Strona 300 z 843

: 27 paź 2007, 10:57
autor: -indigo-
Heja
No dzis tak jak Madziorka przewidziała... podlizywanie się i tulanki na maksa. A ja głupia jak zwykle gniewać się nie potrafię. Ech z nimi źle a bez nich... kto by chciał.

Madziorka jestem w szoku jaki Leoś ruchliwy, pieknie pieknie.
Cieszę się, że z mleczkiem lepiej.

Lucy to my obie takich leniuszków mamy?? Jak przyjedziesz to damy im grupową naganę :-D .

Aniu zapomniałam z tego wszystkiego napisać jak ślicznie wyglądacie z Helenka na zakupkach. Prawdziwa laleczka z tej waszej córuni.

Frydza fajny telefon. Ja też mam samsunga i jestem bardzo zadowolona. Teraz będziesz miała wreszcie porządny tel do wysyłania wariackich smsów hihi...

: 27 paź 2007, 11:39
autor: Alineczq
Witam z rańca!!
Kamilko no nie dziwię Ci s8ię, ze masz nerwa!! Ech faceci... ja tez mam czasem takie przejścia, ale tak jak piszesz.. z facetami wielka bieda , ale bez nich zyć się nie da :ico_oczko:
Aniu ślicznie wyglądacie na zakupkch!!!!
Frydza uściskaj ktkę od nas wszystkich!! Fajny telefon :-D lubię składane :ico_oczko:
Lucy Wanesska tez leni się przepeacować.. 3-4 razy dziennie się przekręci na plecki i to pod przymusem hehe nie chce jej się ciągnąć rączek do zabawek na macie :ico_noniewiem:
Madziorka co za kolezanka!!!!! Phy olać jej gadanie!!
Co dotyczy zasypiania z pieluchą to u nas nie wchodzi w grę, bo zaraz jest awantura jak pielucha przykrywa twarzyczkę..
Beatko jak tram udało się odkręcić zamieszanie z kompem??
Aga cesze się, ze jesteś u mamy i lepiej się czujesz :ico_oczko:

Co zaś do moich podejrzeń, to chyba się wybiorę po test. A boję się jak cholera!!! Dzisiaj w nocy budziłam się co chwila nie mogłam zasnąć... (tak miałam w od 2 miesiąca ciązy)a przed wstaniem mdliło mnie i mdliło... Ale myślę, ze to od tegoi, ze tak duzo o tym myślę, bo wszystko mamy w mózgu.. jak sobie ubzduramy, to tak się czujemy :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: oby to nie było rodzeństwo dla Wanesski :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: nie wyobrazam sobie tego!! wreszcie zaczynam czuć się normalnie... jestem w szoku !

[ Dodano: 2007-10-27, 11:43 ]
kamilko taki Tomuś przystojny w podpisie :ico_oczko:

: 27 paź 2007, 11:53
autor: lucy23
-indigo- pisze:Lucy to my obie takich leniuszków mamy?? Jak przyjedziesz to damy im grupową naganę
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Madziorka mimo,ze nie na tym watku,to odpisuje hi hi no wlasnie moj T mowi jak Ty,ze ile bedziemy wynajmowac itp ,a w tej norwegii konkretny pieniadz.wcale mi sie to nie usmiecha,ale jeden plus,ze nie jestem tu do nikogo przywiazana.przyjaciol zostawilam w szczecinie,a oni tez sie porozjezdzali....jedna kumpela wlasnie wczoraj do norwegii pojechala :-D w pon ide do coleggu sie zapisac,zeby miec jakis papier z uk ....i moze jednak pojedziemy :ico_noniewiem: chyba ,ze tu cos lepszego sie trafi,ale watpie :ico_noniewiem:

: 27 paź 2007, 12:34
autor: Karla
zastanawiam sie poważnie nad rozwodem...
naprawde.
wytuacja od dłuższego czasu była beznadziejna a dziecko potwierdziło moje przypuszczenia...
Mój mąż nadal żyje sboie jakby nie miał dziecka. Po prostu ma mnie i Małego głeboko w d...

Nie spedza wspólnie czasu, nie interesuje sie, na spacerze za mną był raz, u lekarza ani razu, weekendy spędza sobie sam = bo mu sie z dzieckiem nudzi...
Właśnie gdzieś sobie pojechał...

Na moją radość że udało mi sie załatwić dla Bułki basen w niedziele o 16 był żły bo "cały dzień mu to rozwali"... = fakt nie bedzie mógł siedzieć przed TV i pierdzieć w fotel...

Na moją prośbę by sie zajął Bułką raz w tygodniu przez godzinę słyszy "zawieź go do matki"...
Bułka dużo czasu spędza z moją mamą = codziennie 2 do 4 godzin sam = wiec nie chce jej jeszcze obciążać w weekend zwłaszcza, że mój ojciec jest alkoholikiem i wymaga kontroli bo cały czas gdzieś pochlewa i trzeba go pilnować...
:ico_nienie:

Mój mąż nie widzi problemu jak wychodzi o 7-8 rano a wraca o 21... codziennie...
W weekend musi wszak odpocząć wiec wychodzi na cały dzień bo taka Bułka przeszkadza przecież bardzo w odpoczynku....

