elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

20 lip 2011, 11:36

kwiatunio, łojejku współczucia i daj znaka jakoś czy wszystko jest oki.
A co do wagi to ja nie mam pojęcia bo u nas mierza brzuch i z tego jakoś określają wagę, ale nie znam liczb wiem, że wszystko jest w normie i położna mam za tydzień więc coś wtedy może więcej się dowiem


w ogóle witam się z :ico_kawa: dziś mąż się zlitował i wstał z małą a ja do 10 sobie spałam, ale fajnie wstać tak późno z łóżka, bo o 6 to była mega zła że musze oczy otwierac:)

inia1985, biedna mała a może już więcej się nie udeży, musze cofnąć się zobaczyć jeszcze raz łóżeczko co za barierkę mała Twoja ma.

[ Dodano: 20-07-2011, 11:38 ]
ale wysokie te barierki ma, a to gdzie jeszcze jedną chcesz doczepić, może się uderzyła bo jeszcze nie przywykła do łóżeczka, poczekaj troszkę, teraz będzie ostrożniejsza zobaczysz

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

20 lip 2011, 12:03

Cześć!

kwiatunio nie stresuj się bardzo, na pewno wszystko dobrze się skończy :-)
Mnie ginka dwa tygodnie temu mówiła,że Młody waży ok. 2 kilo, a z tego co czytam to w tym tygodniu tyle powinien mieć.

inia o to bidusia z Wiki!
Pamiętam jak ja się bałam jak Zuzia dostała to nowe łóżko :ico_olaboga:
Wszystkie czarne scenariusze mi się przewinęły. :ico_puknij:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

20 lip 2011, 13:45

a ja już mam chęć kołyskę skręcić, ale to chyba za szybko co??? choć może skręcę ale jeszcze nie będę ubierać? heh zobaczę jutro.
Ja bym skręciła, bo przewietrzy się i nie będzie tak nowością pachnąc.
Tylko ewentualnie z pościelą i dodatkami bym poczekała .
Ja czyham na jednej aukcji łóżeczka.Jak tylko uda mi się kiedyś kupić to od raz je skręcimy.A pościel i inne włożę bliżej końca.
jutro idę do szpitala na kilka dni na szczegółowe badania bo podejrzewają małowodzie i hypotrofię :ico_placzek:
O rety brzmi nie za fajnie.Długo tam będziesz?
Daj znać jak tylko coś będziesz wiedziała .
mam pytanie ile ważą wasze dzidzie w brzuszku ?
Oj nie pamiętam ile na ostatniej wizycie mi gin mówił ale zgadzało się to z tyg ciąży.
A dlaczego pytasz?


Dzis u nas strasznie parno.Ledwo zipię.

Kocura było dziś u was w nocy coś?
U nas waliło strasznie, błyskało się z każdej strony że niebo nie gasło od błyskawic.Bałam się strasznie i nie mogłam spać. Waliło tez konkretnie i bałam się , potem zaczął mnie bolec z tego bardzo brzuch i mała zaczęła fikać wiec już w ogóle o spaniu nie było mowy.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

20 lip 2011, 14:46

Ja bym skręciła, bo przewietrzy się i nie będzie tak nowością pachnąc.
to mi nie grozi, bo to kołyska po Elizie, którą pożyczałam siostrze i zapakowana stoi od miesiaca, od kąd paczkę przysłali, to chyba nawet dalej jak miesiac:):):)


A ja lenistwo mam, tylko pranie poszło i rozwiesiłam i tyle, ah i gary pozmywałam:)

Dzwoniłam do mojego pracodawcy co z moim wnioskiem o macierzyński, a moja Beatka (Polka) na urlopie 2 tygodnie, ale menager dostał z góry już odpowiedź tyle, że jutro dadzą mi znaka co i jak, mam nadzieję, że się dogadam z Dankanem, a jak nie pojadę i twarzą w twarz bo przez telefon mi czasem ciężko się porozumieć:)

I położna moja dzwoniła, ale się zlękłam, że coś nie tak, ale pytała ile jeszcze tabletek mi zostało i ile dziennie biorę i że za tydzień mamy spotkanie to zrobi mi badania krwii ona, a ja myślałam, że będę musiała iść do rodzinnego się zapisywać. Kocham ten kraj za to, że listownie i telefonicznie można tak wiele spraw załatwić. Tylko jeszcze mój nieszczesny jezyk by był dobry - ale czekam i dziś po 15 dzwonię do dziewczyny, studentka filologii angielskiej - zapytam jaką metoda uczy jak to wygląda i może jak już będę na macierzyńskim zacznę naukę z kimś konkretnym i może przez macierzyńskie podszkole sie na tyle by się otworzyć bardziej na ludzi:) Trzeba bo chce prace zmienić, znaleźć taką blzsko domku.

