To i ja się melduję i też 2w1 heh :). I szczerze powiem, że im dłużej ten mój synek zwleka tym ja się bardziej zaczynam bać wszystkiego
, więc niech się lepiej decyduje szybko
.
Wczoraj mieliśmy niezłą drakę z rodziną męża heh ja to już powoli nie wyrabiam z nimi
. Nie wiem, ale oni chyba chcą mnie tak zdenerwować, żebym szybciej urodziła czy co
. Ale ja tam się nie wtrącałam. Mąż poszedł sam się z nimi wykłócać o swoje i oo jak zwykle stanęło na ich... ale grunt, że mąż jest za mną! A no i z łaski dostaliśmy zaproszenie na ślub i wesele do brata męża heh. Pewnie teraz na rękach powinniśmy ich nosić za ten wspaniałomyślny gest
. Ja to się cieszę, że po ślubie on wyjeżdża daleko stąd i będzie święty spokój, bo to on często dolewa oliwy do ognia i skłóca nas z męża rodzicami
[ Dodano: 25-07-2011, 10:33 ]
beti nie zostawiaj nas, wracaj hehe. Żartuję