A ja witam ponownie, fajnie, że wstałyście
Kinga - skontroluj to sączenie, bo na odchodzenie wód to trochę za wcześnie
A ja zjadłam michę truskawek i tak mnie zemdliło, że szok! Poprawiłam więc pieczywem chrupkim, ale nadal jakoś niespecjalnie

Z kawką więc zaczekam do popołudnia.
A wczoraj się wkurzyłam

- nasz sąsiad hoduje gołębie

i jeden upstrzył ręcznik Jasia, który się suszył. Nienawidzę tych ptaków!
A ręcznik moczę i piorę i chyba też wyprasuję.