slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

22 cze 2010, 13:41

czapke zalozylam jej raz na pierwszy spacer- teraz takie upaly ze nic nie zakladam na glowe bo i wiatru nie ma .
w upały nie zakłądasz nic na główkę małej??? u nas fakt faktem jeszcze takich upałów nie ma ale jak były to zakąłdałam cieniutką czapeczkę pod która faktycznie główka krzysia była cała mokra. A powiedz mi jeszcze czy smarujesz Amy czymś przeciwsłonecznym??? niby czytałam w necie ze trzeba smarować skórę dziecka kremem z filtrem po 6 m-cach dopiero ale w takim razie co wcześniej chroni skóre takiego niemowlaczka przed złym wpływem słoneczka, albo chociażby ciepłego powietrza w upalne dni??
nie tylko poczatkujaca mama ma watpliwosci- wierz mi chociaz przy 2 dziecku latwiej to nie ma 2 tych samych dzieci i ciagle cos sie dzieje uroki macierzynstwa
potwierdzam!!!!!!
Z małżonkiem może dobrze by było jakbyś usiadła i porozmawiała bez wyrzutów, bez ataków tylko tak szczerze czego oczekujesz od niego, z czym byłoby Ci łatwiej gdyby Ci pomógł
rozmwaiałam, błagałąm o zrozumienie.... ale mój maż jest strasznym egoistą i jedyne co mi odpowiada to to że on pracuje i ma prawo do odpoczynku..... a ja co?? nie pracuję?? Każda mama jest pracownikiem 24 godziny na dobę. I nie ma wolnego dnia na odpoczynek.... Zresztą nie ważne, na chwilę obecną znalazłam w sobie pokłady pozytywnej energii, i tego się trzymam, od mażonka nie odbieram telefonów, niech troszkę sobie też pomyśli....
my stawiamy i za 2.miesiące skończone Tobiaszka!!!
piękne 2 m-ce skończone!!! wszystkiego najlepszego Tobiaszku!!!! :ico_tort: :ico_brawa_01:
Co do spirytusu - to ja jestem za! Smarowałam sama Tobisia pępuszek i trzymał się jakiś tydzień, po czym ładnie odpadł.
Kurczę włąśnie nie wiem czy nie zmienić tego octeniseptu na spirytus, bo Krzyś ma już prawie 3 tygodnie a pępuszek ani ruszył, nadal na swoim miejscu, wydawało mi się że po 2 tygodniach jakoś najpóźniej odpada....
ak dla mnie najlepsze były skurcze parte, bo mnie nie bolały
Też potwierdzam, ze skurcze parte są o wiele lepsze niż te wcześniejsze. Mnie też o wiele mniej bolało przy partych, może dlatego że kobieta wtedy tak bardzo skupiona jest na parciu.... Wogóle mój poród był tak szybki że leżałam sobie cierpiąc w tych skurczach i między skurczami pytam położnej co mam zrobić jak podczas skurczu mam ochotę przeć, a ona do mnie "spokojnie masz jeszcze czas", po czym zajrzała "we mnie" i mówi "boże dziewczyno, idziesz jak burza, przyyyyyj" :-D poród jest naprawde mega niesamowity, więc dziewczyny bez kitu zazdroszcze wam że macie to przed sobą!!!!!

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

22 cze 2010, 13:52

Samanta, to chyba skurcze braxtona hicksa :ico_oczko:

ja mam sporo wątpliwości jak widać. kiepska waga... pępek... albo prozaiczne niby- jak obsłużyć pipulkę po 2 siurkach? :ico_haha_01:

ja potwierdzam słowa mmarty
poród bez wspomagaczy (typu oxy) ani znieczuleń (typu dolargan- innych nie miałam) jest the best!!! najmilej wspominam poród numer 2. Własnie taki był.
Ten ostatni, najbardziej bolesny przez podanie oxytocyny, też był ok, ale jednak nie wymarzony. bóle już zapomniałam (czasami czuję się jakbym w ogóle nie rodziła, fajne uczucie :ico_haha_01: ). Parte to już mały piki aczkolwiek ja zawsze panikuję przy partych, bo miałam wrażenie, ze wypluję dziecko zanim ekipa je złapie :ico_oczko: No i fajna jest świadomość- ze to końcówka- dodaje skrzydeł :ico_brawa_01:

