

Oj jak ja bym chciała już Małego do szkoły wyprawić,pół dnia spokoju by byłoza pół godzinki wychodzimy do szkoły
ja tam już nawet nie komentuję tego pomysłu ... powiem Ci, że tutaj dzieci chodzą od 5 lat do szkoły i to się sprawdza.... i fajnie, że u nas też chcą bardziej upodobnić system nauczania na styl zachodni... z małym "ale": nie tak szybko, nie na raz, nie tak na wariata, jak chcą to zrobić, bo znów będzie problem z odpowiednio wyszkoloną kadrą, znów będą błędy w pośpiesznie pisanych podręcznikach i znów będą wszyscy głośno narzekać....A w ogóle to mój Bartuś ma być pierwszym rocznikiem,który zacznie wcześniej o rok edukację.Głupki zabierają dzieciom rok beztroskiego dzieciństwa
Dokładnie o to mi chodzi ananke, a najbardziej mnie wkurza,że to właśnie na roczniku Bartka będą sobie eksperymenty robić.Wiadomo,że na początku to wszystko będzie się metodą prób i błędów odbywaćnie tak szybko, nie na raz, nie tak na wariata, jak chcą to zrobić, bo znów będzie problem z odpowiednio wyszkoloną kadrą, znów będą błędy w pośpiesznie pisanych podręcznikach i znów będą wszyscy głośno narzekać....
Kochana, Ty kochaj swój bankananke, Ty polonistka, ja też myślałam o tym ale skończyło się na dziennikarstwie. teraz żałuję bo było to zmarnowane 5 lat. Mgr mam ale co z tego jak pracy w zawodzie nie ma i wylądowalam w banku
wiesz, zawsze będzie jakiś rodzic, któremu swojego dziecka będzie szkoda na eksperymenty... jednak można by zmniejszyć te "szkodę" - zaplanować, opracować na spokojnie wszystko, zacząć od kadry, która przeszkoli kadrę, potem napisać program, a na końcu do tego podręczniki... u nas niestety to się dzieje w różnej kolejności...a najbardziej mnie wkurza,że to właśnie na roczniku Bartka będą sobie eksperymenty robić.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość