Strona 4 z 8

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 30 maja 2013, 16:13
autor: tabogucka
Czesc Kobitki,

Ja tez zlapalam jakiegos wirusa ?! zoladkowego...chcoiaz moja mama jest przekonana ze po objawach to raczej na wrzody zoladka wyglada :ico_szoking:
Dziwne jest to ze taki bol brzucha trwa juz 14 dni to na wirus dlugo a nikt w domu nie zalapal ode mnie :ico_noniewiem:

I wogole strasznie schudlam przez to ,nie moge jesc prawie nic ....i przez to mamz ero energii....

Moja mama przylatuje w pon z PL troche pomoc :ico_sorki:


Ania Wam samochod sie popsul ..a nam ogrzewanie :ico_zly: na razie ejst cieplo wuiec nie ma tragedii ale naprawic trzeba i az sie boje pomyslec ile to bedzie kosztowac....


A ja mam jezszce dach do naprawy w to lato a to minimum 5-6 tys funtow :ico_szoking: :ico_szoking:

Szymek sie lobuzuje coraz bardziej.... :ico_olaboga: krzyczy glosno placze bez powodu i o byle co zeby zwrocic na siebie uwage ....taki typowt "terrible two" sie zrobil....i nadal spi ze mna :ico_nienie: nawet jak usnie z tata to i tak w nocy z placzem do mnie przyjdzie :ico_szoking:


Oj cos chyba nie mam humoru...

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 05 cze 2013, 19:49
autor: Aniaaa
Hej :-)

Dziewczyny gdzie jesteście ????? :569:

tabogucka, jak się czujesz ? Masz jeszcze te bóle brzucha ? Mam nadzieje,że już jest wszystko OK.

Ja właśnie dziś autko odebrałam od mechanika :-D
A Wam co się popsuło z ogrzewaniem ?

Ojej :ico_olaboga: my tez mamy dach do wymiany,a z tego co mówi mój tata to koszt mniej więcej 15 tysięcy, więc poprostu super, a jeszcze czekają okna na wymianę i pokój do remontu... :-| nie wiem skąd na to wszystko brać :-/

To Szymuś chyba typowy bunt dwulatka przechodzi ale nie martw się Martyś tez ma czasem swoje akcje i lubi się czasami położyć na chodniku i pokrzyczeć trochę :ico_oczko: hehe :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Czekam cierpliwie aż to minie :ico_haha_02:

Co do wspólnego spania to my też śpimy z Martynką ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Z Karolcią było tak samo i koło 3 latek kupiliśmy jej duże łóżko i bez problemu się przeniosła, więc liczę,że i tym razem będzie tak samo :-)

aga, no i co w końcu wymyśliłaś dla dzieciaczków na dzień dziecka ? Pogoda raczej nie sprzyja zabawom poza domem :-?
Kurcze ciągle ten deszcz i deszcz i już oszaleć można. Martyś tak się nudzi w domu,że już musiałam jej rowerek do domu przynieść i hulajnogę i jeździ po pokojach. Nie mam dla niej kaloszy, więc na polko praktycznie nie wychodzimy. Tyle co odprowadzić i przyprowadzić Karolcię ale muszę się wreszcie zebrać i kupić jej te kalosze,bo adidasy ciągle przemoczone :ico_noniewiem:

magda1614, co tam u Was słychać ? Jak tam u Filipka ?

Mnie dopadł katar i niestety Martynkę też :-| i obydwie też kaszlemy ale chyba nie przez gardło, tylko krtań, więc nie wiem czy nie wybrać się przed weekendem do lekarza,żeby się upewnić co jest grane.

A ja jutro idę z Karolinką na spotkanie z przyszłym wychowawcą. Powiedzą już o książkach, rodzice i dzieci się poznają i mam nadzieję,że nowa Pani zrobi dobre wrażenie na Karolince,bo to najważniejsze.
Ja jak zwykle się denerwuję ale to chyba już tak będzie :ico_oczko:

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 20 cze 2013, 15:26
autor: magda1614
Dziewczyny jestem i zaglądam ale mam egzaminy co chwile i nie mam czasu pisać.
Filip waz aż 9kg ale ok przybiera chudy jak patyczak ale rozwija sie super mówi całymi zdaniami pięknie odmienia słowa .
Tak ogólnie jest dobrze ostatnio mial tylko zapalenie ucha a tak to ok.Prawdopodobnie bedzie miał podawany hormon wzrostu ale nie wiadomo czy będzie refundacja czy sama będę kupować okaze sie po wizycie w szpitalu i akceptacji wniosku przez NFZ . Okaze sie w trakcie ,szkoda chłopaka codziennie zastrzyk ale cóż aby rósł trzeba go wspomóc i innej metody nie ma.Ciekawa jestem ile kosztuje jakbym musiala kupic,lekarka mówiła ze nie było by duzo bo on ma małą wagę ale zobaczymy..............

A u mnie ok czas ucieka wiecej na szkołę posiedziałabym i ponudziłabym ale nie mam czasu na to ale w sierpniu lezę i się byczę.

To na razie tyle ,buziaki

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 30 cze 2013, 23:00
autor: magda1614
ojoju i pustki a ja zaglądam czy ktoś coś naskrobał atu nic:(

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 02 lip 2013, 12:04
autor: Aniaaa
Hej :-)

Ja też zaglądam prawie codziennie ale jak nikt nic nie pisze to ja też nie :cry:

Ostatnio zabiegana byłam,bo trzeba było kupić prezent dla wychowawczyni Karolinki z zerówki, kwiatki pozamawiać, ubranko kupić na zakończenie roku,bo niestety ze wszystkiego powyrastała ale już na szczęście wakacje i jest więcej luzu :-)
Teraz jestem na etapie powolnego kompletowania wyprawki do pierwszej klasy.

A z Martysią byłam ostatnio u endokrynologa, robiliśmy badanie tarczycy i na szczęście wyszło super i miejmy nadzieję,że tak zostanie. Będziemy musiały tylko co jakieś 2-3 miesiące jeździć na badanie krwi,żeby sprawdzić czy nadal jest wszystko ok.
U laryngologa też byłyśmy i 19 lipca musimy jechać jeszcze raz i będą musieli jej zrobić badanie endoskopowe przez nosek,żeby sprawdzić czy nie ma przerostu trzeciego migdałka i czy ta tarczyca nie uciska na krtań. Już się boję tego badania ale co zrobić... mam nadzieję,że będzie bezbolesne :cry:
I jeszcze USG tarczycy mamy zrobić i termin w prokocimiu w Krakowie wyznaczyli nam dopiero na 9 styczeń :ico_szoking:

Tak poza tym to wszystko OK. Martyś gada jak najęta, biega wszędzie i nie usiedzi na miejscu ani chwili :ico_haha_01:
Waży obecnie 11,2kg i ma 88cm wzrostu :-)

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 05 lip 2013, 18:29
autor: tabogucka
Hei dziewczyny :-D
Na sekundke bo sioe zaraz planuje urwac z pracy :ico_oczko:

Bol brzucha jest nadal -diagnoza gastritis antralis- tabletki na 2 miesiace plus specjalne ziola :ico_noniewiem:

Szymek chyba niestety lapie zla atmosfere w domu (ja I M. chyba sie bedziemy rozstawac) i zrobil sie niemozliwy krzyczy i kopie zabawki... :ico_placzek: Szkoda mi go bardzo i sama nie wiem jak decyzja rozstanie czy trwanie w takim nieszczesliwym zwiazku bedzie dla niego lepsza....???

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 06 lip 2013, 22:16
autor: magda1614
Tabogucka to przykro mi ze tak jest u was a mały napewno to przeżywa bardzo ,dzieci to czują.

Ania to fajnie że wyniki małej są ok ,a te terminy no cóż u nas mozna sie tego spodziewać.Pół roku czekania ehh.

A mój mierzy 86.5 i ma tylko 9 kg :( ale teraz porzez ostatnie pół roku kilo przytył to wszyscy zadowoleni :) a ja bardzo może 3 latka skończy z 10 kg ,U nas niby wszystko dobrze poza ta waga bo wzrost jeszcze sie mieści w normie a waga jak pamiętacie nigdy nie była w normie ale zjada ładnie.

No nic ja będę zaglądac co słychac u was:)

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 08 lip 2013, 23:03
autor: magda1614
Ja jestem a was nie ma:(

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 10 lip 2013, 09:34
autor: Aniaaa
tabogucka, a co to jest to gastritis antralis ?

Przykro mi, że u Was się nie układa :ico_pocieszyciel: Szymuś na pewno czuje,że coś jest nie tak i przeżywa :ico_noniewiem:

magda1614, super,że Filipek ładnie zajada i najważniejsze,że waga chociaż troszkę rośnie :-D U nas też z wagą kiepsko, wszyscy się czepiają, bo przez ostatnie pół roku jakieś 400g jej przybyło i lekarka twierdzi,że za mało ale co ja zrobię !? Ładnie zajada, dużo się rusza i często robi kupkę to nie ma jak przytyć :-)

Re: Marcowo - kwietniowe maluszki 2011

: 10 lip 2013, 13:48
autor: aga216
Aniu moja waży 11 kg i też ma tyle wzrostu i nikt się nie czepia.....wygląda super....nie przejmuj się na prawde,moja pediatra też się nie czepia ,jest drobniejsza i tyle.....

Togobuka przykro mi że u was tak się dzieje...

Madziu dobrze ze przybiera:-)

A my w niedziele wyjeżdżamy do Chorwacji mam nadzieję mała jakoś zniesie podróż,a bedziemy tam dwa tygodnie:-)