Tibby, ja karmię czasami i co 1,5h- wedle zyczeń królewny :ico_haha_01: tylko za krótko je waćpanna :ico_noniewiem:
Wow, 2 miechy!!! :ico_brawa_01: toż to prawie odchowane dziecię :-D Jakieś foto może nam pokażesz z tej okazji??? :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-06-22, 14:01 ]
czapke zalozylam jej raz na pierwszy spacer- teraz takie upaly ze nic nie zakladam na glowe bo i wiatru nie ma .
w upały nie zakłądasz nic na główkę małej??? u nas fakt faktem jeszcze takich upałów nie ma ale jak były to zakąłdałam cieniutką czapeczkę pod która faktycznie główka krzysia była cała mokra. A powiedz mi jeszcze czy smarujesz Amy czymś przeciwsłonecznym??? niby czytałam w necie ze trzeba smarować skórę dziecka kremem z filtrem po 6 m-cach dopiero ale w takim razie co wcześniej chroni skóre takiego niemowlaczka przed złym wpływem słoneczka, albo chociażby ciepłego powietrza w upalne dni??
mi się wydaje, ze jak główka jest w cieniu (budka wózka), to czapki nie trzeba w upały.
No ale to pierwszy letni noworodek jakiego mam :ico_haha_01:
A na słońce na pewno są kremy do stosowania od urodzenia. najlepiej chyba blokery uv....
musze poszukać.
chłopcom kupowałam z dax cosmetics, ale oni w lato mieli już po 9 miesiecy :ico_oczko:

poród jest naprawde mega niesamowity, więc dziewczyny bez kitu zazdroszcze wam że macie to przed sobą!!!!!
jest niesamowity, ale ja powiedziałam 'to ostatni raz' :ico_haha_01:

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

22 cze 2010, 14:15

jest niesamowity, ale ja powiedziałam 'to ostatni raz'
ooojjjj ja już tez sie wiecej razy nie pisze... może nie ze względu na poród, ale ze względu na to że uważam że na trójkę dzieci trzeba mieć już jakieś warunki,a w dwupokojowym mieszkaniu jakoś tego nie widzę (pomimo że sama wychowywałam się z dwoma braćmi w jednym pokoju)....
A na słońce na pewno są kremy do stosowania od urodzenia. najlepiej chyba blokery uv....
ja mam krem przeciwsłoneczny od urodzenia z Nivea, ale jak raz posmarowałam Krzysia, to nie dość ze jest tak gesty ze nie mogłam go swobodnie rozsmarować na skórze, to później przez trzy dni podczas kąpieli zmywałam go ze skóry małego... dlatego pytałam, może macie coś ciekawszego...

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

22 cze 2010, 14:35

no nivea to gęścioch straszny!

tu są, ale drogie http://www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj?va ... zny+dzieci
moja kol. farmaceutka poleca z la roche posay... cena :ico_noniewiem:

i taki znalazłam. ale nie ma info od jakiego wieku http://www.doz.pl/apteka/p17486-Soraya_ ... ieci_100ml

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

22 cze 2010, 14:38

karo, dzięki za pysznosci które uwielbiam!

tibby, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za 2 miesiace Tobiaszka - jejku jak czas szybko leci!!!!!

Samanta
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 656
Rejestracja: 19 sty 2010, 11:03

22 cze 2010, 15:33

Ja po spacerze ;) piękna pogoda ;) Biorę się teraz za prasowanie naszych koszulek co by mężowi nie pozostawić bałaganu ;) i podjem jeszcze truskawki. Miałam ochotę na czereśnie ale nigdzie nie mogliśmy dostać, za to bób jużjest i choć uwielbiam to jednak się powstrzymałam niestety ;(

julchik22, robiłam już ze dwa dni temu wszystko by coś tam ruszyło i cisza.....wydaje mi się, że to działa ale dopiero jak pojawią się pierwsze niewyraźne skurczyki i żeby to rozkręcić, a jak nie ma nic to za cholere sama tego nie ruszysz ;)

Zobaczymy czy kreski na KTG będą intensywniejsze niz ostatnio ;)

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

22 cze 2010, 16:22

Martalka, muszę kupic jakiś taki który i dla Karola będzie bo zeszłoroczny już przeterminowany, i naprawde jakiś rzadszy muszę znaleźć niż Nivea bo naprawdę jest za gęsty.

