My dziś troszkę sie pobyczyliśmy a po południu wyszliśmy na spacerek pojechaliśmy na ryneczek pojedliśmy lodów dzieciaczki zadowolone a my miło spedzilismy dzień
Tibby pytasz o sprawy alkowy a więc tak -u nas po porodzie była bardzo.........ooo długa przerwa
Bartosz tak mnie wykończył ze nawet przez myśl mi nie przychodziło aby sie przytulać a co dopiero to robić
dopiero od niedawna jestem w stanie sie rozluźnić by mieć ochotę na sex
ale prawda jest taka ze jak na razie to nie jest to
ciągła obecność dzieci zmęczenie stres nie ułatwiają
marzy mi sie gdzieś wyjechać samemu odpocząć miec gdzieś czy jest posprzątane ugotowane itp
ale niestety na razie to nie jest możliwe a to wszystko sie niestety odbija - takie życie