Katrin dzieki za tego posta troche sie uspokoilam i nie bede sie tym martwic do 3 roku tylko zeby mu nie zaroslo zeby nie mogl robic siusiu
A w jakim dziale pracuje twoja kolezanka bo jak w biurze to moze ja znam.
Caro nic nie zaplakal tylko teraz nie da sie dotknac nie placze tylko nozkami kopie ale juz sie tym nie przejmuje.No i rzeczywiscie ta lekarka jest niepowazna jakby tego nie mogla powiedziec tylko sama mu naciagnela a potem powiedziala ze nic nie ruszac
uuuuuuuuu jakie pusteczki chyba wszystkie m jak miłość oglądają 
syla jak to kolka kiedyś powiedziała teściowa to temat rzeka
kolka pisałaś , że twoja Julcia ma wysypkę na brzuszku, jak to wygląda???no i co powiedziała na to pani doktor??? hmmm tak się zastanawiam, no bo moja Ola tez ma wysypkę, mam podawać clemastinum,a le po tym leku jest strasznie senna, a dziś spotkałam koleżankę, rodziła tydzień później i mi powiedziała, że jej mała tez ma na brzuszku krostki, hmm może to jakiś wirus, ale czy wirus wywołałby takie objawy?????????
dobra to i jak idę na to m jak miłość
syla jak to kolka kiedyś powiedziała teściowa to temat rzeka
kolka pisałaś , że twoja Julcia ma wysypkę na brzuszku, jak to wygląda???no i co powiedziała na to pani doktor??? hmmm tak się zastanawiam, no bo moja Ola tez ma wysypkę, mam podawać clemastinum,a le po tym leku jest strasznie senna, a dziś spotkałam koleżankę, rodziła tydzień później i mi powiedziała, że jej mała tez ma na brzuszku krostki, hmm może to jakiś wirus, ale czy wirus wywołałby takie objawy?????????
dobra to i jak idę na to m jak miłość
Delicja a dlaczego dajesz Oleńce Clemastinum??? 
Swędzi ją ta wysypka na brzuszku, drapie się, jest niespokojna?? To jest bardzo silny lek, więc proszę bądź ostrożna 
Ja dłuuugo się wstrzymywałam z podaniem go Viki, a nawet jak juz podałam (tylko raz na szczęscie) to płakałam 
ale musiałam dac bo rozdrapała sobie nóżke az do krwi 
Kolka zdjęcia pierwsza klasa
wyglądacie superasnie i cieszę się, że biegunka słabnie i to ząbków zasługa nie jakiegos okropnego rotawirusa, brrrr...
Katrin ale Antonio urósł taki mężczyzna już z niego a ja znowu mam bzika na punkcie twoich mebli, tak mi się podobają...
Syla a kiedy znowu przylatuje twój mąż?? Martynka taka śliczna I fajnie ci, że juz macie w miarę dzień ułozony... Szczególnie ze spaniem...
Caro uważaj kochana na siebie, bo Oskarek potrzebuje mamusi... smaruj kostkę jakimś żelem na opuchnięcia...
IM pytałam się mamy i powiedziała, że ona nie tykała siusiaka mojego brata i nic tam nie naciągała bo pediatra jej zabronił... Brawo, że juz macie spokój z odwiedzinami w szpitalu i u lekarzy A jak pracujesz u Dudy to masz zniżke na pasztetową firmową?? to żart
Mróweczka moje dziecię tez tak pełza i podobno to kolejny etap w rozwoju naszych dzieciaków... dla mnie baaardzo zabawny i śmiesznie wyglądający...
[ Dodano: 2007-09-20, 21:48 ]
Katrin i Syla no więc z tymi jelitkami jest tak (mam nadzieję, że uda mi się to dobrze przekazać) - każdy noworodek rodzi się z niedojrzałym układem pokarmowym i z dziurą w tzw. jelicie czczym które jako pierwsze zajmuje się otrzymanym pokarmem... dziura jest po to by oprócz jedzenia do krwioobiegu dziecka trafiały tez przeciwciała z mleka matki... i to jest normalne i taka dziura zanika w okolicach 1 roku zycia... niestety u mojej Vikuli ta sama dziura jest powodem alergii i problemów ze skórą,gdyz przepuszcza białko mleka (własnie tą cholerną kazeinę!!!
