: 29 lis 2007, 15:54
No musi u mnie D. zostac, bo to jak nie patrzac jego dom, ale byl chojny i mi go zostawil, ale prawnie to jego, chcial na mnie przepisac, ale nie moge posiadac nieruchomosci, a wyniesc sie nie mam do kąd, moze kiedys bedzie mnie stac na wlasne
jakos sie dogadujemy, nie klucimy sie, chcialabym zeby zostalismy przyjacielami, no bo "skazani" jestesmy na siebie na zawsze, ze wzgledu na Fifina
Wiecie te cwiczenia na barczki pomogle, Fillip zaczal raczkowac, bo tak pelzal biedulka i mial takie bezwladne prawa raczke i lewa nozke,
ale na szczescie juz tak ladnie raczkuje
jakos sie dogadujemy, nie klucimy sie, chcialabym zeby zostalismy przyjacielami, no bo "skazani" jestesmy na siebie na zawsze, ze wzgledu na Fifina
Wiecie te cwiczenia na barczki pomogle, Fillip zaczal raczkowac, bo tak pelzal biedulka i mial takie bezwladne prawa raczke i lewa nozke,
ale na szczescie juz tak ladnie raczkuje