W proszku Maziu - zupa barszczyk i tyle mam wspólnego z buraczkami, ćwikłę tez kupuje gotową. Może nie tyle lewe ręce ile brak chęcio mam do gotowania, a jak mnie nachodzi to robię albo sałatki albo jakies mięsko...
Sałątki robię na czuja, tzn wymyślam i robię
Dziś np robię z mozarelli wędzonej, pora, kukurydza, jajeczko i koperek, tak mnie naszło
A w sobotę robię obiadek- kurczak z ananasem i sezamem, tak sobie wymyśliłam
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2008, 12:33 przez
asiapanda, łącznie zmieniany 1 raz.