AAA i jeszcze moja koleżanka co ma synka 2 miesiace młodszego od mojej, dzwoni dziś i mówi, że jest w ciązy a na 2 lata syna ślub już mają zaplanowany hihihihi:)

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

20 lip 2011, 15:29

Inia ja mam świra na tle przygotowań, powiedziałam że rodzić nie pójde póki wszystko nie będzie zrobione do porzadku, z racji że mam taką a nie inną rodzinę /nie chodzi o rodzicow tylko resztę/ wiem że nic od nikogo nie dostanę i nawet na to nie liczę. Wiem że jak sama sobie czegoś nie kupię to nie będę miała po prostu. Może i mam niektórych rzeczy za dużo, lub coś jest nie potrzebne ale w razie czego dam komus lub sprzedam na allegro.

U nas przeszły burze i potworna ulewa, teraz z radością siedze z komputerem na balkonie bo tak błogo i chłodno jest.

[ Dodano: 20-07-2011, 15:30 ]
elibell, gratulacje dla koleżanki :ico_brawa_01:

[ Dodano: 20-07-2011, 15:31 ]
kwiatunio napisał/a:
mam pytanie ile ważą wasze dzidzie w brzuszku ?
u mnie Oliwka równo tydzień temu 1300g

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

20 lip 2011, 15:34

powiedziałam że rodzić nie pójde póki wszystko nie będzie zrobione do porzadku,
hihihi Kochana to inaczej w domu urodzisz, bo jak przyjdą bóle to nie ma zlituj się rodzimy i już hihihihi

wiem że nic od nikogo nie dostanę i nawet na to nie liczę. Wiem że jak sama sobie czegoś nie kupię to nie będę miała po prostu.
znam to doskonale, dlatego ja kieruję się zasadą "umiesz liczyć?Licz na siebie"

oczywiście nie powiem, bo cos moja matula grosza Elizie dała, czy mi na szkołę troszkę - jak miała, siostra też dzieli się, kupuje Elizie ciuszki (nawet ostatnio cos pobrała od innej koleżanki) ale z drugiej strony gorzej, 8 miesięcy jak się nie odzywają.

[ Dodano: 20-07-2011, 15:36 ]
Ale leniwy dzionek, ale fajnie tak nawet:) Pazurki sobie upiłowałam i bezbarwnym pomalowałam:)
I jedynie okna przetarłam bo mała mi wysmarowała ostatnio czymś:)
I kaszę jęczmienną do sosiku gotuję, to jak Mała wstanie to zjemy obiadek i idziemy gdzieś na spacerek, deszczu nie ma, można połazić:)

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

20 lip 2011, 18:04

U nas moja rodzina interesuje się ciąża bardzo , ciągle pytają jak się czuje i przesadzają z tym że nic mi nie wolno robić.
Za to rodzina męża nic a nic. Nie ma dla nich tematu.Najbardziej mnie boli ze siostra P (mama Oli co się nią opiekuje) jeszcze ani razu nie zapytała jak się czuje , czy będzie syn czy córcia no nic a nic a kiedyś tak się lubiłyśmy. Bardzo mi z tego powodu smutno tym bardziej że przecież codziennie się widzimy. Ale cóż tak to czasem bywa.

Mnie często mówi Ola właśnie że łóżeczko da Liliance i ubranka itp ale nie wirem czy to jej mama kazała czy jak bo ona mnie nic nie gada. Ja nie będę się jej prosić a nawet nie chcemy od niej nic bo już za wiele od niej nasłuchałam się.
Kupimy sobie sami , jakoś sobie poradzimy finansowo.
Moi rodzice zapowiedzieli się że kupią wózek a siostra pytała czy chce nianie elektryczna wiec pewno to nam da.Tak to raczej nic nie otrzymamy. Nie chce, bo jak później miałabym słyszeć że coś dostałam że dali mi to ja dziękuję za taka pomoc.

Oglądałam wiadomości i faktycznie przeszły w PL burze straszne.U nas na razie spokój, coś koło 15 popadało ale nie ma tragedii.Rzeczka obok nas pełna ale jak nie będzie padać nic w nocy mocno to nie będzie żadnego zagrożenia.

