Jesień mamy wita 2013

[szkieletorek]

mam problem co dzis na obiad

Ja wczoraj robiłam szaszłyki ketchupowo-miodowe. Od siebie dodałam ziemniaki paprykę pieczarki cebulkę. Piekłam z racji pory roku w piekarniku .Pyszneee było .Przepis z stronki,, wielkie żarcie,,.
Dziś nie wiem co będzie . Mam nadzieję że to mama coś zrobi bo ja chciałam wysprzątać pokój Lilci. Umyć nowe łóżko podłogi bo troszkę się nabrudziło.

zaciskam nogi tak mnie rypie spojenie ze chodzic nie moge

Nie wiem chyba gdzie to spojenie się znajduje ale bardzo współczuję.

Nocka taka sobie. Mimo że to Lilcia spała na nowym łóżku to ja bardziej od niej to przezywałam i co chwila się budziłam sprawdzać czy ona nie spała czasem mimo że są zabezpieczenia . A rano tup tup przyszła sama do mamusi pod kołderkę.
Mam nadzieję że znajdę chwilę gdy mała będzie spać (o ile będzie spać w południe) by się położyć. Śnił mi się poród że mi wody odchodziły po trochu i pojechałam do szpitala .A rano patrze na kalendarz i okazuje się że dokładnie 2 lata temu tak się to zaczęło hehe .

Dziewczyny dziadkowie chcą kupić coś wnuczce na urodzinki .Więc podpowiedziałam im że nie ma pościeli takiej większej do tego nowego łóżka.Tylko nie wiem jaki rozmiar kupić. Jakie wy macie?

[leona]

Hejka

Szkieletorek i co podobalo sie Lilci spanie w nowym lozku??
Ja pociel dla Marcela mam juz normalna, 140x200

Kamilka ja tez za bardzo pomyslu na obiad nie mam, chyba beda buraczki i do tego paluszki rybne


No i 10 dzisiaj czyli nasz termin z ost usg
Wlasnie wrocilam z wizyty u poloznej, i ku mojemu zaskoczeniu bez problemu mnie zbadala
Poglaskala mala po glowce, szujka miekka, do polowy skrocona i rozwarcie na centymetr, takze nie jest zle
Ja mozetroche naiwnie ale licze ze po tym badaniu wszystko sie dzisiaj rozkreci tak jak z Marcelem...pozyjemy zobaczymy
Jak cos to w srode mam nastepna wizyte

[lala]

hej.
U mnie nic nowego .
Trzeci dzień z bólem głowy.Miałam dziś iść zapisać się do stomatologa na kontrol niestety nie dałam rady.Po odprowadzeniu młodego do szkoły położyłam się na godzinkę.Teraz obiadek i zagodzinke po małego .U mnie dziś na obiad spagetti z sosem bolognese.
leona życze szybkiego rozwiązania.Ja termin z okresu mam na tą niedziele a z usg na 18 czyli następny piątek.

[szkieletorek]

Szkieletorek i co podobalo sie Lilci spanie w nowym lozku??

No chyba tak .
Pytałam ją wczoraj kilka razy czy chce spać w nowym łóżku czy łóżeczku ale nie było mowy o starym .Tam mówi że ,,Atynka,, znaczy Martynka będzie spać.Dziś też pytałam to zadowolona i to jest już jej łózko.

licze ze po tym badaniu wszystko sie dzisiaj rozkreci tak jak z Marcelem.

A synka urodziłaś o jakim czasie bo nie doczytałam chyba.
Oby się rozkręciło bo już czas. Nie wiem jak to jest donosić do terminu bo Lila była wcześniej ale boje się że tym razem będzie właśnie długie czekanie.

Pogoda u nas ładna .Pierze się 2 pranie już i czeka jeszcze co najmniej dwa.
Obiad chyba jednak ja będę musiała zrobić.Ahhh

[leona]

Marcel urodzl sie cztery dni przed terminem, dzien wczesniej mialam wizyte u poloznej ktora mnie niezle wymacala

[Bea]

Witam dziewczyny
Kiedyś zaczęłam z Wami pisać, teraz tylko czasem podczytuję jakoś tak niesystematycznie i dlatego nie piszę, bo wiem że nie jestem na bieżąco i nie chcę strzelić gafy

Teraz to widzę że dużo się dzieje, cieszę się z dotychczas narodzonych Maleństw i gratuluję Mamusiom, no i trzymam kciuki za te najbliższe porody, oby były lekkie, szybkie i pomyślne

Również będę zaglądać i czekać na wieści.

Teraz to i ja, choć jestem ostatnia w kolejce, czuję zbliżający się dużymi krokami koniec ciąży. Nie boję się, ale jeszcze nie mam tak że nie mogę się doczekać. Dobrze się czuję, z wyjątkiem nocy, kiedy to bolą biodra. Chyba już też powinnam powoli spakować sobie torbę, jako że Matiego urodziłam w 35tc. Ale tym razem na razie nie mam cholestazy, więc może wytrwam do końca, jak większość z Was. Trochę się tylko martwię ułożeniem Małej, bo fiknęła sobie główką w górę, ale jest podobno drobna, więc może jeszcze się odwróci.
Pozdrawiam

[szkieletorek]

Trochę się tylko martwię ułożeniem Małej, bo fiknęła sobie główką w góre

Moja Lila była do około 34-35 tydz główką w gorę a potem fiknęła ,więc da się.

Leona i jak tam dzieje się coś?
Ja próbuję sprzątać pokój małej ale szlak mnie trafia bo lampki sama nie przewiercę do ściany, nie potrafię podnieść stelaża pod materacyk w łóżeczku dla Marynki i przez to nie mam jak założyć czyściutkiej pościeli .Mąz pojechał do rodzinnego domu pracować i nie ma mi kto tego zrobić wrrr nosi mnie

[leona]

Nic sie nie dzieje, zupelnie nic

[szkieletorek]

Za to u mnie coś się dzieje heheh
Od około 20 boli mnie brzuch jak na okres , ale może słabiej bo ja przy okresie miałam bardzo bolesne bóle.
Wcześniej byłam w WC i mnie porządnie pogoniło dlatego myślałam że to od tego ale już minęła ponad godzina i dalej brzuch boli.Kąpiel nie pomogła.Mam nadzieję że to nic takiego bo troszku chyba za wcześnie .

[szkieletorek]

Betinka piękne zdjęcie kolejne w podpisie .No pamiątkę macie piękną.

My czyli ja z córcią Lilą jemy śniadanko. Choć ja jem tak z przymusu przy niej .Brzuch nadal mnie pobolewa. W nocy spałam ok ale zawsze gdy się budziłam na siku to czułam że brzuch dalej boli.
Nie wiem czy robić coś z tym czy nie . Jeśli nie minie to od około 15 jest rejestracja do mojego Gina i zadzwonię tam ,poproszę by babka to skonsultowała z ginem i zobaczymy czy każe przyjechać by mnie zobaczyć.
Dzis rano znów do WC mnie pogoniło.