: 07 gru 2010, 17:55
aniaj84, super że skurcze już są Niedługo i Ty będziesz tulić swoje maleństwo
Monia M, mam nadzieje że to jednorazowa sytuacja była takiej reakcji Matiego Miejmy nadzieje, że jak mu wytłumaczyliście wszystko to już zrozumiał że też go bardzo kochacie i już nie będzie taki smutny widząc jak opiekujecie się Mają
sylwiab0000, proponuję na poczatek może ściągać laktatorem i podawać mleko przez butle (choć do czasu wygojenia sie sutków), lub też polecam nakładki na piersi Aventu (są dosyć spore ale jak maluszek nauczy sie je chwytać to lepiej będzie też chwytał potem pierś. Generalnie jak łapie to musi sporą część brodawki chwycić - poza tym to czuć czy coś ciągnie wtedy bo jak chwyci sam sutek to tylko ciebie będzie bolało a i mały sie nie najje. Główka też powinna być lekko odchylona do tyłu bo jak dziecko ma podbrudek zbyt nisko to ciążko mu ssać...
karolina-ch, współczuje strasznie tych kolek. U nas tez sie powoli zaczynają ale póki co to mati nie płacze nawet tylko sie jak ja to mówi "gniecie" po jedzeniu i czuć jak mu jeździ po brzuszku. Pomaga u nas Infacol, masowanie brzuszka itp.
No i od jutra K wraca do pracy już
Monia M, mam nadzieje że to jednorazowa sytuacja była takiej reakcji Matiego Miejmy nadzieje, że jak mu wytłumaczyliście wszystko to już zrozumiał że też go bardzo kochacie i już nie będzie taki smutny widząc jak opiekujecie się Mają
sylwiab0000, proponuję na poczatek może ściągać laktatorem i podawać mleko przez butle (choć do czasu wygojenia sie sutków), lub też polecam nakładki na piersi Aventu (są dosyć spore ale jak maluszek nauczy sie je chwytać to lepiej będzie też chwytał potem pierś. Generalnie jak łapie to musi sporą część brodawki chwycić - poza tym to czuć czy coś ciągnie wtedy bo jak chwyci sam sutek to tylko ciebie będzie bolało a i mały sie nie najje. Główka też powinna być lekko odchylona do tyłu bo jak dziecko ma podbrudek zbyt nisko to ciążko mu ssać...
karolina-ch, współczuje strasznie tych kolek. U nas tez sie powoli zaczynają ale póki co to mati nie płacze nawet tylko sie jak ja to mówi "gniecie" po jedzeniu i czuć jak mu jeździ po brzuszku. Pomaga u nas Infacol, masowanie brzuszka itp.
No i od jutra K wraca do pracy już