Strona 296 z 331

: 13 gru 2009, 15:07
autor: anetka607
zdjecia małej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

jak wiecie z bolami lazilam 3 dni ale juz w srode byly strasznie dokuczliwe wiec maz mnie zawiozl mnie do szpitala o 14 a sam do pracy, tam sie okazalo ze skurcze slabe ale szyjka gotowa tylko czekac az sie rozwinie, krwew za to ciurkiem ze mnie poleciala ale powiedzieli mi ze to z rany po szwie, wiec tak lazilam po korytarzu a akcja jakos powoli sie rozwijala, poszlam poprosilam o cos na przyspieszenie bo bylo po 17 i maly rozwój ale polozna powiedziala ze jak da mi oxy to padne z bolu wiec moj wybor, a ze ja bolu sie boje wiec postanowilam powoli dzialac :-D dostalam zastrzyk na rozluznienie szyjki i siedzialam na pileczce ale zaczela mnie denerwowac i polozna polecila mi wanne i tam praktycznie siedzialam do konca, jaka ulga skurcze krzyzowe prawie nieodczuwalne i jak podlaczali mnie do ktg to byly min wiec pomyslalam ze jeszcze ze 2 dni to potrwa ale dostalam 2 zastrzyk i polozna pow ze bedziemy rodzic a ja ze nie i ze ide do wanny :ico_szoking: no i poszlam zanim woda zaczela leciec zlapaly mnie tam 2 parte skurcze i szybko na lózko musialam wrocic :-D za 2 partym na lozku mala wyszla, normalnie expresem, w szoku do konca bylam :ico_brawa_01:

teraz sie meczymy z karmieniem mam poranione brodawki i malo mleka, polozna kazala mi dokarmiac aby dziecka nie zaglodzic bo niby i tak troche za duzo na wadze spadla po dokarmieniu, wiec najpierw daje piersi a jak krzyczy dalej to mleko, jakos nam idzie, widze ze historia z karmieniem sie powtarza ale nie poddam sie szybko

[ Dodano: 2009-12-13, 14:17 ]
zapomnialam dopisac ze polozna nawet mnie nie rozcinala, nasmarowala czyms sliskim aby obeszlo sie bez, tylko lekkie otarcia mam ktore mi zszyla na wszelki wypadek, czyli 3 szwy rozpuszczalne :ico_brawa_01:

: 13 gru 2009, 16:20
autor: iw_rybka
shiva - sliczna jest Justynka,przeurocza :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Niestety jedyny skutek mojego cierpienia wczorajszego,to lekko opadniety brzuszek :ico_noniewiem:

anusiek ja moge byc nastepna :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:


meg - ja mojemu listy nie zostawilam,ale mam poukladane rzeczy w siatkach:jedna dla mnie z rzeczami na wyjscie ze szpitala,a druga z rzeczami dla malej :ico_oczko:

Mysle,ze nie bedzie problemu - juz raz to przechodzil :ico_oczko:

Preudence - o to dziwne,ze Bakaland taki szit zrobil :ico_szoking: A co do porodu to nigdy nic nie wiadomo.U mnie dzis cisza :ico_zly:
Opadl mi troszke brzuszek po tych wczorajszych mekach i czysci mnie :ico_noniewiem:

Monisia - nie martw sie ta woda,to wszystko zejdzie.Ja tez z Andrzejkiem przed porodem doslownie w oczach puchlam :ico_szoking:
Ale lepiej niech się 13-tego Mała nie rodzi :ico_oczko:
- ja to samo mowilam dzis rano do brzusia :ico_oczko:
ja dzis mam pierwsza rocznice slubu
Z OKAZJI WASZEJ ROCZNICY SLUBU ZYCZYMY WAM,ZEBYSCIE WRESZCIE ZNALEZLI JAKIS STALY KONT DLA SIEBIE I OSIAGNELI UPRAGNIONA STABILIZACJE

Obrazek

anetka607, slodziutka niunia :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Ja tez juz chce :ico_wstydzioch:
za 2 partym na lozku mala wyszla, normalnie expresem, w szoku do konca bylam :ico_brawa_01:
- super,ale taka kruszynka,to tylko plum zrobila :ico_oczko:
ale nie poddam sie szybko
- i oby tak zostalo,walcz,ja trzymam kciuki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

