hej!
ja wróciłam po bibce...jeszcze mogę pisać, więc jest ok...ale brzuch mi pęka...a rano pęknie głowa...

no, szefowa jeszcze jedną lampkę by wypiła i powiedziałaby mi wszystko...a na razie zaprosiła nas do siebie z Hanią

I niby klientki o mnie ciągle wspominają, że taka dobra, miła, zadbana...

ale czad!
no...
Massumi kocham!!! piękni jesteście!!!
Jagódka 
co z tą kicią???
Glizdunia no przestań, te dzieci wszędzie takie...ja też czasem słucham z niedowierzaniem, ale na placu zabaw jak przeginają to uwagę zwrócę, a co!
no i ze spaceremi to u nas tak...że Hania w wózku wreszcie posiedzi...ale generalnie wolę iść z nią bez wózka...bo przecież to ma być spacer dla niej...

więc idziemy, stoimy, wracamy, idziemy, stoimy...wąchamy kwiatki, patrzymy jak liść powiewa na wietrze, szczekamy do psów itp...
dobra, dziecko mi płacze,a ja nawet nie położyłam się do łóżka
dobranoc...
aaaa...tatuaż ok...ale gwiazdki to mi się z Rihaną kojarzą
[ Dodano: 2008-09-17, 08:18 ]

hej!!!
ale mam dziś dzień...nie dość, że poszłam spać prawie o 2...to jeszcze ledwo usnęłam, a Hania już się darła...J nie dał rady jej uspokoić...a ja nie chciałam iść...do tego tak bolał mnie żołądek, że szok!!! prawie płakałam z bólu...no ale co? musiałam isć do Hani....i kuźwa spałam z nią na kanapie u niej w pokoju...masakra!!! wcale się nie wyspałam, a do tego ona już dziś od 7narabia!!! ja pierdzielę, jak ja wytrzymam dziś???