: 09 kwie 2008, 18:58
witajcie
fajnie felicity gdybysmy mogly tak rodzic razem,ale ja akurat bede na szarutkim koncu tego maratonu ciazowego
Kot@ku dlaczego twierdzisz,ze to nie mozliwe??przeciez mam jeszcze przed soba 50 dni
Moniczko mam nadzieje,ze Wiktorkowi,szybko minie to chorobsko
ja ost jakas taka senna jestem,a w pracy staram sie nie przemeczac a mimo to po niej czuje juz sie tak jabym caly dzien w kamieniolomach robila
po za tym noce sa kiepskie,zle mi sie spi,tak jakos w kroczu ciagnie i ogolnie nie moge sobie od ponad tyg znalezc tak miejsca by miec wygodnie ehhh
jutro moj M ma rozmowe w sprawie pracy,oby cos w koncu ruszylo bo kiepsko jest i to bardzo
fajnie felicity gdybysmy mogly tak rodzic razem,ale ja akurat bede na szarutkim koncu tego maratonu ciazowego
Kot@ku dlaczego twierdzisz,ze to nie mozliwe??przeciez mam jeszcze przed soba 50 dni
Moniczko mam nadzieje,ze Wiktorkowi,szybko minie to chorobsko
ja ost jakas taka senna jestem,a w pracy staram sie nie przemeczac a mimo to po niej czuje juz sie tak jabym caly dzien w kamieniolomach robila
po za tym noce sa kiepskie,zle mi sie spi,tak jakos w kroczu ciagnie i ogolnie nie moge sobie od ponad tyg znalezc tak miejsca by miec wygodnie ehhh
jutro moj M ma rozmowe w sprawie pracy,oby cos w koncu ruszylo bo kiepsko jest i to bardzo