Strona 295 z 434

: 28 sie 2008, 18:02
autor: mmarta81
Tez bym chciala przyspieszyc akcje i to bardzo, ale wez i kurcze sie przytulaj jak boli zaraz na samym poczatku i nie mozna sie skupic bo myslisz tylko o bolu
no ja juz od tygodnia co 2 dni przytulanie bo mnie nie boli ...ale co z tygo nic to nie daje ...wlasnie wypytuje o inne metody...
mmarta kurcze popatrz, sierpniowki sie rozdwoily, maja swoje brzdace male juz przy sobie i teraz kolej na nas, az mnie strach ogarnia, ale co tam damy rade, nie my pierwsze i nie my ostatnie, jakos musi to byc
pewnie ze damy rade ja nie mysle wogole o porodzie jak o lezeniu na tym lozku i rodzeniu w bolu i krwi :ico_olaboga: tylko jak o spotkaniu z Igusi wiec sie nic a nic nie boje :ico_brawa_01:

: 28 sie 2008, 18:05
autor: Pati85
tylko jak o spotkaniu z Igusi wiec sie nic a nic nie boje :ico_brawa_01:
no ja tez nie moge sie doczekac spotkania z Ericzkiem i odliczam nie do porodu tylko wlasnie do tego spotkania, ale ta mysl jest gdzies utkwiona w glowie, moze dlatego, ze to moj pierwszy porod i nie wiem z czym to sie, mam nadzieje, ze rzy drugim dziecku moje podejscie sie zmieni

[ Dodano: 2008-08-28, 18:07 ]
no ja juz od tygodnia co 2 dni przytulanie bo mnie nie boli ...ale co z tygo nic to nie daje ...wlasnie wypytuje o inne metody...
kurcze moze ja dzis namowie mezula na przytulance ale na sama mysl ciarki mnie przechodza, dzis mialam USG dopochowowe by sprawdzic jak tam ma sie lozyska i w ogole to tez mnie bolalo :ico_placzek: czemu ja mam z tym problem...

A podzielisz sie tymi nowymi metodami, moze i ja je zastosuje :-D oby pomogly

Ja musze leciec, wstawic jedzonko dla mezula bo zaraz z pracy bedzie

: 28 sie 2008, 18:11
autor: mmarta81
A podzielisz sie tymi nowymi metodami, moze i ja je zastosuje oby pomogly

Ja musze leciec, wstawic jedzonko dla mezula bo zaraz z pracy bedzie
pewnie ze sie podziele :-D
osita-powiedziala ze ma jedna metode ale powie mi za 10 dni bo narazie za wczesnie :ico_noniewiem: popytam jeszcze na innych watkach :-D ty tez Pati wypytaj :ico_brawa_01:

: 28 sie 2008, 18:13
autor: zirca
o rany...jakos udało mi się te 60 stron doczytać....
mmarta ale sie usmiałam z tego postu, gdzie chciałaś wkręcić miszke że juz rodzisz.... :-D :-D :-D jak tak bedziesz robic, to nikt Ci później nie uwierzy, nawet jak foty Igosławy wstawisz :-D
Pati, Erik jest śliczny :ico_brawa_01: i już niedługo Go zobaczymy!!!!
Boże...aż mi sie wierzyć nie chce, że twój Mąż tak Cie traktuje :ico_olaboga: przy ludziach? i to jeszcze kobietę w ciąży, która do ostatnich chwil tyrała fizycznie :ico_olaboga: nie no, słów mi brak....
Bidulko...ciężkie masz te ostatnie dni przed porodem....
miszka zatkało mnie totalnie z twoją Emi...dzięki Bogu w poniedziałek mam lekarza, to jeszcze sie dopytam o płeć. 3 róznych lekarzy mówilo że Syn, ale teraz to już sama nie wiem... :ico_olaboga:
współczuję Wam laski tych wszystkich bóli i nieprzespanych nocy :ico_olaboga:

dziś Brat pojechał z siostrą w góry, a ja postanowiłam spedzić dzień w łózku, bo juz troche przemęczona byłam....

co do mojej ciązy-czuję się nadzwyczaj dobrze. Brzuch nie przeszkadza absolutnie w niczym, no może trochę w schylaniu sie....bejbik jest juz cholernie silny i coraz bardziej szalony :ico_oczko: chciałam Kmicica-mam Kmicica :-D czasem zastanawiam się, czy On w ogóle sypia :ico_oczko:
ale kocham go nad wszystko, mimo że jego ruchy coraz częściej sprawiają mi ból...być może jest to zasługa małego brzucha? generalnie nie mogę za długo siedzieć, wolę chodzić, bo wtedy nie mam tego okropnego wrażenia że mam za małą klatke piersiową. Synek rozpycha mi żebra i zołądek, horror...łatwo sobie wyobrazic jak potworna męczy mnie zgaga. dzieki niej, wróciły objawy z pierwszego trymestru, czyli wymioty.... :ico_placzek:
mimo połamanych żeber energii mi nie brakuje :ico_oczko: nie uwierzyłabym kiedyś, jakby ktos powiedział mi, że w 8 miesiącu ciązy będę biegać na autobus, czy wędrować po górach.
Brat leci do Polski w poniedziałek, więc od przyszłego tygodnia wezme się w końcu za konkretne przygotowania na spotkanie z Synkiem....

wklejam najnowsze foty z wyprawy na Howth pod dublinem
z Mężulcem...
Obrazek

z Bratem...(tu brzuch wyszedł zaskakujaco duży :ico_haha_01: )
Obrazek

: 28 sie 2008, 18:19
autor: mmarta81
co do mojej ciązy-czuję się nadzwyczaj dobrze. Brzuch nie przeszkadza absolutnie w niczym
najwazniejsze Zirca ze czujesz sie dobrze no i po fotkach widze ze wygladasz swietnie :ico_brawa_01:

: 28 sie 2008, 18:28
autor: zirca
mmarta81, dzieki ale wcale tak nie mysle...kiedy patrzę w lustro, jestem zadowolona, a na fotkach....uff....dopiero tam zauwazyłąm że puchnie mi twarz i mam paskudne zyły na rękach....i w ogóle okropnie nieproporcjonalna jestem-kulka na patykowatych nogach....5 kilko do przodu tylko

: 28 sie 2008, 18:37
autor: mmarta81
5 kilko do przodu tylko
:ico_sorki: to sie ciesz Zirca ja mam nawet rece popuchniete :ico_placzek:
o nogach nie wspomne...masakra...ale juz niedlugo i dietka i bieganie mam nadzieje ze szybko wroce do formy :-)

: 28 sie 2008, 18:46
autor: adia26
jestem-kulka na patykowatych nogach....5 kilko do przodu tylko
kobieto jak ja ci zazdroszcze :ico_sorki: :ico_sorki:

: 28 sie 2008, 18:49
autor: mmarta81
:-) gdybym mogla zaczac ciaze od poczatku to na bank bym to inaczej rozegrala...zeby tyle nie przytyc :ico_nienie:
ale co zrobic teraz pozostaje ukladac dietke na ,,po ciazy,, :ico_noniewiem:

: 28 sie 2008, 18:53
autor: adia26
gdybym mogla zaczac ciaze od poczatku to na bank bym to inaczej rozegrala...zeby tyle nie przytyc
też to mi po głowie chodziło :-D
a po ciazy to tak szybko nie bede mogła zaczac, bo trzeba małego podkarmic :-D