ja sie martwiłam gdzie jestes i pytałam jak tam Viki
super boskie 
ale Viki silna na rączkach tak fajnie sie podnosi
W zyciu tam nie spala i spala juz nie bedzie, dalam ogloszenie moze sie sprzeda, a jak nie to psu oddam materac, dobry z wlokien kokosowych, bedzie milala prosciutki kregoslupik 
a Łucja jest piekna, boska i taka słodziutka i smiem twierdzić, że podobna do mojej Vikuli 
wklej więcej foteczek swojej księzniczki 
a na brzuszku ją kłade od kiedy skończyła 3 tygodnie... na poczatku na chwileczkę, potem coraz dłużej i częsciej... od kiedy skonczyła 6 tygodni to zazwyczaj 2-3 razy dziennie i tak na jakieś 5 minutek maksimum...
ja z polskich lekarstw posiadam: Infacol, Esputicon (na bóle brzuszka), Viburcol (na gorączke), sól fizjologiczną, Sterimar (spray do noska), Vibovit Bobas (witaminki), Cebion (witamina C), Smecta (na biegunke). Nie daje witaminy D, bo w mleku sztucznym jest jej wystarczająca dawka. A co do Języka niemowląt, to jak wiesz czytałam i staram się stosować, i moja rada jest taka - stosuj ale zarazem słuchaj głosu serca i matczynej intuicji... ja Vikuli mniej więcej unormowałam dzień z jedzonkiem i spaniem i jest teraz dużo spokojniejsza, ale zarazem pozwalam jej na małe odstepstwa... nie usypiam na raczkach tylko jak chce spac to ja kłade do łózeczka i śpiewam kołysankę... ale na rekach noszę próbowałam dwa dni tego nie robic i wiem że nie dam rady... ja musze ja przytulac i całowac itd. a i ona tego potrzebuje i odpowiada mi potem usmiechem... 
serdecznie dziekuję za smski, życzenia, gratulacje... jestes wspaniała
i bardzo mnie to cieszy, bo zywe i energiczne dziecko to szczęsliwe dziecko
a tak się starałam....[/b] polowy juz nie pamietam dzieki mamuski za rady kasik Vikusia jest sliczna i ma oczka cudowne mayeczka na kazdym zdjeciu rozesmiana,widac delfinka ,ze twoje metody sie sprawdzaja,bo jest radosna martamalo przytylas...ja 20 kg,ale juz polowe zgubilam jejku jak duszno u nas,nie ma czym oddychac
za to jutro musze naszykowac lenke i męża, bo to takie moje dwie sierotki
latłą w dużym pokoju, ja wzięliśmy łapkę na muchy z kuchni to gdzieś go wcięło, a oko tam było zamknięte Lenka siedzi w swoim pokoiku i puka w drzwi, bo juz chce wyjść, a Kuba zagląda gdzie sie da i szuka tego cholerstwa
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
