Qanchita, własnie to tez indywidualna sprawa jak kto zareaguje na oksy bo mnei straszyli 3 dniowym porodem
ale sie uwinełam
tylko ze jak u ciebie ma to służyc tylko prewencyjnie to może nie muszą sie rozwinąc jakies mega skurcze
Riterka ja się co do czopu nie wypowiem bo nie wiem ale coś mi się wydaje,że za dużo masz ostatnio tych skurczy przepowiadających, bóli krzyżowych itp... więc może ten weekend będzie Wasz
A jeśli chodzi o to prewencyjne podawanie oksytocyny to ja już wypytałam dla bezpieczeństwa dwóch niezależnych lekarzy i każdy to potwierdził. Tylko że moja lekarka kazała przyjechać 26.02 i poda kroplówkę wywołując skurcze, a druga powiedziała że mam czekać w domu na naturalne skurcze i dopiero wtedy przyjechać do szpitala... no ale na to mogłabym się nie doczekać!
Więc jednak skurcze są nie bez znaczenia nawet przy cc. Chociaż jeśli jest sytuacja zagrażająca życiu dzidzi to pewnie szybko tną i nie bawią się już w żadne kroplówki.
a ja myślałam że kroplowe dają po cc żeby się obkurczyło, człowiek się ciągle uczy
ja nie wiem co z tymi skurczami chyba jakiś konkurs wygrałam, a tak się ich boję no i z Jaśkiem czop był inny więc dlatego pytam
riterka, mamy ten sam termin.
Ludzie są fajni... jak się pytają jak się czuję i mówię, ze dobrze tylko że kostki mi puchną od kilku dni to słyszę "pewnie za dużo przytyłaś"
Jasne
Dobranoc
Dziś wysiadam, mimo że godzina jeszcze wczesna.