Strona 4 z 724

: 09 mar 2007, 18:25
autor: Iza@
Kadelajka Z tego co wiem to jak się karmi piersią to nie trzeba dopijać.

Iwona mi położna poleciła espunisan jak by mała kupki nie robiła przez trzy dni wiec go można podawać dzieciaczkom .

Hekate podobno do roku niektóre dzieci robią zeza moja tez czasem robi ale lepiej zapytaj się specjalisty bo to różnie bywa.

Kurcze jaka głupota z tymi 10 postami a ja wczoraj wieczorem to chyba z godizne się męczyłam by avantra zrobić

: 09 mar 2007, 18:56
autor: lulu81
Kochane moje witam
Wkoncu naprawili mi kompa i znowu moge byc z wami

: 09 mar 2007, 19:13
autor: lulu81
Teraz czas na kąpiel, póżniej zajrze

: 09 mar 2007, 20:18
autor: MamciaKochana
asiam_26 ojej to szkoda naprawde....niedosc ze porod ciezki to jeszcze zszywanie bolalo...

sandrusiu jezusiu jaka z ciebie szczesciara, ze ci tesciowka dzidzie zabiera do loza!!! juz ci zazdroszcze!! mnie nikt niezmieni nawet na pol nocki :ico_placzek:

: 09 mar 2007, 20:27
autor: Iza@
lulu81, W końcu jesteś ja się cały czas zastanwialm gdzie ty znikłaś i czy jeszcze do nas wrócisz witaj powrotem i niech ten komp. wam już się nie psuje.


A My już po kąpieli Mirelka była grzeczniutka i radosna zero płaczu teraz ładnie lezy w łóżeczku a ja mam chwilkę dla siebie ,. Dziś miałyśmy dwa spacerki jeden dwu godzinny a drugi półtora i przez to strasznie bola mnie nogi.

Wiecie co strasznie się cieńsze ze przeczytałam ta książkę Język nie niemowląt gdyby nie ona i rady tej –pisarki to pewnie Mirelke bym teraz nosiła po mieszkaniu ona by płakała ze zmęczona a ja bym nie miała tyle czasu dla siebie a tak wykapałam nakarmiłam po tuliłam pośpiewałam i ona grzecznie sobie leży .Jest taka kochaniutka
:ico_haha_02:

: 09 mar 2007, 20:45
autor: lulu81
My juz po kąpieli, Fillipek pojadl i slodko spi

Dziewczyny tez mialam ciezki ten poród, juz na koncu chcieli cesarke robic, nie mialam rozwarcia na początku a skurcze regularne, póżniej polożna mówi ze mam krocze zawysoko i nie przejdzie dziecko, a ja za kazdym skurczem wymioty dostawalam i tak przez prawie 7 godzin, trzy razy czopki podawaly mnie rozkurczające i nic , na koncu kroplówe dali wreszcie, Tak sie balam ze dziecku cos sie stanie.
Szpital okropny, obrzydzający, dobrze ze polozna u mnie bardzo fajna byla i lekarz . Co przwda nie czekal az podziala znieczulenie i zacząl zszywac, a tam w srodku to wogole mówi nie znieczuli, no i wszystko czulam, ale jakos nie tak bolalo jak te skurcze. Co prawda teraz to nie pamiętam tego bolu. Mam 17 szwów , nie wiem czy to duzo czy nie.

Jejekus, wogóle nie wiem co u Was tyle czasu mnie nie bylo. :ico_olaboga:

A co u Elviski?

Iza jakie Mirelka ma wloski fajne, wogóle sliczniutka dziewczynka

: 09 mar 2007, 21:20
autor: SANDRUSIA))
no mamciu to prawda ja pierwszy miesiac sama wszystko robilam i bylam wykonczona troszke moj L mi pomagal ale teraz naprawde jestem bardziej wypoczeta moze dla tego ze psychicznie mam taka swiadomosc ze mam kogos do pomocy bo i tak staram sie robic sama wszystko ale wiem ze jak bede zmeczona to mze mi ktos pomoc samo to duzo daje a twoja mamcia juz pojechala co kiedy znow was odwiedzi ??

: 09 mar 2007, 21:50
autor: Iza@
Ja od początku wszystko sama robię gdyby moja mama była na pewno by mi pomagała ale ona wraca dopiero za tydzień a terasz to już wszystko umiem zrobić przy małej.

A teściowa mieszka piętro niżej ale cała ciąże mi powtarzała ze na nia nie mam co liczyć.
lulu81, Dzięki , a z tymi włoskami to ja mam nie lada problem bo je umyć to jest koszmar ta główka taka delikatna a na pienić trzeba najgorzej z tyłu potem spłokac strasznie dużo czasu poświęcam na mycie główki na poczadku to była histeria darła się okropnie a teraz od paru dni w ogóle nie płacze przy kapaniu.