A ja sie musze pozalic,bo mnie juz wkurza ta presja rodziny.Bo tesciowa powiedziala,ze jak urodze to ona chce na tydzien przyjechac.Bardzo sie z tego ciesze,ale caly czas tylko slysze,zebym tylko na swieta nie rodzila.Dzis dzwonila bratowa meza i pyta kiedy ja urodze,bo nasza tesciowa powiedziala,ze jak ja na swieta urodze,to ona do mnie przyjedzie i wowczas bratowa ma z rodzina przyjechac do Sopotu,bo tata i babcia sami beda i ona tam ma wigilie robic,a jej to nie pasuje i czy ja nie moge szybciej urodzic...nosz kurde...pewnie,ze chce szybciej,nawet zaraz ale sie nie da :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 13 gru 2009, 16:31
autor: inia1985
dorotaczekolada, gratulacje z okazji rocznicy :ico_brawa_01: Śmieję się z tym 13-tym :ico_oczko: O niczym innym nie marzę, jak o porodzie. Więc nie miałabym nic przeciwko, gdyby malutka dziś wyszła :ico_haha_01:
a nuz to prorocze sny :ico_oczko:
na pewno prorocze, tylko kwestia kiedy się spełnią :ico_haha_01:

anetka607, Malutka jest słodziutka i rzeczywiście ma śliczne, gęste włoski :-D To faktycznie ekspresowo wyskoczyła :ico_brawa_01: No i super, że obeszło się bez cięcia :ico_brawa_01: pozazdroscić :-) Życzę powodzenia przy karmieniu :-D

[ Dodano: 2009-12-13, 16:13 ]
iw_rybka, mnie też ta presja rodziny coraz bardziej wpienia :ico_zly: Przez to mam ciągle zły nastrój... W piątek siora przyjechała i do mnie z tekstem, że chce już żebym urodziła :ico_puknij: Nie wytrzymałam i powiedziałam jej co o tym myślę :ico_wstydzioch: Już wiem co Patisiaaa miała na myśli :ico_noniewiem:

: 13 gru 2009, 17:50
autor: Pruedence
No z tą rodziną to można oszaleć, moi rodzice własnie dzownili i mnie wkurzyli strasznie :ico_olaboga: , ja nie wiem jak oni to robią ale wiedza który guzik wcisnąć, żeby mnie złość złapała. Pytają się mnie co ma być do jedzenia w pierwszy dzień świat, powiedziałam, że jest mi obojętne co im wygodnie, na co usłyszałam, że co ja taka obojętna i mnie nic nie obchodzi, mówię, że nie obojętna tylko zmęczona, a poza tym jeszcze nie wiem czy w ogóle będę w pierwszy dzień to niech się mną nie sugerują, to oni, że chyba zwariowałam, że mnie nie będzie, a co jak urodzę, na pewno nie urodzisz, wkurzyłam się i żeby nie krzyczeć oddałam Tosi telefon :ico_placzek: :ico_placzek: mam ich dość. Pretensje, że ja nie przyjadę, ale dzisiaj wielce się zarzekali, że przyjadą z obiadem i co nic, nie chciało im się.Ech.

Anetka- córcia śliczna, opis porodu też nie taki przerażający, jeszcze raz serdeczne gratulacje.

Inia- teściową się nie przejmuj, skoro to ostatnia wigilia twojego taty to spędź ją z nim, żeby niczego potem nie żałować.

monika- myślę jednak, że ostatnia będę ja :ico_olaboga:

dorotaczekolada- wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu, ja tam nie mam nic do 13, ewentualnie, że jest szczęśliwy, moi przyjaciele brali ślub 13-tego i są bardzo szczęśliwym małżeństwem.

Dzisiaj cały dzień mam skurcze, bola mnie krzyże, ale nic się nie rozwija, mam tego serdecznie dość i powyżej uszu :ico_zly: ile może mnie tak mój własny organizm zwodzić,no masakra :ico_placzek:

: 13 gru 2009, 18:38
autor: meg
witam w niedzielne popołudnie :ico_haha_02:
Anetka śliczne fotki... i śliczna Niunia :ico_brawa_01: i poród nie taki straszny w Twojej opowieści :-D oby dalej wszystko szło gładko i przyjemnie :ico_sorki: tego Wam życzę :-D
u mnie nkt nie ciśnieniuje w dosłownym tego słowa znaczeniu... ale ton przy każdym kontakcie z bliskimi jest taki wyczekujący... na zasadzie dzieje się już coś czy nie??? i jak się czujesz??? nie lubię tych pytań.
Inia z mamusiami synków bywa ciężko... ja na mamę mojego męża póki co nie mogę narzekać. wczoraj sama się zdeklarowała, że popiecze i poszykuje nam jedzenie na święta. żebym się już tym nie martwiła i nie męczyła. a jak powiedziałam, że mąż w wigilię do nich przyjedzie ( jest jedynakiem a rodzice poważnie chorują... tata jest już tez starszy... ) to powiedziała, że może lepiej nie bo będzie mi przykro jak zostanę sama z córcią. także miło mi się zrobiło, że myśli tez w taki sposób. natomiast i tak chce żeby mąż do nich pojechał bo mają tylko jego... a jak długo z nami będą nie wiadomo... .

[ Dodano: 2009-12-13, 17:40 ]
mogą też wpaść do nas..., ale wiem, że będzie im lepiej u siebie :-)

[ Dodano: 2009-12-13, 17:43 ]
ja każdą wigilię miałam w biegu... najpierw dziadkowie, potem druga babcia, potem tata i na końcu zawsze wpadałam do mamy. tak to jest jak się pochodzi z rozbitej rodziny :ico_oczko: także zawsze wymagało to zdyscyplinowania i dobrej organizacji :-D także dla mnie taka wigilia w domu będzie naprawdę ciekawym doświadczeniem, w domu i w tak nielicznym i nietypowym jak do tej pory towarzystwie, z córeczką i mężem :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2009-12-13, 17:54 ]
Dziewczyny zaraz nam minie pierwsza połowa grudnia... urodzi ktoś jeszcze do tego czasu??? czy wszystkie jedna po drugiej będziemy rodzić tuż przed świętami i końcem roku??? :-D
mój czas się zbliża wielkimi krokami. jutro pewnie dowiem się kiedy mam się zgłosić do szpitala... także może być tak, że Wy macie bóle a ja przed Wami urodzę :ico_szoking:
idę właśnie zaraz do kościoła... sądzę, że to ostatnia niedziela z moją brzuchatką małą :-D
ostatnio jak w środę byłam na nowennie to dałam na intencję za swoją córeczkę i dzieci moich koleżanek ( miałam też na myśli Was, ale głupio mi było dopisać... z forum :-D )
miłego wieczoru niedzielnego :ico_haha_02:

: 13 gru 2009, 19:42
autor: iw_rybka
Już wiem co Patisiaaa miała na myśli :ico_noniewiem:
- heh,mnie wpienia,ze oni tak swoje plany z tym lacza :ico_zly:
Dzisiaj cały dzień mam skurcze, bola mnie krzyże, ale nic się nie rozwija, mam tego serdecznie dość i powyżej uszu :ico_zly: ile może mnie tak mój własny organizm zwodzić,no masakra :ico_placzek:
- oj moze,ja cos wiem o tym :ico_zly:

A rodzice,no coz - oni nie rozumieja,ze my na koncowce to juz drazliwe jestesmy i lepiej nie zadawac glupich pytan :ico_oczko:
także zawsze wymagało to zdyscyplinowania i dobrej organizacji
- ojej,to faktycznie :ico_szoking:
ale głupio mi było dopisać... z forum :-D )
- no tak,dziwnie by to zabrzmialo :-D Dziekuje bardzo :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 13 gru 2009, 20:37
autor: Pruedence
meg- czyli ty będziesz miec cc? bo tak zrozumiałam.

rybka- oj drażliwe jesteśmy, a ja zwłaszcza.

Skurcze oczywiście się uspokoiły :ico_zly: , jedyne pocieszenie, że teraz jak brzuch niżej to mnie nie dusi i sypiam lepiej i zgaga mniejsza:) Jutro mam w planie dokupić ostatnie prezenty na święta, żeby być gotowym, nie mam specjalnie pomysłu co kupić mężowi bo to co wiedziałam, że chce dostał na mikołaja, no ale coś wymyślę.

: 13 gru 2009, 21:02
autor: meg
tak ja mam wstępnie zaplanowane cc, jutro ostateczna decyzja i ewentualne umówienie terminu.
ja też dokupuję ostatnie prezenty. dla męża mam już książkę i 4 płyty. jeszcze koszula została do kupienia :ico_oczko: w tym roku robimy takie same prezenty dla rodziców- ramki elektroniczne z naszymi zdjęciami w pakiecie :-D i dla naszych babci- tradycyjne ramki z naszymi zdjęciami plus małe albumy ze zdjęciami. zdjęcia mają być jak cieplutkie bułeczki bo z Karloinką :ico_brawa_01: oby wszystko było dobrze i udało nam się plan zrealizować :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
musimy jeszcze coś kupić oczywiście Karolince... mała to mała, ale Mikołaj przychodzi do wszystkich dzieci :-D no i jeszcze prezenty dla chrześniaków. jutro mamy to wszystko pozałatwiać:) a na koniec dnia mamy wizytę u ginekologa. także jutro zapadną ważne... decyzje.

: 13 gru 2009, 21:40
autor: karmelka
dzieciaczki śliczne :ico_brawa_01: :-) wszystkim jeszcze nie rozpakowanym życzę lekkich porodów :-) niebawem my lutówki zaczniemy się rozpakowywać,bo te 2 miesiące szybko przelecą.

: 13 gru 2009, 23:21
autor: Monika 25
anetka607 córeczka śliczna a jakie ma śliczne włoski :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

A Ja już po KTG w szpitalu i jedna wielka D...., nic się nie dzieje , następne KTG w sobotę , chyba ,że wcześniej urodzę , na co się nie zapowiada :ico_zly:
Kładę się spać , miałam nadzieję , że może jednak coś się wydarzy :-)
Miłej i spokojnej nocki