31 sty 2012, 22:12
myślałam dziś o tym sporo i w sumie doszłam do przekonania, że pomysł nie jest zły sam w sobie, zwlaszcza włąśnie na oddziałach onkologicznych, bądź nawet w przedszkolach, by tłumaczono dzieciom, że nie wszystkie są piękne, idealne, że są rózne choroby. Ale osobiscie nie wyobrażam sobie sklepu, gdzie ide i widzę co??? właśnie jak by miało to wyglądać, oddzielny dział, oddzielna półka z takimi, jak to ktoś nazwał "gażetami" to poniekąd normalne, że ludzie by bardziej z ciekawości chodzili patrzeć niż z zamiarem kupowania, chyba, bo pewnoście nie mam żadnej.
Moja córka od małego ogląda programy, gdzie występują dzieci z różnymi chorobami, wiec w ten sposób się oswaja z otoczeniem, że nie kazde dziecko chodzi o własnych nogach itp itd, ale czy kupiłabym taką lalkę?Szczerze nie wiem, w sumie w łysej głowie nie ma nic złego przecież. Tak też nadal uważam, ze skalę masową chyba by to było nieporawne, ale dla chprych dzieci jak najbardziej, skoro tego chcą i potrzebują