) i inne alergeny... a wysypka na skórze (azs) to nic innego jak reakcja organizmu na te alergeny... i podobno lepiej że ją wysypuje bo organizm gdzies musi "odesłac" te alergeny,a jak nie na skórę to podobno do płuc i powstaje alergia wziewna co równasie astmie... zatem coś co jest naturalne u niemowlaczków u mojej Vikulki obciążonej genetycznie alergią (po mnie ) jest przyczyną kłopotów ze zdrówkiem...
mam nadzieję, że jakoś logicznie to napisałam...
Swędzi ją ta wysypka na brzuszku, drapie się, jest niespokojna?? To jest bardzo silny lek, więc proszę bądź ostrożna Ja dłuuugo się wstrzymywałam z podaniem go Viki, a nawet jak juz podałam (tylko raz na szczęscie) to płakałam ale musiałam dac bo rozdrapała sobie nóżke az do krwi
Kolka zdjęcia pierwsza klasa
wyglądacie superasnie i cieszę się, że biegunka słabnie i to ząbków zasługa nie jakiegos okropnego rotawirusa, brrrr...
Katrin ale Antonio urósł
taki mężczyzna już z niego a ja znowu mam bzika na punkcie twoich mebli, tak mi się podobają...
Syla a kiedy znowu przylatuje twój mąż?? Martynka taka śliczna
I fajnie ci, że juz macie w miarę dzień ułozony... Szczególnie ze spaniem...
Caro uważaj kochana na siebie, bo Oskarek potrzebuje mamusi... smaruj kostkę jakimś żelem na opuchnięcia...
IM pytałam się mamy i powiedziała, że ona nie tykała siusiaka mojego brata i nic tam nie naciągała bo pediatra jej zabronił... Brawo, że juz macie spokój z odwiedzinami w szpitalu i u lekarzy
A jak pracujesz u Dudy to masz zniżke na pasztetową firmową?? to żart
Mróweczka moje dziecię tez tak pełza i podobno to kolejny etap w rozwoju naszych dzieciaków... dla mnie baaardzo zabawny i śmiesznie wyglądający...
[ Dodano: 2007-09-20, 21:48 ]
Katrin i Syla no więc z tymi jelitkami jest tak (mam nadzieję, że uda mi się to dobrze przekazać) - każdy noworodek rodzi się z niedojrzałym układem pokarmowym i z dziurą w tzw. jelicie czczym które jako pierwsze zajmuje się otrzymanym pokarmem... dziura jest po to by oprócz jedzenia do krwioobiegu dziecka trafiały tez przeciwciała z mleka matki... i to jest normalne i taka dziura zanika w okolicach 1 roku zycia... niestety u mojej Vikuli ta sama dziura jest powodem alergii i problemów ze skórą,gdyz przepuszcza białko mleka (własnie tą cholerną kazeinę!!!
) i inne alergeny... a wysypka na skórze (azs) to nic innego jak reakcja organizmu na te alergeny... i podobno lepiej że ją wysypuje bo organizm gdzies musi "odesłac" te alergeny,a jak nie na skórę to podobno do płuc i powstaje alergia wziewna co równasie astmie... zatem coś co jest naturalne u niemowlaczków u mojej Vikulki obciążonej genetycznie alergią (po mnie ) jest przyczyną kłopotów ze zdrówkiem...
mam nadzieję, że jakoś logicznie to napisałam...
I na koniec malusienka prosba
Za miesiąc mamy z mężem pierwszą rocznicę slubu i chciałabym ją jakoś super uczcić (na inwencje męża zbytnio nie licze
). Myslałam, ze może z tej okazji bysmy wybrali sie do Sphinxa,bo oboje go uwielbiamy no i od narodzin awanturnicy nigdzie nie bylismy razem... Ale czy Sphinx nie jest zbyt pospolity jak na taką okazje?? I macie może jakis pomysł na prezent??
[ Dodano: 2007-09-20, 22:02 ]
Nie, jednak jeszcze nie koniec Jeszcze wam pokaże w jakiej postaci od 2 miesięcy Vikulka widzi swojego tatę... na szczęscie już tylko 2 tygodnie i będą się mogli sobą nacieszyć (a ja trochę odpocząc )...
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
Za miesiąc mamy z mężem pierwszą rocznicę slubu i chciałabym ją jakoś super uczcić (na inwencje męża zbytnio nie licze
). Myslałam, ze może z tej okazji bysmy wybrali sie do Sphinxa,bo oboje go uwielbiamy no i od narodzin awanturnicy nigdzie nie bylismy razem... Ale czy Sphinx nie jest zbyt pospolity jak na taką okazje?? I macie może jakis pomysł na prezent?? [ Dodano: 2007-09-20, 22:02 ]
Nie, jednak jeszcze nie koniec
Jeszcze wam pokaże w jakiej postaci od 2 miesięcy Vikulka widzi swojego tatę... na szczęscie już tylko 2 tygodnie i będą się mogli sobą nacieszyć (a ja trochę odpocząc )...
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
Aktualne fotki: Narazie dwie:)
[ Dodano: 2007-09-20, 22:07 ]
Kasik:Co do prezentu to nie wiem ale moja kolezanka na 2 rocznice slubu podarowala swojemu mezowi obraz namalowany według fotografii na ktorym byla ona i ich coreczka, poniewaz on pracuje zagranica i widza sie raz na pół roku byl w siódmym niebie! Sphinks to dobry pomysł.
[ Dodano: 2007-09-20, 22:07 ]
Kasik:Co do prezentu to nie wiem ale moja kolezanka na 2 rocznice slubu podarowala swojemu mezowi obraz namalowany według fotografii na ktorym byla ona i ich coreczka, poniewaz on pracuje zagranica i widza sie raz na pół roku byl w siódmym niebie! Sphinks to dobry pomysł.
Cześć K jak Kwietniówki 
Ja m nie oglądam
delicja, te krostki są niemal niezauważalne, zwróciłam na nie uwagę tylko dlatego bo mi się wydało, że ma szorstką skórę. Potem przyjrzałam się dokładniej i dopiero je zauważyłam. Przy szyi ma lekko czerwonawe, takie drobniutkie. dostałyśmy na to maść, ale zabij mnie- a nie pamiętam jak się nazywa- jest robiona w aptece, z małą domieszką sterydu. Niby mam się nie martwić, ale wytłumacz to matce, co? Przestanę, jak znikną.
O siusiakach waszych chłopców się nie wypowiem bo się na tym nie znam
Jedno co na pewno to oczy ma po niej- ta zakała jako jedyna z całej rodziny ma niebieskie i to akurat Julcia musiała po niej przechwycić A ta się cieszy i chwali wszystkim dookoła
Kasik- a po co nas masz, jak nie po to, żeby nam się żalić??
My tu nie tylko śmichu- chichu, ale i pocieszyć potrafimy. Twoje problemy są naszymi! Pamiętaj o tym!! A w ogóle to jestem niemile zaskoczona Twoją wiadomością o nowej wysypce- cholera jasna, jak nie urok to sraczka Ale wierzę, że to przejdzie. Ja to wiem!! Tylko oby szybko, bo szkoda Vikusi!
IM, dla Mateuszka
[ Dodano: 2007-09-20 ]
justynat., witaj:-) Cyprianek wygląda super!
kasi.k, jeśli chodzi o Sphinx to moim zdaniem to doskonały pomysł- dlatego, że to jest WASZE ulubione miejsce. A nie chcecie przecież w tak ważne dla was święto czuć się sztucznie i nie na miejscu? Skoro macie z nim wiele miłych skojarzeń, to jak najbardziej powinnyście właśnie tam iść. Ale co do prezentu to narazie nie pomogę. Muszę przemyśleć, a to też wcale nie jest pewne, czy mi do tej pustej makówki wpadnie jakaś cudowna koncepcja
[ Dodano: 2007-09-20 ]
[ Dodano: 2007-09-20 ]
Albo mi się zdaje, albo klikam sama do siebie... dziewczyny!! Gdzie jesteście??? 
Ja m nie oglądam
delicja, te krostki są niemal niezauważalne, zwróciłam na nie uwagę tylko dlatego bo mi się wydało, że ma szorstką skórę. Potem przyjrzałam się dokładniej i dopiero je zauważyłam. Przy szyi ma lekko czerwonawe, takie drobniutkie. dostałyśmy na to maść, ale zabij mnie- a nie pamiętam jak się nazywa- jest robiona w aptece, z małą domieszką sterydu. Niby mam się nie martwić, ale wytłumacz to matce, co?
Przestanę, jak znikną.oj tak, tak.. podtrzymuję to nadaldelicja pisze:kolka kiedyś powiedziała teściowa to temat rzeka
O siusiakach waszych chłopców się nie wypowiem bo się na tym nie znam
- ano moja już ma 2, teraz rosną jej następne. mam nadzieję, że z nóżką jest już OK. uważaj na siebie!! Julcia dla mnie jest ciągle taka sama, nie potrafię stwierdzić, czy się zmieniła widząc ją non-stop. Ale kilka osób mi powiedziało, że "robi się podobna do mnie" To dla mnie wielka pociecha, bo niedawno ku swej rozpaczy słyszałam, że to druga Krysiacaro pisze:to chyba lada moment następny kwietniowy dzieciaczek będzie miał ząbki
Jedno co na pewno to oczy ma po niej- ta zakała jako jedyna z całej rodziny ma niebieskie i to akurat Julcia musiała po niej przechwycić A ta się cieszy i chwali wszystkim dookoła trzeba było powiedzieć, że czasem żona (czy żony) potrafią być lepsze niż mama. Krowa jaka... ale bym dym rozpętała. Podziwiam cierpliwość Twoją.syla75 pisze:moja ostatnio powiedziała że matkę ma się tylko jedną a żon można mieć kilka
Kasik- a po co nas masz, jak nie po to, żeby nam się żalić??
My tu nie tylko śmichu- chichu, ale i pocieszyć potrafimy. Twoje problemy są naszymi! Pamiętaj o tym!! A w ogóle to jestem niemile zaskoczona Twoją wiadomością o nowej wysypce- cholera jasna, jak nie urok to sraczka Ale wierzę, że to przejdzie. Ja to wiem!! Tylko oby szybko, bo szkoda Vikusi! IM,
dla Mateuszka [ Dodano: 2007-09-20 ]
justynat., witaj:-) Cyprianek wygląda super!
kasi.k, jeśli chodzi o Sphinx to moim zdaniem to doskonały pomysł- dlatego, że to jest WASZE ulubione miejsce. A nie chcecie przecież w tak ważne dla was święto czuć się sztucznie i nie na miejscu? Skoro macie z nim wiele miłych skojarzeń, to jak najbardziej powinnyście właśnie tam iść. Ale co do prezentu to narazie nie pomogę. Muszę przemyśleć, a to też wcale nie jest pewne, czy mi do tej pustej makówki wpadnie jakaś cudowna koncepcja
[ Dodano: 2007-09-20 ]
To zarazem i fajne- dlatego, że mamy teraz takie fajne czasy naszprycowane taką techniką i Viki jest na bieżąco z Tatą i on z nią. Zarazem też smutne, że jesteście tak daleko... Ale na szczęście już niedługo i będziecie mogli się cieszyć swoją bliskością. No i Ty sobie w końcu odsapnieszkasi.k pisze:Jeszcze wam pokaże w jakiej postaci od 2 miesięcy Vikulka widzi swojego tatę...
[ Dodano: 2007-09-20 ]
Albo mi się zdaje, albo klikam sama do siebie...
dziewczyny!! Gdzie jesteście??? kolka no właśnie moja te krosteczki też ma prawie niewidoczne, i szorstki brzuszek, hmmm mam nadzieję, że szybko znikną. A jeśli chodzi o clemastinum nie podaję jej już tego, kurcze dziecko mi spało cały dzień wiadomo jak to działa
justynat jaki twój synuś już duży a jaki uroczy, w tej czapce mu wyśmienicie
kasi.k dzięki za rady, też się bałam tego zastosować, spróbowałam i odstawiam!
idę spać bo mężuś zaraz wyjdzie spod prysznica
dobranoc, śpijcie dobrze!
wiadomo jak to działa
justynat jaki twój synuś już duży
a jaki uroczy, w tej czapce mu wyśmienicie
kasi.k dzięki za rady, też się bałam tego zastosować, spróbowałam i odstawiam!
idę spać bo mężuś zaraz wyjdzie spod prysznica
dobranoc, śpijcie dobrze!
delicja, wiesz co?? Może Ty lepiej spytaj lekarza o to? Ja tam znawcą nie jestem, ale mam nadzieję, że to nic złego... A ja Julkę bym ozłociła jakby mi tak tylko jeden dzień przespała... no i noc oczywiście, ale na nocki to nie mam prawa się użalać.
A Wy śpicie.. a jak ja będę w dzień zajęta to jak zwykle na hurra rzucicie się do kompów. A ja też jak zwykle osiądę ociemniała i nie będę pamiętać co kto napisał
W takim razie dobranoc
A Wy śpicie.. a jak ja będę w dzień zajęta to jak zwykle na hurra rzucicie się do kompów. A ja też jak zwykle osiądę ociemniała i nie będę pamiętać co kto napisał
W takim razie dobranoc
A ja stawiam 
bo mojemu malemu dzielniakowi (szczepionka +zabek na raz!)wyrznal sie pierwszy zabek.Oczywiscie dolna jedynka 
Jest tak ostry, ze mam wielkie obawy o to czy nie zostanie mi obgryziony cycuszek
Mniej radosna nuta to moi tesciowie juz wrocili i zaczynaja mnie pouczac co mam robic.
Imja tez lubie pasztetowa firmowa Dudy
kolka-moim najwiekszym zmartwieniem jest ze maly tez odziedziczy cos po Krysi-najbardziej sie martwie, ze charakter A jak mi ktos powiedzial, ze maly jest do niej podobny to myslalam ze przywale prawym sierpowym Rozumiem Cie kochana co czujesz
Delicja-a ta wysypka nie jest czasem spowodowana zabkami?Rozmawialam dzis z kolezanka i mi mowila, ze tak tez sie zdarza Moj np, mial czerwona pupe co normalnie sie mu nie zdarza.Podziwiam, ze potrafisz z tesciami zyc pod jednym dachem-ja bylybym juz albo w wiezieniu albo na psychiatri
Dziekuje wam za komplementy pod adresem Antosia
Kasik-dzieki za wytlumaczenie co z tymi jelitkami, widze, ze Ty juz taka obkuta z pediatri , ze bedziesz mogla za felczerke robic jak wrocisz do Angli.Pamietam jak pisalas, ze Twoja mama tez miala z Toba sajgon do roku-widac to sie zawsze kiedys w zyciu wraca. Nie martw sie prawie pol roku juz za Toba zaniedlugo bedzie z gorki, a najbardziej ci zycze, zeby u twojej Wikuni trwalo to zdecydownie krocej niz caly rok, w koncu medycyna o te pare lat poszla do przodu.
Jesli chodzi o moje meble to mialam nadzieje, ze nikt nie zauwazy skupiajac sie na Antosiu, bo u mnie strasny balagan przez zlota zasade tiktaka.Pewnie chcialbys pobujac sie w lezaczku-bujaczku mojego mezusia
Justynat-nareszcie sie odezwalas-ja juz myslalam, ze do meza wyemigrowalas.pisz co sie z Toba dzialo.A Cyprianek pierwsza klasa Jak tam jego zebole?
[ Dodano: 2007-09-21, 00:04 ]
Syla75-na taka glupia uwage mozna tylko odpowiedziec, ze matke sie ma taka na jaka sie trafi a zona to juz swiadomy wybor.Podziwiam, ze umiesz ja strawic.
