: 28 paź 2008, 11:35
Cześć kochane
Byłam tu już z samego rana ale po napisaniu postu mój synek się wtrącił i wyłączył cały komputer. No to sobie odpuściłam i jestem teraz.
My dziś praktycznie od 5 na nogach. NIby do 6 jeszcze buszował po łóżku ale juz nie spaliśmy. Mąż do pracy a my siedzieliśmy. Przez tą zmianę czasu trochę mu się pozmieniały godziny spania niestety.
JA przy tej ciaży tal strasznie płakałam że aż wstyd się przyznać. Ponad miesiąc czasu co sobie przypomniałam to była syrena z różnymi myślami. Później chodziłam i ciągle myślałam ze z dzidzią będzie coś nie tak bo mówiłam że jej nie chcę. Ale dobrze że ciaża tyle trwa bo człowiek ma czas aby pogodzić się z sytuacją a nawet nauczyć się nią cieszyć. Ja tak jak osita w domu nie ciekawa sytuacja. Poza tym z mężem też nie za ciekawie, brak kasy i pomocy z jakiejkolwiek strony. No ale sobie powtarzam że nie ja pierwsza nie ostatnia i priorytetem dla mnie jest wychowanie dzieci. Potem pomyślę o sobie
Ja też właśnie też popijam kawkę tylko że rozpuszczalną z mleczkiem (sypanej nigdy nie lubiłam). Dokupiłam tylko syrop taki słodki do drinków, deserów i kaw (amaretto) kawka jest o wiele smaczniejsza
Byłam tu już z samego rana ale po napisaniu postu mój synek się wtrącił i wyłączył cały komputer. No to sobie odpuściłam i jestem teraz.
My dziś praktycznie od 5 na nogach. NIby do 6 jeszcze buszował po łóżku ale juz nie spaliśmy. Mąż do pracy a my siedzieliśmy. Przez tą zmianę czasu trochę mu się pozmieniały godziny spania niestety.
JA przy tej ciaży tal strasznie płakałam że aż wstyd się przyznać. Ponad miesiąc czasu co sobie przypomniałam to była syrena z różnymi myślami. Później chodziłam i ciągle myślałam ze z dzidzią będzie coś nie tak bo mówiłam że jej nie chcę. Ale dobrze że ciaża tyle trwa bo człowiek ma czas aby pogodzić się z sytuacją a nawet nauczyć się nią cieszyć. Ja tak jak osita w domu nie ciekawa sytuacja. Poza tym z mężem też nie za ciekawie, brak kasy i pomocy z jakiejkolwiek strony. No ale sobie powtarzam że nie ja pierwsza nie ostatnia i priorytetem dla mnie jest wychowanie dzieci. Potem pomyślę o sobie
Ja też właśnie też popijam kawkę tylko że rozpuszczalną z mleczkiem (sypanej nigdy nie lubiłam). Dokupiłam tylko syrop taki słodki do drinków, deserów i kaw (amaretto) kawka jest o wiele smaczniejsza