A ja właśnie ugotowałam kisiel z truskawek pomrożonych przeze mnie dla Karola, no i nie ukrywam, że skubnęłam łyżeczkę, wiec zobaczę jaka bedzie reakcja krzysia :-) Wogóle chyba u krzysia trochę lepiej z tym katarkiem bo właśnie się budzi z trzygodzinnej drzemki, i spał spokojnie, nie charcząc przez nosek.... Oby jak najszybciej opuściły nas te choróbska, tego też wszystkim życzę!!! Ide karmić malutkiego i zmykamy na krótki spacer z chłopakami. Wieczorkiem się odezwę, pa ;-)

Samanta, mam nadzieję że dasz nam znać jakby tam w tym szpitalu mieli Cię już zostawić prawda?? Powodzenia!!!!! :ico_oczko:

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

22 cze 2010, 17:24

slooowgirl, nie zakladam wogole czpki czasem kapelusik :ico_haha_01: ale to bardziej do zdjecia .mam podwojny wozek i Amy lezy na dole - wiec jest w cieniu a w ogrodzie tez w cieniu tylko :ico_sorki:
kremu nie uzywalam narazie ale jak co to wysmaruje ja garnierem 50 bo taki mam dla Igusi.

julchik22, grupa karmienia piersia to taka grupa gdzie spotykaja sie mamy ktore karmia dzieci.2,5h rozmawiamy sobie karmimy i jemy kanapki.jest tez osoba ktora zajmuje sie udzielaniem nam rad zawodowo :ico_haha_01:

wiec na grupie padl wyrok na Amy i na mnie :ico_placzek: podobno to charczenie , bole brzuszka,ulewanie to nietolerancja bialka , reflux :ico_olaboga: wiec od jutra dieta
musze umowic wizyte do osteopaty z Amy to mi potwierdzi :ico_noniewiem:

Samanta
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 656
Rejestracja: 19 sty 2010, 11:03

22 cze 2010, 20:41

mmarta81, o Qrcze to nie dobra wiadomość...oby lekarz nie potwierdził tej nietolerancji białka ;(

Ja w domku po KTG na którym pokazał się jeden mega skurcz, który nawet czułam ale nic poza tym. Lekarz mnie zbadał i stwierdził, że nic się nie ruszyło, szyjka długa. Trzeba czekać ;) To czekamy. Już sie pogodziłam z tym, że maleństwo nie chce z nami świętować urodzin ;) może czeka na imieniny tatusia 28 czerwca ;) jestem spokojna i jak na razie już się nie napalam na poród jak na dzisiejszą noc ;) niech mnie weźmie z zaskoczenia...

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

22 cze 2010, 21:15

mmarta, no oby właśnie na wizycie u lekarza okazało się, że to nie jest nietolerancja! :ico_sorki: A swoją drogą - fajna sprawa takie grupy karmienia - można sobie pogadać z innymi mamuśkami, wymienić się doświadczeniem :-)

Samanta, no cóż - widocznie Twojemu dzieciątku baaaaardzo fajnie w brzuszku. :-) Może i faktycznie nastawia się na imieninki tatusia :ico_noniewiem: - chociaż jeszcze przecież całą doba przed Tobą i wszystko się jeszcze może rozkręcić. Z drugiej strony, dobrze, że jednak optymistycznie do tego podchodzisz :-)
Ja coraz cześciej jakoś przyzwyczajam się do myśli, że mój też bedzie z opóźnieniem - wiele pierwszych porodów to porody po terminie. Nie ukrywam, że jeszcze napalam się tylko na intensywne działania jutro, bo marzy mi się urodzic Małego 24.06, ale jak nic z tego nie wyjdzie to też się nie załamie. Jeszcze spokojnie możemy poczekać :ico_oczko:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość