: 14 maja 2007, 13:27
no jasne, to chyba zrozumiałe! jakby ci kazał iść na autonus to byłby złośliwcem... Współczuję Ci takiego uparciucha, bo sama też mam takiego w domu,ale już pisałam że mój mąż bardzo się zmienił
Ja dzisiaj idę do gina z mamą, zobaczymy co mi powie?
Chcę go zapytać o poród? jak to będzie? sprawy finansowe? bo słyszałam że lekarz za sam przyjazd do porodu kasuje? Ale mam nadzieje że ze mną to załatwi jakoś mądrze, przecież ja mam mieć planowany zabieg, więc ja się dostosuje, kiedy jemu będzie pasowało... tak myśę...
Idę coś zjeść...
Ja dzisiaj idę do gina z mamą, zobaczymy co mi powie?
Chcę go zapytać o poród? jak to będzie? sprawy finansowe? bo słyszałam że lekarz za sam przyjazd do porodu kasuje? Ale mam nadzieje że ze mną to załatwi jakoś mądrze, przecież ja mam mieć planowany zabieg, więc ja się dostosuje, kiedy jemu będzie pasowało... tak myśę...
Idę coś zjeść...