: 09 mar 2007, 22:41
autor: MamciaKochana
SANDRUSIA)), no pojechala pojechala i tak szybko nieporzyjedzie, bo oni tak duzo pieniazkow niemaja moja mamcia i ojciec wiec mysmy fundowali bilet, ale troche zla bylam bo dla malej nawet podartej pieluszki tetrowej nieprzywiozla a papieroski codziennie paczka, no i zarobila ciut kaski tutaj i tez moj braciszek jej dal i byla w miescie na zakupach dla calej rodiznki ale znow o mojej niunci zapomniala....ale ludzie sa rozni....no w sumie pomagala mi ale troszke mnie wkurzalo ze wszystko trzeba jej bylo palcem pokazac co ma zrobic, bo sama nic niepomyslala, a mi glupio bylo ciagle mowic, moglabys pozmywac, potrzymac mala itp.........wiec czasem mimoze mamcia byla to naczynia staly a ja glodna do 11......ale za to wsparla mnie psychicznie, znaczy mialam z kim porozmawiac bo tak to sama tu w domciu siedze wiec nudno tu strasznie :ico_noniewiem: echhh na koncu juz moj A. niewytrzymal i krzyczal czy moja mamcia leniwa jest czy co, ze ona tak nic nierobi, a mowilam jej na poczatku przed przyjazdem ze ja nigdy nie kuchcilam zawsze A. gotowal, a dom sprzatalismy pol na pol, wiec jak bedzie dzidzia to dobrze jakby mnie nauczyla takiej organizacji w domciu i pokazala wszystko, a ona myslala ze to goscina ze ja jeszcze pewnie musze nad nia skakac co sama mi powiedziala....no ale stwierdzila wlasnie po tym jak A. sie wkurzyl ze nastepnym razem przyjedzie na tydizen i z wlasnym jedzeniem bo wtedy przynajmniej ona bedzie wiedziala co ma sobie ugotowac do jedzenia ( lodowka pelna ale ona nic nieruszala twierdzac ze co nam bedzie w lodowce grzebac....) jak ze spzitala przyjechalismy z mala to w naszym pokoju bylo cieplo jak w smazalni jak w saunie bo mysmy jak jechalismy do szpitala rodzic to wlaczylismy grzejnik u nas w pokoju ( a on sie jak wlaczy to sie tak napala ze hej i nigdy nie zmniejsza temperatury ) i calkiem o tym zapomnielismy w calym zamieszaniu a ona przez te dwa dni go niewylaczala twierdzac ze co nam bedzie w pokoju grzebac....a mala cala noc plakala bo sie tak pocila, mimo ze okno w drugim pokoju otwarte bylo i do nas dochodzilo swierze powietzre dopiero nad ranem sie temperatura unormowala......ojjj wydusilam wkoncu to sibie hiihhihi tak spytalas o moja mamcie a ja tu mialam tyle na sercu co mi lezalo i wkoncu wylazlo.....jej powiedzialam szczerze ze tu przyjechala bo miala mi pomuc i ja jej palcem niebede pokazywac co ma robic tylko ona ma mi pokazywac, a ona cale zycie mi powtarzala ze wszystkiego sie samam musze nauczyc wiec sprzatania i nawet skladania glupich recznikow nauczyla mnie moja pracodawczyni.....echhhhhhhhhhhh
STRASZNIE CIE PRZEPRASZAM ZE TAK CI TU NAPISALAM TAKIEGO DLUGIEGO POSTA JAK JUZ ZACZELAM PISAC TO SKONCZYC NIEMOGLAM...a pewnie nie jest to tak dla ciebie bardzo interesujace, no ale przynajmniej sie wyzalilam i mam ta jedna przyjemnosc... :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big:

: 09 mar 2007, 23:26
autor: Iwona77
mamciakochna Dobrze ze sie wyzalilas, w koncu po to tu jestesmy, niestety mojej mamy zachowanie tez pozostawia wiele do zyczenia, no le rodzicow sie nie wybiera. Za to my mamy szanse byc lepszymi rodzicami niz nasi, bo sie juz napatrzylismy na ich błedy i wyciagniemy z tego odpowiednie wnioski (a przynajmniej mam taka nadzieje jesli o mnie chodzi).

A moj Patrus mial dzis caly dzionek kolke, a my na przemian go nosilismy, masowalismy ,wozilismy (bo dzis przyszedl akurat wozeczek)a i sluchalismy suszarki(najbardziej pomagala ale na krotko),.W koncu zasnal ale pewnie tez nie na dlugo bo go meczy ta kolka i widze jak sie meczy. Daje te kropelki esputicon, zobaczymy jak bedzie w nocy.
A i jeszcze ma plesniawki, ktore musze jakos usunac.