czesc kochane
Męzus troche kręci nosem ze pisze do was zamiast z nim gadac hihihih ale to chyba było tylko na pokaz, bo teraz nosi malutką i w ogóle nie zwracają na mnie uwagi
Mój mąz jest baaardzo duzym człowiekiem, taki wielki mis, i jak trzyma w swoich łapach jak bochny chleba, tą naszą kruszynke, to jej prawie nie widac. Co za cudo..!!
Betka - no rzeczywiscie nie moge sie nacieszyc dziewuszką, chociaz juz tęsknie za chłopakami i najchętniej to bym juz poszła do domku, nic tu po mnie
Urodziłam i moge stąd uciekac...
Z jednym i drugim moim chłopakiem mówili mi na początku ze bedzie dziewczynka, a potem przy kolejnym usg okazywało sie ze jednak chłopcy, i w sumie nie do konca wierzyłam ze tym razem nam sie udało. Do tego stopnia ze nadal mamy trzy typy na imie i własnie prowadzimy ostatnie, burzliwe dyskusje!!!!!!
A z tym tanczeniem to było tak, ze wisiałam na moim slubnym (az posapywał
) i tuptalismy w rytm muzyki, a ja jeszcze dodatkowo mruczałam cos pod nosem bo to mnie jakos uspokajało.
Przy poprzednich porodach byłam jakas spokojniejsza a teraz miałam kompletną głupawke. Musiałam sie ruszac, tylko wtedy mogłam to zniesc, inaczej zaczęłabym wyc!
Boze, patrze na nich i nie moge sie napatrzec......
Zaraz uciekam bo malutka bedzie cycowac. Na szczescie to nam idzie całkiem niezle, pewnie z racji mojego doswiadczenia, ale i corcia to mały zarłoczek, przysysa sie jak mała pijaweczka....
Dziewczyny, wszystkim wam dziekuje za gratulacje i słówka do mnie, przepraszam ze nie personalnie ale szybko czytam posty i nie wiem, co ktora z was pisała
CHCE JUZ DO DOMU!!!!!!