Strona 295 z 572

: 28 paź 2008, 14:18
autor: Evik.kp
osita, no to pięknie. No ale jak trzeba to trzeba, nawet w szpitalu. Najważniejsze zeby wam nic nie było, całą resztę tzreba przeżyć, chociaż do grudnia.

U mnie dziś schabowe bo nie byłam w sklepie i wyciągnęłam z zamrażarki. Nie czuję się najlepiej no ale to normalne w naszym stanie :ico_oczko:


MAły już marudzi więc będę próbowac go położyć spać. Ostatnio sypia raz dziennie a to jest bardzo męczące :ico_olaboga:

: 28 paź 2008, 14:26
autor: osita
Ostatnio sypia raz dziennie a to jest bardzo męczące :ico_olaboga:
hahhahahaha, poczekaj, bedzie ciekawiej jak w ogole nie bedzie chcial spac w dzien co doprowadzi do tego, ze o godz 16 jest nieznosny, a o 18 za nic w swiecie nie chce isc do lozka :-D
zapomnialam powiedziec - maly nad ranem sie przekrecil... i ulozyl w poprzek :ico_puknij: jak cudownie sie oddychalo pelna piersia :-D mimo, ze boki bolaly. a teraz... znow sie przekrecil tyle ze nie zdazylam zanotowac w ktora strone :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_oczko: poczekam az da kopniaka i bedzie wiadomo :-D

: 28 paź 2008, 14:50
autor: siasia
Jak Wy to robicie ze wiecie jak dzidzia sie przekręca. Ja nie mam pojecia. :ico_noniewiem:

: 28 paź 2008, 14:53
autor: milutka204
siasia, ja tez jeszcze tak nie mam pojecia ja czuje tylko jak sie wypina bynajmniej tak mi sie zdaje ....a ty jak odczuwasz ruchy... bo tak wogole to moja bardzo spokojna


a wogole pozwole sobie dzierwczyny pochwalic sie moją lalą:)

Obrazek

: 28 paź 2008, 14:58
autor: Karolina2411
Osita, oj kobieto w stanie błogosławionym... :-D Niech może jednak Tobie Juniorek zrobi ten prezent na urodziny, co...? Ciotka Karolina baaaaardzo go prosi... Ciąża ta wyraźnie Tobie nie służy... No wiem, od dawna to wiesz... :ico_haha_01: Niech wyskoczy z Ciebie troszkę szybciej i połowę problemów ze zdrowiem będziesz miała za sobą... Dobrze, że ominęło Ciebie leżenie w szpitalu i "nic nie picie" ... Wróciłabyś do nas znerwicowana na maxa... :ico_szoking: :-D
Evik, Tymek swoim rytmem już zaczyna zarządzać i to dość ostentacyjnie... Choćby z tym spaniem... :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-10-28, 14:01 ]
Siasia, to po prostu czuć... :-D
Milutka, udana sesja :-D :ico_brawa_01:

: 28 paź 2008, 15:04
autor: milutka204
Karolina2411, dziekuje:) :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a musze sie cos zapytac bo mala miala na szyi pepowinke ale nie zawinietą tylko przechodzila jej przez szyje i strasznie sie o to boje ale jestem dobrej mysli.... moja mama mowi ze to normlane kazde dziecko przeplata pępowinka

: 28 paź 2008, 15:07
autor: siasia
milutka jakie śliczne zdjecie. Ja ja żałuje ze u nas takie zadupie i nikt nie ma 3D
A ruchy czuje wyraźnie i czuje jak mała sie wypina. Ale też jest spokojna.
Ostatnio miałam taką akcje ze sie mocno wystraszyłam. Przez dwa dni czułam bardzo mało ruchów. Tylko jak sie położyłam i to bardzo słabo. trzeciego dnia nie czułam ruchów wcale do 16 i pojechałam do ginki spanikowana a ginka mi powiedziała że to dlatego ze dzidzia sie przekręcila głową do góry. Ale co sie strachu najadłam to maskra noermalnie.

: 28 paź 2008, 15:10
autor: tosia
Osita- kurcze poważnie zagadaj z maleństwem niech się pcha tu do nas trochę szybciej bo mamę wykończy.
Evik- tak jak mówisz wszystko się ułoży. Najpierw była panika że drugie dzieciątko w drodze, teraz jest już dobrze a za 3-4 lata będziesz Bogu dziękowała bo Ci dzieci z pieluch wyrosną i będziecie mieli spokój (no chyba że planujecie trzecie? :ico_haha_02:). A tak pewnie cieżko byłoby się świadomie zdecydować że to własnie teraz przyszła pora na drugiego bobasa. Co do Twojej mamy jestem tego zdania co Ty z dziewczynami, - to Ty wymagałaś troski i opieki ze strony mamy jako jej dziecko, skoro ona Ci jej nie potrafiła bądz nie chciała dać niech teraz nie oczekuje wielkiej więzi i zażyłości :ico_nienie:
Siasia- przyjdzie taki czas że też będziesz wiedziała jak Ci się maleństwo ułożyło
Milutka- :ico_brawa_01:

: 28 paź 2008, 15:12
autor: milutka204
siasia, ja tak samo mam dzis rzadko czulam ruchy kopnela pare razy i sie powypinala i tyle...ale normalnie wczoraj sie wiercila chyba ma swe humorki... ja tez sie bardzo stresuje i tak sam o nbbym ppojechala do lekarza jakbym cos takiego przezyla.... dlatego panikuje jak jej nie czuje.... biore sluchawki i szukam serduszka...ale to juz normalnie chore jest ;/ jeszcze jak zobaczylam tą pępowinke.... to normalnie uwazam bardzo ale przeciez to nie zalezne od nas co moze sie wydarzyc

: 28 paź 2008, 15:13
autor: tosia
Milutka- nic się nie martw nasze dzieci jeszcze teraz mają tyle miejsca że się przekręcają i jeszcze nie raz zawinie się i odkręci z pępowiny. Mój był owinięty jak szalikiem, ale teraz już nie jest- zobaczymy jak będzie następnym razem. No i nie stresuj się tak wszystkim, szkoda Klaudusi- przecież ona to wszystko czuje