Awatar użytkownika
izabelllla123
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2091
Rejestracja: 15 sty 2011, 16:54

20 lip 2011, 18:47

znam to doskonale, dlatego ja kieruję się zasadą "umiesz liczyć?Licz na siebie"
u mnie ta zasada też chyba jest mottem życiowym
U nas moja rodzina interesuje się ciąża bardzo , ciągle pytają jak się czuje i przesadzają z tym że nic mi nie wolno robić
u mnie tylko rodzice i siostry, czasem tesciowie ale bardzo rzadko:-)
bo jak później miałabym słyszeć że coś dostałam że dali mi to ja dziękuję za taka pomoc
u mnie wygadywali by uzywane rzeczy do 18 lat Oliwki albo do końca życia, a tak wali mnie szczodrość, tyle co osób naobiecywało to miałabym w domu wszytsko i praktycznie nic nie potrezbowała, ale nie chcę pozyczonych ubranek czy innych rzeczy jak się coś zniszczy a to naturalne to jeszcze krzywo na mnie będą patrzeć że w takim stanie oddaję.

Chciałabym dziecku dac wszytsko co niezbędne bo sama nie mialam nic z racji że w mojej rodzinie było biednie ale kocham swoich rodziców za to że tak nie inaczej mnie wychowali i dzieciństwo wspominam bardzo dobrze.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

20 lip 2011, 18:48

szkieletorek, tak to z rodzinami bywa niestety, mnie nasza sytuacja jeszcze boli ale już nie złości, życie, trudno, na siłę nikogo nie zmusze to bycia ojcem, matką babcią, dziadkiem. Mnie tam nie musza lubić bo ja się do rodziny przypałętałam, ale własnego syna traktować jak obcego to dla mnie dziwne i wnuczkę, nawet gratulacji nie napisali po dziś, że 2 w drodze, hehehe, mi daje to tylko tyle, że wiem czego dzieci uczyć, miłości do siebie wzajemnie i szacunku bo my rodzice kiedyś odejdziemy ale ta dwójka powinna się kochać i dbać o siebie nie zaleznie od sytuacji finansowej, no i sama sie ucze by być sprawiedliwą, nie rozróżniac jednego dziecka od drugiego, oczywiście nie wiem jak to w praktyce będzie ale mam nadzieję, że uda mi się być sprawiedliwą mamą - jak daję jednemu to drugiemu też, a nie tajemnice a późniejobraza bo wychodzi szydło z worka.

[ Dodano: 20-07-2011, 18:52 ]
a w ogóle to się naczytałam o nacinaniu krocza, jejuś teraz już rozumiem czemu miałam tak długi poród i nie pozwalali mi przeć kiedy miałam na to największą ochotę i co lepsze na polskich stronach piszą, że się nacina zwłaszcza gdy mają być użyte kleszcze bądź vaccum - ja miałam to drugie i bez nacinania widocznie już było wszystko na tyle prawidłowo że nie było konieczności. No i ćwiczenia mięśni Kegla to już robię od jakiegoś czasu, ale o masazu zapomniałam całkiem i od dziś zaczynam:) Mąż powiedział, że on może masowac z przyjemnościa, że mam mu posłac info jak:):):)

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

20 lip 2011, 19:02

nie chcę pozyczonych ubranek czy innych rzeczy jak się coś zniszczy a to naturalne to jeszcze krzywo na mnie będą patrzeć że w takim stanie oddaję.
Otóż to .
Pamiętam jak mam Oli dostawała ubranka ale na czas określony, ktoś jej tylko pożyczał to musiałam uważać by mała nie zbrudziła i dlatego tez wole sobie sama kupić używane ale wiem że jeśli się nie dopiorą to będę mogla mieć tylko pretensje do siebie a nie jeszcze ktoś na mnie będzie krzywo patrzył.
No i ćwiczenia mięśni Kegla to już robię od jakiegoś czasu, ale o masazu zapomniałam całkiem
A na czym polegają te ćwiczenia Kegla ?Cos słyszałam ale nie mogę sobie przypomnieć.
Aha i jaki masaż ?
szkieletorek, tak to z rodzinami bywa niestety
Mój teść to nawet nie wiem czy wie że jestem w ciąży .On ma swój świat ,,alkohol,, i nikt się nie liczy.Ale na nim to mi akurat najmniej zależy.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość