KUlka pisze:a mozesz nam powiedziec czemu on tak sie wycofał ?? tak nagle ?
sama nie wiem. po prostu pewnego dnia powiedział end. i nastąpiło szybkie spakowanie rzeczy, wyprowadzka z mieszkania i hop.
nie wiem co się stało. nie wiem czy ma jakąś dziewczynę, być może ma bo nie powiem, partia niezła;) ale jakoś strasznie mocno to we mnie uderzyło, bo to on chciał. mi na ślubie od zaraz nie zależało. i nie powiem że nie chciałam się cieszyć życiem.
a swoją drogą, lekarze w Polsce są porażkowi. jak młode kobiety mają się nie bać ciąży skoro traktowane są jak trędowate? lub przeciwnie, tak jakby były ze szkła i zaraz miały by się rozsypać. tego nie wolno, tego też nie, tamtego tym bardziej. okropne. jestem dopiero w 6 tygodniu, a już mnie to wkurza.
-
dorotaczekolada
- Cyber rusałka
- Posty: 6769
- Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39
halszka, ja tak jak ty boje sie pytania-gdzie tata?kim jest?czemu go nie znam?Mat niedlugo bedzie mial rok a jego ojca ja nie widzialam juz ponad poltora roku.i raczej nie zobacze...ale to dluuuga i skomplikowana historia:/
nie przejmuj sie tak radami lekarzy.to fakt-trzeba z wielu rzeczy zrezygnowac.alkohol i papierosy-KONIECZNIE. i to nie tylko dla dzidzi ale i dla siebie! ale ja tam chodzilam do mcdonalda,jadlam chinskie zupkia Mat zdrowy;)a stres?tego sie nie da uniknac a probujac mozna sie jeszcze bardziej...zestresowac!!po prostu ciesz sie nowym zyciem i odpoczywaj ile sie da. bo jak dzidzia sie urodzi to zapomnisz czym jest sen...;p
nie przejmuj sie tak radami lekarzy.to fakt-trzeba z wielu rzeczy zrezygnowac.alkohol i papierosy-KONIECZNIE. i to nie tylko dla dzidzi ale i dla siebie! ale ja tam chodzilam do mcdonalda,jadlam chinskie zupkia Mat zdrowy;)a stres?tego sie nie da uniknac a probujac mozna sie jeszcze bardziej...zestresowac!!po prostu ciesz sie nowym zyciem i odpoczywaj ile sie da. bo jak dzidzia sie urodzi to zapomnisz czym jest sen...;p
alkohol no to bez większego problemu. pije ile pije, ale odstawić jeszcze mogę;)
ale z papierosami gorzej, na razie staram się nie palić, ale różnie to bywa. moja matka paliła większość ciąży, a ja jakoś dałam sobie radę, ale czysta, góralska krew to co innego;] mimo to staram się i mam ogromną nadzieję że rzucę. już dwa dni nie palę nic. zero.
a sport to jazda konna. na razie jeżdżę normalnie i chyba na razie tak zostanie.
ale z papierosami gorzej, na razie staram się nie palić, ale różnie to bywa. moja matka paliła większość ciąży, a ja jakoś dałam sobie radę, ale czysta, góralska krew to co innego;] mimo to staram się i mam ogromną nadzieję że rzucę. już dwa dni nie palę nic. zero.
a sport to jazda konna. na razie jeżdżę normalnie i chyba na razie tak zostanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość