Strona 4 z 4

: 16 lip 2007, 18:01
autor: lulu
Dzisiaj jest taki skwar, że nie da się wytrzymać. Podpisuje się pod hakabi,

: 16 lip 2007, 20:21
autor: Gosia A
mój Hubert czapke miał na głowie 2 razy od urodzenia - jak wychodziliśmy ze szpitala po urodzeniu- nie miał - bo było 30 stopni i wycodzę z założenia jak koleżank - nie ma co katować dziecka! Zawszemi powtarzał znajomy lekarz alergolog - czy ja w upał ubiorę skarpety i czapkę? - NIE! to dlaczego chce dziecko męczyć ?? Czapka - jak jest silny wiatr albo zimno i tyle

: 16 lip 2007, 21:50
autor: Iza@
My jak byslimy o 18 na dworze w cieniu tez Mirelka nie miała czapki ze skarpetek tez zrezygnowalismy

: 16 lip 2007, 22:23
autor: lulu
Skarpetki to w ogóle badziewie. Zaciskają nóżkę i nie dopływa krew. Stąd są nieraz zimne nogi. Tak podpowiedziała ortopedka i miała racje.
Iza@, moja Ada ma takiego samego pieska Tiny Love :ico_haha_01:

: 16 lip 2007, 22:56
autor: Żaba
Popieram zdanie Gosi A. Czapka obowiązkowo tylko jak jest zimno. Jak widzę mamy, które przegrzewają swoje dzieci to chętnie bym się im tak samo kazała ubrać. Ciekawe jak długo by wytrzymały w upale w rajstopach, czapkach i przykryte kocem. Dziecko też człowiek, to dlaczego ma temperaturę odczuwać inaczej. Moja Oliwka nosi czapkę tylko jak jest chwilowo na słońcu lub oczywiście jak wieje. W wózku jej nie zakładam, bo chroni ją buda i parasolka a na zewnątrz siedzimy w cieniu, więc czapka tez jest zbędna.

: 17 lip 2007, 09:57
autor: wrzosia86
U nas w Polsce wogóle nie wiem dlaczehop się przyjęło :ico_szoking: , że dzieci obiwoązkowo muszą nosić czapeczki i skarpetki... w innych krajach tego nie ma, a wręcz jet to zakazane... powiem Wam, że ja i tak bardzo liebralnie podchodzę do tych spraw, owszem gdy jest upał to zakładam ale tylko taką chroniącą przed słońcem, ale niezakrywającą uszek:) niech oddychają... po południu rezygnuję z tego i Dawiś chodzi bez:)
hehe a co do skarpetek to wczoraj byliśmy na działce u teśćiów i nawet nie weszliśmy a teściowa grzmiała : A GDZIE MASZ SKARPETKI???? :ico_zly: (pomijam, że było ponad 35 st. C i wcale mu się stopy w tych skarpetkach nie pociły)eh

: 19 lip 2007, 15:55
autor: sensibel
my tez tak jak wiekszosc: czapeczka gdy zimno lub wieje albo sloneczko swieci gdy wyciagniemy Zuzie z wozka. na poczatku zakladalam zamiast czapki opaske ale czesto sie zsuwala,to dobre dla dziecka ktore siedzi bo lezacy maluszek obraca glowke i ciagle sobie zsuwa.

: 09 wrz 2007, 16:39
autor: Alineczq
A ja czytałam, ze czapka dla maluszka jest obowiązkowa, bo słuzy im tak jak nam słuzą włosy.. nie pozwala by mózg się przegrzał . Podam link http://www.ginekologia.me...pic.php?t=12154
poczytajcie same...
Ja Wanesce wkładałam prawie zawsze czapkę baaaardzo cieniutką, bo bałam się, zeby jej coś się nie stało.. Sprawdzałam co jakiś czas czy główka nie jest spocona - nie była i potówek tez moja córcia nie miała. W wózku jak lezała, zazwyczaj czapka jej się zsuwała z główki, ale zawsze była "nad główką" :-D więc swoją funkcję spełniała. My, dorośli w upały tez nosimy okrycia głowy, np. kaspelusz przeciwsłoneczny, bejsbolówki itp.
Aha po kąpieli czapeczkę tez zakładam, zeby nie przeziębić uszek i zeby te uszka ładne się uformowały, bo moja pannica to wiercipięta straszna i uszy jej się cały czas podwijają :-D Ale w dień jak jesteśmy w domu, to oczywiście bez czapelki jest :ico_oczko:
No ale i tak kazda matka działa instynktownie, bo dobro naszych maluchów jest na pierwszym miejscu.

: 22 wrz 2007, 20:51
autor: Paulina82
Hej dziewczynki ja bardzo bym chciała żeby moja Oliwia miała czapkę ale to raczej rzadkość bo sama sobie ściąga nawet już umie rozwiązać ja wiec nie mam sposobu chowam jej tez sznureczki pod bluzkę ale to nic nie daje jak tylko sobie o niej przypomni to myk z głowy :ico_olaboga: mnie tez zaczepiają inne mamy ze dlaczego nie zakładam jej czapki ale ja naprawdę jej zakładam!!Już się boję co to w zimie będzie????????? :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_noniewiem: a moja Olcia całkiem łysa jest tylko meszek ma na głowie :ico_chory: