Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Moim zdaniem nowy jest rozsądniejszym wyborem, choćby dlatego, że jest bezawaryjny i taki będzie przez wiele lat, w odróżnianiu od używanego, poza tym nowy ma gwarancję, nie trzeba więc martwić się ewentualnymi naprawami. Jeśli kogoś nie stać na nowy, to kilkuletni używany też będzie w porządku. Co do nowego, to bardziej, niż na kredyt opłaca się wziąć go w leasing.

Lepszą opcją jest jednak kupno używanego samochodu. Wiadomo jest to związane z większymi kosztami. Jeżeli jednak nie ma się tych pieniędzy to można popatrzeć za używanymi. Jednak trzeba uważać na takowe samochody. Raz ciocia kupiła używany samochód, a już w następnym tygodniu jego użytkowania wyszła usterka i samochód musiał być holowany przez pomoc drogową

jak z dobrego serwisu może być używany, mamy takie zaufane miejsce - (reklama usunięta) . Tam czy nowe czy używane auto kupujesz bez ryzyka. Solidna marka

Ja bym nie chciał za bardzo nowego. Nie chciało by mi sie bawić w docieranie silnika. Poza tym nowe auto też może mieć wady. Wady konstrukcyjne które ukazują sie dopiero nowemu właścicielowi. Wielu takich najpierw ładuje w auto walizke pieniędzy a jak wszystko już działa jak powinno to ma dość i sprzedaje. Dlatego moim zdaniem ryzyko jest wyszukiwać passata b5 za ok 10tys złotych, a najlepiej to kupić auto 3 letnie które juz jest sprawdzone i wiadomo ze wad konstrukcyjnych nie ma. Wiele zależy od naszej naiwności i znajomości średnich cen poszczególnych egzemplaży danego modelu.

Ja bym nie chciał za bardzo nowego. Nie chciało by mi sie bawić w docieranie silnika. Poza tym nowe auto też może mieć wady. Wady konstrukcyjne które ukazują sie dopiero nowemu właścicielowi. Wielu takich najpierw ładuje w auto walizke pieniędzy a jak wszystko już działa jak powinno to ma dość i sprzedaje. Dlatego moim zdaniem ryzyko jest wyszukiwać passata b5 za ok 10tys złotych, a najlepiej to kupić auto 3 letnie które juz jest sprawdzone i wiadomo ze wad konstrukcyjnych nie ma. Wiele zależy od naszej naiwności i znajomości średnich cen poszczególnych egzemplaży danego modelu.

Takie 3 letnie chyba najbardziej sie opłacają, przez te pierwsze lata samochód najwięcej traci na wartości. Nowe warto brać, żeby leasing wrzuciś w koszty firmy, ale tak prywatnie, to chyba bardziej opłacalny taki lekko używany.

Witam, mi sie wydaje ze lepiej uzywany..nie ma takiej presji jak mu sie cos stanie..zawsze uzywany a nie nowy jakos inaczej sie traktuje..

nowy :)

Jakbym miała pieniądze to bym kupiła bardzo dobry nowy samochód, ale, że nie mam ich bardzo dużo to wole kupić używany i bardzo dobry. Mam znajomą, która wolała kupić, nowe auto mniejsze i według mnie słabej marki. My z mężem mamy 2 autka starsze ale za to pewnych i dobrych marek.

Wiadmo, ze nowe auto nówka sztuka z salonu takie co to jeszcze pachnie jest najatrakcyjniejsze Ale takie nowe, zwłaszcza marki premium jest drogawe (oczywiście wszystko zależy od kieszeni). Nie wydaje sie Wam, ze lepiej postawić na auto lekko używane, takie 3 letnie (czyli prawie jak nowe), ale właśnie będzie ono duzo tansze. Ale wciąż jak nowe? Sa marki, które na wartości praktycznie nie tracą, np. takie merce.

Hey, po ostatnich zmianach w naliczaniu akcyzy na sprowadzane, starsze samochody wszystko się porąbało... Jeszcze parę miesięcy temu używany, kilkuletni samochód byłby w moim zasięgu, ale po zmianach nie będzie mnie już stać ani na używany, ani na nówkę To chore, że za kilkuletnie auto będzie można teraz zapłacić tyle co za nowe albo i więcej. Niedługo wrócimy do furmanek jak tak dalej pójdzie.