Z innej beki, 14 list. kończy mi sie macieżyński, mam 36 dni urlopu = opękam więc do stycznia.
Pracy = a raczej odzewu nadal brak.
Mysle co dalej, bo nie sadze bym w Pozku pracę znalazła - skoro nie znalazłam przez 4 lata...
Zastanawiam sie nad Wawką, ale sama z dzieckiem byłoby bardzo ciężko, zwłaszcza, że w Wawce nie pracuje sie od 8 do 16 ale raczej od 8-9 do 20-21...
Tyle mi sie kłębi po głowie... i nie wiem co robić :ico_olaboga: :ico_olaboga:

: 27 paź 2007, 12:53
autor: magda26
Karla
Karla pisze:zastanawiam sie poważnie nad rozwodem...
naprawde.
ja przy klotni wiekszej tez tak myslalam nawet kazalm mojemu sie wyprowadzic .....ale to nie jest wyjscie z sytuacji to nic nie rozwiaze u mnie pomogla szczera rozmnowa powiedzialam co oczekuje od niego w zwiazku z dzieckiem i wekendami ...poskutkowalo :ico_oczko: nie wiem jak u ciebie :ico_noniewiem: nie znam twojego meza i na ile mu zalezy na was :ico_noniewiem:

Kamilko no to mialas jazde oj :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: nie ładnie Jarek
Tomuś mały przystojniacha w tej koszuli :ico_brawa_01:

: 27 paź 2007, 13:26
autor: Frydza
KAMILKO to jak nie bede umiec obslugiwac tego tel to sie zglosze po instrukcje :-D ,bo niestey dostane instrukcje w jezyku angielsim i nie wiem czy ja skumam KARLA :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:,moje dziecie nie spi od 8 rano a ledwo juz na oczka paczy o co jej kaman???co chwile jej wymyslam nowe zajecia no bo musze cosik ta chaciore ogarnac.

: 27 paź 2007, 13:37
autor: lucy23
Karla mam nadzieje,ze bedzie ok ...ale faktycznie z dzieckiem ciezko,bo jak tu isc do pracy...ja to w ogole nawet nie mialabym komu malego podrzucic :ico_olaboga: a juz ostatnio jakas zmeczona sie czuje tyle marudzi moj maluch ...i te weekendy to jak zbawienie dla mnie,bo T z nim siedzi i ja mam z glowy ....mam nadzieje,ze maz zrozumie i sie poprawi

: 27 paź 2007, 13:48
autor: avisek
karla - nie wiem od czago zaczac - moze od tej kwestii z praca. bo wydaje sie latwiejsza. na ilu rozmowach bylas? nie wiem jakie masz wymagania finansowe ale wydaje mi sie ze osoba z twoim doswiadczeniem, nie powinna miec problemu ze znalezieniem pracy- Poznan to przeciez wielkie miasto. a warszawa no coz.. moim zdaniem powinnas ta opcje rowniez wziac pod uwage zwlaszcza ze juz tam kiedys mieszkalas... ale wiadomo zarobki wyzsze, ale koszty utzrymania tez - porownaj chocby ile tam kosztuje mieszkanie...
ja osobiscie nie lubie wszawy, zbyt wielkie miasto :-)

co do meza, nie wiem jak ukladalo wam sie zanim pojawilo sie dziecko, ale zachowanie twojego meza jest niedopuszczalne... o ile mozna to akceptowac na samym poczatku pojawienia sie malenstwa (bo np maz nie potrafi sie odnalezc w nowej sytuacji) o tyle teraz musisz stanowczo postawic sprawe, bo moze byc juz tylko gorzej.. czy on w ogole nie zajmuje sie malym? nie potrafie sobie tego wyobrazic... to ze pracuje w tyg nie oznacza ze weekendy ma spedza poza domem, wiesz chociaz gdzie pojechal?
porozmawiaj z nim,. czasem trzeba kilka razy - bo mezczyzna to tępe zwierze :-) wyloz mu kawe na lawe, albo rybki albo pipki :-D
no nic trzymam kciuki - nie chcailam sie wymadrzac tylko pomoc

ja wlasnie mojego wyslalam na spacer z dwojka, przed wyjsciem tez mielismy drobna sprzeczke, ale to emocje bo oskar jest dzis nieznosny :-( a ja juz koncze obiad

: 27 paź 2007, 15:16
autor: lucy23
ja tez swojego wyslalam na spacer....nie wyobrazam soebie,zeby caly dzien maly byl na mojej glowie,przeciez swira mozna dostac...Karla Ty tez potrzebujesz czasu dla siebie ,a on jest tatusiem ....sama Buleczki nie zrobilas :ico_oczko:

: 27 paź 2007, 16:44
autor: magda26
A co tu takie pustki :ico_szoking: :ico_szoking: gdzie sie podziewacie dziewczyny :ico_haha_01: