Strona 4 z 14

: 09 cze 2008, 09:24
autor: ananke
co do zachcianek - to ja w ciąży z synem ogórki, potem miesiąc tylko pomarańcze, a pod koniec nie rozstawałam się z winogronem :-)

teraz raczej też mnie na "zielone" bierze :-) sałatę wcinam, ogórki, pomidory.... noo i owocki: teraz truskawy weszły na tapetę - wcześniej też winogronka.... mam nadzieję, że mi tak zostanie :-)

: 13 cze 2008, 21:16
autor: Sandrusia
jak zaczelam jesc na kolacje lody z konserwa rybna za jednym zamachem to maz kazal mi kupic test ciazowy. mial racje :p Niespodzianka byla niezla.
jak mnie mdlilo to przez caly dzien jadlam tylko lody - litrami - przechodzilo.
jako wielbicielka miesa nie moge scierpiec jego zapachu.
przestawilam sie na ryby i warzywa, ktorych nigdy nie lubilam.
no i mania tosta z dzemem truskawkowym :)
bede wkrotce szersza niz wyzsza...

: 16 cze 2008, 23:43
autor: madzia22
ja miałam tylko jesdną zachciankę : placki ziemniaczane :-D

: 17 cze 2008, 09:55
autor: AniaZaba
Na samym początku ciąży na mdłości dobrze robił mi świeży ogórek, był taki zimny i mokry a nic innego przez gardło przejść nie chciało.. potem dostałam chęci na konserwy typu paprykarz i mielonka turystyczna :ico_olaboga: kupowałam sobie małą puszeczkę do pracy ale brakowało mi tego wieczorami. Odkąd jednak postawiłam paprykarz w lodówce ochota na takie rzeczy calkowicie minęła. No i coca cola hektolitrami. Potrafiłam przez dzień wypić dwulitrową butlę, cały czas dreptałam do kuchni i nalewałam sobie "tylko pół szklaneczki". Zawsze wolałam pepsi a w ciązy tylko cola.

: 17 cze 2008, 12:40
autor: secret25
AniaZaba pisze:Zawsze wolałam pepsi a w ciązy tylko cola.


A nie obawiasz sie pić w ciąży napojów zawierających substancje słodzące i dużą dawkę kofeiny? :ico_olaboga::ico_szoking: Nie chcę Cie pouczać,ale lepiej z tego zrezygnuj.
Jesli chodzi o moje zmiany w diecie,to zupełnie odechciało mi się mięsa,a na zapach czosnku robi mi się niedobrze.Najchętniej jadłabym same lody.Na szczęście zupełnie odrzuciło mnie od słodyczy,może nie przytyję za dużo:)

: 17 cze 2008, 20:25
autor: AniaZaba
secret25 pisze:A nie obawiasz sie pić w ciąży napojów zawierających substancje słodzące i dużą dawkę kofeiny?
że tak powiem, już po sprawie, ja w ciąży miałam anemię ale dziecko- okaz zdrowia :-D

: 02 lip 2008, 19:56
autor: jedwabna
hmmm a ja moge jesc wszystko i mam straaaasznie duzy apetyt :ico_wstydzioch: oczywiscie mieszanki mam wybuchowe.normalnie to nigdy w zyciu nie moglabym az tak zamieszac bo pewnie dostalabym skretu kiszek :-D :-D :-D no ale teraz sobie wybaczam, boje sie tylko ze przytyje i nie wbije sie we wlasna suknie slubna :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

: 03 lip 2008, 08:40
autor: eve.ok
[quote="secret25]A nie obawiasz sie pić w ciąży napojów zawierających substancje słodzące i dużą dawkę kofeiny? :ico_olaboga::ico_szoking: Nie chcę Cie pouczać,ale lepiej z tego zrezygnuj.
[/quote]

Nie dajmy się zwariowac kobietki :-D Ja w pierwszej ciąży jak nigdy miałam wliczy apetyt na cole i fastfoody we wszelkich postaciach. Ograniczałam jak mogłam, ale halo - tu nie chodzi o jakąś ascezę :-) Nic sie nie stanie naszym Kryszynkom jak od czasu do czasu wlejemy w siebie szklankę pepsi. Dla mnie dużo gorsze było powstrzymywanie sie za wszelką cenę, bo na prawdę czułam realną frustrację :ico_haha_02: Wprawdzie odbiło mi się to na kilogramach, bo przytyłam w ciąży 25 kg, ale głownie dlatego, ze jej połowe przeleżałam w spzitalu a resztę w domu z zakazem ruszania się...Ale co tam - w 4 m-ce po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą :ico_haha_02:
Także wszystkiego po trochu - i nic sie nie stanie :-D Zresztą to jedyny czas, gdy mozemy jeść dowoli z usprawiedliwieniem :ico_oczko:

: 06 sie 2008, 10:17
autor: JolaW
mnie też na szczęście nie ciągnie do słodyczy, a przed ciążą zjadałam ich całe mnóstwo ... zwłaszcza czekoladę. Teraz jem dużo jabłek i ciągle sery żóte ... pychotka.

: 06 sie 2008, 15:40
autor: misiunia_29
słodycze :ico_nienie: , ale śledziki solone, ogórki małosolne :ico_haha_01: mniam