Strona 4 z 29

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 10 cze 2013, 22:00
autor: inia1985
Dziś byłam u gina i na USG mogłam zobaczyć duży pęcherzyk (wg pomiarów odpowiadał 7w2d) i malutkiego zarodka bez oznak życia. Lekarz na moje pytanie czy wszystko ok, odpowiedział "ciąża jest". Kazał przyjść za 4 tyg... ale dla mnie to za późno, skonsultuję się z jakimś innym lekarzem za jakieś 2 tyg. Nastawiałam się, że zobaczę bijące serce... ehhh...

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 10 cze 2013, 22:03
autor: Małgorzatka
No to trzymam kciuki za serduszko! Na pewno będzie!

Jak się czujesz?

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 10 cze 2013, 22:06
autor: inia1985
Małgorzatka, czuję się dokładnie tak jak w poprzednich ciążach - nie mam wielkich dolegliwości. Jednak teraz doszedł niestety stres czy wszystko będzie dobrze...

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 10 cze 2013, 22:26
autor: Małgorzatka
Będzie, zobaczysz!

Serduszko będzie bilo jak dzwon!

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 11 cze 2013, 19:53
autor: Koroneczka
inia1985, niczym się nie przejmuj na pewno zobaczysz bijące serduszko na kolejnej wizycie :-) trzymam mocno kciuki
Ja u lekarza byłam w 11tyg4dniu i lekarz stwierdził, że widzi "coś" między nózkami, więc nastawiłam się na kolejnego chłopca :-) Jestem ciekawa czy na następnej wizycie się potwierdzi.

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 16 cze 2013, 14:24
autor: Małgorzatka
I jak zimóweczko?

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 19 cze 2013, 11:25
autor: Paulina82
No to i ja się melduje a raczej meldujemy- Termin 28 grudnia :-D

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 19 cze 2013, 11:42
autor: Mad.
No i jest zimowa mamusia :) Gratulacje !

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 19 cze 2013, 11:52
autor: Małgorzatka
Wspaniale! Gratulujemy!
Jak się czujesz?

Re: Zimóweczki 2013/2014 ( grudzień, styczeń, luty)

: 21 cze 2013, 11:51
autor: Paulina82
No hej dziękuje za gratulację ....czuje się ....teraz już chyba lepiej ale początek był ciężki ciąża zagrożona z powodu krwiaków wiec w sumie nie wiedzelismy co nas czeka i czy w ogóle będzie nam dane zostać rodzicami tego dziecka tak naprawdę nawet teraz gdy krwiaki popękały i już nie plamę to i tak pewności nigdy nie ma....jestem mamą aniołka dzisiaj właśnie mój syn kończyłby 9 lat(*)(*)(*) wiec pewnie jak większość mam które przez to przeszły z ciąży tak naprawdę cieszę się dopiero gdy trzymam zdrowego malucha na rekach co udało się z córką :ico_noniewiem: a sam czas ciąży to raczej dla mnie stres a nie szczęśliwy czas....no ale to też nie jest tak że cały czas o tym myślę przynajmniej się staram myśleć pozytywnie :-D a co z tego mi wychodzi to sama nie wiem....weszłam w drugi trymestr wiec czas niewielkiego odpoczynku i potem oby do mety zdrowo i cało....no a co tam U Was???? jak się czujecie w te upały uffff ???....wiedzę że są tu też mamy dobijające do mety trzymam mocno kciuki :-D