Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

moje drogie ja już siwieje mając 25 latek ale to rodzinne

[ Dodano: 2008-01-03, 22:44 ]
a ja to jeszcze bym chciała synusia

a poza tym jakoś nie czuję weny do rodzinnego życia
Aż dziw że się zdecydowałam na NAtalię, choć teraz w życiu bym nie zamieniła nowego życia z nią na stare

a ja to jeszcze bym chciała synusia

no pewnie...popieram

wiecie jak sobie przypomnę czas z brzuszkiem....pierwsze ruchy Milenki...to tak miło mi się robi...a jak przypominam sobie poród to od razu przychodzi otrzeżwienie...
no ale cóz....trzeba było troszkę pocierpieć...
teraz jest milion razy lepiej bo mamy już naszą Milenkę...
w ogóle to teraz czuje się tak bardzo spełniona, ze nieraz to, aż nie wierzę, ze mamy takie szczęscia - chłopców i Milenkę :)

a ja planowałam dwójkę, albo trójkę, ale po Tadziku przy dwójeczce zostaniemy
ja jestem jedynaczką (kiedyś miałam siostrę, ale w ogóle jej nie pamiętam) mąż ma siostrę - i to ja zarządziłam ilość dzieciaków, bo uwielbiam imprezy, zjazdy rodzinne, a im nas więcej tym weselej

słonka miłych snów mykam trochę mężem się zając

Dokładnie Basiu i Violu tak fajnie mieć taka gromadke
Moja koleżanka jak byłam w ciąży to lubiła dotykać mojego brzusia bo przypominało sie jej jak ona tak miała i sie siałam ze czas na synusia bo ma dwie córeczki.
A tak wogóle to ostatnio mnie wzieło na wspomnienia i weszłam na nasze stare forum lipcówek jak z brzuszkami chodziłysmy

[ Dodano: 2008-01-03, 22:56 ]
pa Abegano i do jutra
A moje słonko śpi, tylko musze ją pilnować bo kaszlem sie dusi

dobrej nocki abegano i justynko
ja to bym chciała jeszcze córeczkę, ale sama trójki chować nie będę, a mąż na razie niezbyt chętny do pomocy, więc parka zostanie

A tak wogóle to ostatnio mnie wzieło na wspomnienia i weszłam na nasze stare forum lipcówek jak z brzuszkami chodziłysmy

justynko ja tez tam zaglądałam... fajnie poczytać nasze wspomnienia...

[ Dodano: 2008-01-03, 22:59 ]
Basiu Wam się fajnie ułożyło, że macie już parkę...

to prawda, choć miało być trochę inaczej, bo najpierw syn, a potem córka, a jak już była córka, to ja chciałam drugą (pewnie pamiętacie!), ale nie jest źle, Tadzik jest przekochany, choć straszliwie mnie eksploatuje

Basiu mój to niby pomaga ale to tylko takie gadanie a jak przyjdzie co do czego to mu sie niechce i mnie woła.
Violu a powspominać fajnie,
Własnie dziewczyny a prowadzicie książke dzieci od urodzenia bo ja dopisuje ciągle coś i zostawiłam malej pępus i opaske z nóżki