Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

09 wrz 2007, 22:25

jeny laseczki a u mnie to normalnie tragedia
męzu jest chory obłożnie wczoraj i dzisiaj mial 40 st gorączki normalnie leci mi przez rece ma dreszcze i prawie mdleje
wymiotuje i wogule jest dętka straszna

seidzi teraz w "izolatce" :-D czyli w pokoju mojej mamy a do malej nie ma dostepu
a ja tak krąże pomiedzy nim i dzieckiem
bylismy dzisiaj na wieczorynce ale pani doc za duzo nam nie powiedziała
dostal antybiotyk i to wszystko
dzisiaj juz lepiej ale nadal ma 38 st
normalnie załatwił sie na maksa

[ Dodano: 2007-09-09, 22:27 ]
a najlepsze jest to że moje dziecko zjadło dzisiaj 300ml mleka :ico_olaboga:
nie wiem gdzie jej sie to zmiescilo
najpierw standardowo zjadła 200ml ale tak ryczała że zrobilam jej jeszcze herbatke ale nie chciała wiec 100 mleka i zjadła to :ico_szoking:

Awatar użytkownika
KUlka
4000 - letni staruszek
Posty: 4217
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:24

09 wrz 2007, 23:24

dobranoc :ico_spanko: :ico_spanko:

Awatar użytkownika
mama_Dominika
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 545
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:04

09 wrz 2007, 23:46

Sikorka wyrodna ciotka to ja, ale dobrze że chcociaż zajrzałam i dla Aluni:

Obrazek

U nas lepiej z jedzonkiem, chyba to jednak były jakieś konsekwencje poszczepienne, tak myślę, bo jakoś wszystko wraca do normy i poszła dzisiaj ta moja panna o ludzkiej godzinie bo o o 21:30. :-D

Co do szczepień to kulka zgadzam się z Tobą :ico_haha_01:

To ja jeszcze powrzucam kilka fotek, jak wczoraj Kinia na macie zaczepiała kolegę, ona taka bezpośrednia i otwarta, a Kubusia to jakoś nie ruszyło, nie chciał nawet spojrzeć :ico_haha_01: :-D

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

10 wrz 2007, 07:49

No witam witam :-D

Dziś odwiedza mnie koleżanka ze studiów (ostatnio miała przyjechać ale przełożyłyśny wizytę) więc muszę ogarnąć mieszkanko co nieco :ico_placzek:

Moje dziecię zrobiło mi pobudkę o 7 i teraz nawija do żyrandola...W nocy jak go karmiłam to usnęłam :ico_szoking: :ico_szoking: i spaliśmy tak we trójkę przy zapalonej lampce 2 godziny :ico_szoking: :ico_szoking: Kurczę musiałam być zmęczona :ico_brawa_01:

Ok zaraz lecę parzyć :ico_kawa:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

10 wrz 2007, 08:09

Witajcie!

Gosiu z tą pralką to masz racje... nie mozna od tak zabrac ludziom pralki...

Zbora ja tez sie wylaczam w nocy jak wiem ze artur bedzie czuwal. ale jak umawiamy sie ze to ja czuwam, a on spi to radar mam czujny jak cholera

kate_k82
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 883
Rejestracja: 11 mar 2007, 07:08

10 wrz 2007, 08:36

hej witajcie, już nadrobiłam zaległości z dnia wczorajszego i tak:
szczepienia są potrzebne i nie wyobrażam sobie żebym mogła MAteuszka narażać na choróbska ale Kamizela jak wyczytasz coś w tej książce to dawaj na forum.
Gosia z tą pralką to dziwczynky mają rację jeśli wynajmujesz mieszkanie razem z nia to ona tam musi być, wiesz gdybym to ja wynajmowała Twoje mieszkanko i zabrałabyś mi pralkę to kwestionowałabuym cenę wynajmmu...a mama to nie powinna stawiać Cię w takiej sytuacji
Jeśli chodzi o wstawanie nocne to jest różnie zazwyczaj tak o 12 3 5 a 6 mały się już przebudza potem jakieś 1.5 zabawy i śpi teraz też już lula ciekawe jak długo jak na razie śpi 30 min...nie wim co Mu jest ale wczoraj to tak wsadzał rączkę do buzi że szok non stop ręka w buzi....i ślini się sprawdzałam dziąsełka ale mnie się wydaje że nic tak nie ma...hmm, ciekawe.
a powiem Wam co przeżyłam ostatnio tzn w sobotę, normalnie zawał na poczekanie jeszze nigdy w życiu tak się ie przestraszyłam... wchodzę do sypialni mały śpi na kancie łóżeczka i główkę ma na poduszce połóżonej zaraz przy łóżeczku (ściągnęłam jeden bok łóżeczka i przystawiłam go do naszego łózka) dochodzę do niego dotykam..chłodny...sprawdzam czy oddycha...nic nie słyszę....już mam krzyczeć ale wcześniej łapie go na ręce i wtedy się poruszył.... jeszcze jak o tm piszę to mi się ręce trzęsą... nie zyczę nikomu być w takiej sytuacji...potem nie mogłam zasnąć...
wczoraj odwiedziła nas przyszła chrzestna Mateuszka, przywiozła ze stanów taki fajniutki komplecik, potem wkleję zdjęcia, fakt że jeszcze duży ale liczy się gest, nie spodziewałam się tego po niej bo jest młoda ma 18 lat i w stanach była podszkalać język ale przywiozła, no i jestem zadowolona, bo niestety nikt oprócz nas nie kupuje Mu ubranek... teściowie tak jakby go nie zauważali, czasem coś kupią raptownie 3 razy...ale w swoją wnuczkę to ładują niby narzekają na brak kasy ale co chwila ona coś od nich dostaje... trochę to jest przykre...bo wnuczce kupują lalki, płyty z bajkami co tydzień nowe dostaje!!! dają jej na kino...słodycze...a Mateuszek...3 razy dostał coś oddziadków....szkoda ze moi rodzice nie zyją to wtedy by im pokazali jak to jest być dobrymi dziadkami