Kasik-odnosnie prezentu to tez mysle, ze ulubiona knajpka to dobry pomysl.Ja np, na pierwsza rocznice poznania kupilam mezowi (wtedy oczywiscie chlopakowi) zegarek taki kieszonkowy na lancuszku do garnituru a wewnatrz wygrawerowalam , ze to prezent na pierwsza rocznice.Pamietam jak ojciec kolezanki dal swojej zonie na ktoras rocznice slubu jakis prezent i dolaczyl kartke:CZY TO NIE WSPANIALE ; ZE TY I JA ZYJEMY W TYM SAMYM CZASIE.Mozesz np, jakies cudowne zdjecie Wikusi z tata dac do fotografa, ktory zrobi z tego cos na wzor obrazu olejnego-albo dac komus to zdjecie, zeby naszkicowla w olowku.
bo mojemu malemu dzielniakowi (szczepionka +zabek na raz!)wyrznal sie pierwszy zabek.Oczywiscie dolna jedynka Jest tak ostry, ze mam wielkie obawy o to czy nie zostanie mi obgryziony cycuszek
Mniej radosna nuta to moi tesciowie juz wrocili i zaczynaja mnie pouczac co mam robic.
Imja tez lubie pasztetowa firmowa Dudy
kolka-moim najwiekszym zmartwieniem jest ze maly tez odziedziczy cos po Krysi-najbardziej sie martwie, ze charakter
A jak mi ktos powiedzial, ze maly jest do niej podobny to myslalam ze przywale prawym sierpowym Rozumiem Cie kochana co czujesz
Delicja-a ta wysypka nie jest czasem spowodowana zabkami?Rozmawialam dzis z kolezanka i mi mowila, ze tak tez sie zdarza
Moj np, mial czerwona pupe co normalnie sie mu nie zdarza.Podziwiam, ze potrafisz z tesciami zyc pod jednym dachem-ja bylybym juz albo w wiezieniu albo na psychiatri
Dziekuje wam za komplementy pod adresem Antosia
Kasik-dzieki za wytlumaczenie co z tymi jelitkami, widze, ze Ty juz taka obkuta z pediatri , ze bedziesz mogla za felczerke robic jak wrocisz do Angli.Pamietam jak pisalas, ze Twoja mama tez miala z Toba sajgon do roku-widac to sie zawsze kiedys w zyciu wraca.
Nie martw sie prawie pol roku juz za Toba zaniedlugo bedzie z gorki, a najbardziej ci zycze, zeby u twojej Wikuni trwalo to zdecydownie krocej niz caly rok, w koncu medycyna o te pare lat poszla do przodu.
Jesli chodzi o moje meble to mialam nadzieje, ze nikt nie zauwazy skupiajac sie na Antosiu, bo u mnie strasny balagan przez zlota zasade tiktaka.Pewnie chcialbys pobujac sie w lezaczku-bujaczku mojego mezusia
Justynat-nareszcie sie odezwalas-ja juz myslalam, ze do meza wyemigrowalas.pisz co sie z Toba dzialo.A Cyprianek pierwsza klasa
Jak tam jego zebole?
[ Dodano: 2007-09-21, 00:04 ]
Syla75-na taka glupia uwage mozna tylko odpowiedziec, ze matke sie ma taka na jaka sie trafi a zona to juz swiadomy wybor.Podziwiam, ze umiesz ja strawic.
Kasik-odnosnie prezentu to tez mysle, ze ulubiona knajpka to dobry pomysl.Ja np, na pierwsza rocznice poznania kupilam mezowi (wtedy oczywiscie chlopakowi) zegarek taki kieszonkowy na lancuszku do garnituru a wewnatrz wygrawerowalam , ze to prezent na pierwsza rocznice.Pamietam jak ojciec kolezanki dal swojej zonie na ktoras rocznice slubu jakis prezent i dolaczyl kartke:CZY TO NIE WSPANIALE ; ZE TY I JA ZYJEMY W TYM SAMYM CZASIE.Mozesz np, jakies cudowne zdjecie Wikusi z tata dac do fotografa, ktory zrobi z tego cos na wzor obrazu olejnego-albo dac komus to zdjecie, zeby naszkicowla w olowku.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2007, 09:35 przez katrin, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość