Witajcie Majóweczki! Nie było mnie kilka dni bo siedziałam u teściów na wsi. Dzisiaj niestety musiałam wrócić do Wrocławia. Za oknem 30st w cieniu, w domu niewiele chłodniej. Wszędzie wiszą mokre reczniki, ale to i tak nic nie daje. U nas wszystko w najlepszym porządku. Alunia sie unormowała jeśli chodzi o kupki i spanie. Robi jedną kupę dziennie, czasami zdarza jej się zrobić dwie. Śpi w nocy rewelacyjnie (odpukać żeby nie zapeszyć), tzn kąpię ją ok 22, potem karmię i usypia sama w łóżeczku. Dosypia do 4 rano. Potem przewijanie, karmienie i sen do 7,30. W ciągu dnia śpi tak po 3-4godzin.
Ja walczę ostatnio z odparzeniem szyjki. Pomiędzy fałdkami paskudnie jej sie odparzyła i nic nie pomaga. I jeszcze te paskudne potówki.............
Aha stawiam
Ala wczoraj skończyła miesiąc