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

10 wrz 2007, 08:42

kate_k82, współczuje sytuacji... Ważne że nic sie nie stało Mateuszkowi :)

Co do teściów... moi też nic nie kupili małej, dali tylko kase, a jest to ich jedyna wnuczka. Pocieszam się tym, że teście to żadna rodzica

Awatar użytkownika
kamizela
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7568
Rejestracja: 24 lip 2007, 17:20

10 wrz 2007, 08:51

Jeju kate_k82 dlaczego malutki był zimny ??? Boże aż dostałam gęsiej skórki :ico_szoking: :ico_szoking: Mój mężulek też mnie kiedyś wystraszył bo jak mały leżał w wózku to podszedł do niego, wpatrywał się a później zaczął go ruszać....A Wiktor po prostu wpatrzył się w jeden punkt i znieruchomiał :ico_szoking: Ale myślałam, że serce mi wyskoczy :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Postaram się w miarę szybko przeczytać tą książkę o szczepieniach bo aż jestem ciekawa co tam piszą...

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

10 wrz 2007, 09:24

Zimny, ponury poniedziałek......... Ale mnie humor jakoś jeszcze dopisuje :-D . Dziś jedziemy ustalić menu na przyjęcie niedzielne i muszę umówić się z fryzjerem, najwyższy już czas doprowadzić się do jako takiego wyglądu :-D
A Karolcio słodko soie śpi, zobaczymy jak długo, mam nadzieję że w końcu mu się trochę te krótkie drzemki wydłużą, bo zrobił się taki spokojniutki ostatnio to może i spać będzie dłużej :-D

kate_k82, no faktycznie musiałaś się nieźle wystraszyć, ale dzieciaczki tak mają, a jak są chłodne jak śpią to wcale nie jest źle, podobno chłodne rączki we śnie to oznaka zdrowia, tak gdzieś kiedyś czytałam. Ale wiadomo wszędzie różnie piszą. A strachu co niemiara. kamizela, a to wpatrzenie u dzieciaczków w jeden punkt to częste, bo to taka pierwsza faza snu i raczej nie powinno im się wtedy przeszkadzać, ale jak człowiek nie wie to czasami serce na ramieniu. Ja jak Kacper tak leżał, niedoświadczona mama, rączki wtedy mu podnosiłam, a one bezwładnie opadały to do lekarza zadzwoniłam :-D

A co do teściowej i rodziców to nie mogę złego słowa powiedzieć, wiele nie dają bo nie mają, a wiadomo że swoje potrzeby też mają, a szczególnie teściowa, ma marną emeryturę i jeszcze siostrę męża - studentkę na utrzymaniu.

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

10 wrz 2007, 09:36

Witajcie..

Mili tez zaczeła sie znow wybudzac w nocy, ale teraz karmienie to mały pikus, bo wypija mleczko w 5 sek i dalej spi, wiec da sie przezyc, a ja nie jestem juz taka zmeczona jak na poczatku, chyba organizm mi sie zregenerował...
I tylko ja wstaje w nocy do małej, nie zmieniam sie z A. czasem tylko jak jestem bardzo niedospana to juz nad ranem oło 7 kaze mu podawac jej smoczek, z reszta mała w nocy ze smoczkiem ni espi, dopiero właśnie koło 6-7 jak sie obudzi i spi czujnie to musi miec smoka :ico_wstydzioch:

Kate ja tez wspołczuje, czasem mi przychodza takie głupie mysli co ja bym zrobiła, jakby jakies niespodziewane zdarzenie spotkało nas, ale chyba bym umarła, od razu sie modle zeby odgonic te mysli, bo masakra... :ico_olaboga:

A dzis mi sie sniło ze wyjezdzałam do Wlk. Brytanii do pracy i zostawiałam meza i Mili w domu i cąły czas płakałam, ze musze mała zostawic i co ja bez niej zrobie, straszne...podziwiam tych co potrafia zostawic swoje dzieci i za pieniedzmi wyjezdzac bez nich..u mnioe by to nie przeszło :ico_nienie:

gosia to nie wypada zabrac im pralki, a twoja mama chyba nie powazna, nie wierze ze by sie nie oburzyła jakby jej tak wzieto pralke, no nie wiem...

miłego dzionka zycze..
moze dzis jakies foty uda mi sie wkleic..

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość