wysokiej umiescic parter parku potem troche nizej i na koncu zupelnie na dole! A jak dzidzia podrosnie to 4szczebelki mozna wyjac i domek z parku zrobic!
Mnie takie cos jest potrzebne, bo w nowym domu wszystkie pokoje sa na pietrze, a w ten sposob Amalia bedzie miala swoj kacik na parterze! Poprzywieszam jej pelno zabawek wokolo na szczebelkach i bedzie super!
No i po przeprowadzce z balaganem, to bezpieczniej bedzie! Tym bardziej, ze lozeczka jeszcze nie mam! A nawet potem, to w tym parku dzidzia moglaby sobie tez pospac, bo jest materacyk!