: 11 sty 2008, 13:21
autor: Renia0601
iwona83, to się strachu najadłaś, dobrze że wszytstko ok.
Ja po badaniach źle, dzisiaj dopiero piszę bo tego samego dnia co badania do szpitala się położyliśmy, mały do łóżeczka a ja na podłogę (takie szpitale przepełnione że nawet matki gdzie spać nie mają
) bilirubinę miał 13,42 i każdy lekarz mwił co innego, ta co dała nam skierowanie to strasznie panikowała i więcej nastraszyła niż było, już w Kielach ta co nas przyjmowała powiedziała że tylko trochę jest podwyższona a na wizycie wczoraj rano powiedział że tyle może mieć bo to miesięczny dzieciaczek dopiero ale mamy powtórzyć badania za dwa tygodnie. A i wczoraj wróciliśmy do domu (tyle co nockę spędziliśmy) ale byłam tak padnięta że marzyłam o spaniu i nie napisałam.
A swoją drogą ciekawe ile tej bilirubiny powinien mieć, ile wkońcu jest tej normy
: 11 sty 2008, 14:05
autor: madzica
hej, mój maciusiek tez jest żółtawy, taki opalony powiedzmy i trochę sie martwię, tutaj,w norwegii żadnych badań nie robia na żółtaczkę, tylko rzuca okiem, musiałby wyglądac jak cegła, żeby jakaś reakcja była. Martwię sie też, bo mały ma katar, ale taki, że nie zawsze jest co gruszka wyciągać.Jakiś czas temu ja tez chorowałam i może sie zaraził, ale przeszedł bez gorączki, bo pije moje mleczko razem z odpornością?Nie wiem, w każdym razie czasami chyrczy przez nosek, dopiero w poniedziałek będę miała jakies kropelki do nosa, narazie wkropluję troszke roztw soli fizjolog, żeby chociaż nawilżyć te cale smarki w glębokościach:)
Mój maciek jeszcze nie uregulował sobie pór jedzenia, zazwyczaj je co 3 godz, ale dosyc często zdarza się, że musze go budzić, bo mija czwarta godzina, a czasami głodnieje co 2 godziny.Ale myslę, że mały wie, co robi, jak mam mniej pokarmu, to po prostu chce częsciej jeść, przystawiam go częściej i już mam wiecej mleczka, w końcu tak to działa.
Jak mam nauczyć maćka, żeby spał w nocy, a nie w dzień.On jest bardzo aktywny tak do 2, 3 w nocy, póxniej spi do południa.Kładę go ok 8 do łóżeczka( w końcu ląduje w naszym łóżku, bo marudzi i nie chce mi sie wstawać co 30 sek), wczesniej go kąpie, w dzień jest glosno i jasno wokół niego, w nocy tylko małe swiatełko i cisza, co jeszcze mam zrobić?
: 11 sty 2008, 15:17
autor: iwona83
madzica ja moja majke kapie ok 19 i mala zaraz jest glodna przewaznie w trakcie jedzonka zasypia a jak nie to pomeczy sie klade ja na kanapie i ona tak sobie lezy i zasypia jak nie daje to rady to biore ja na rece ale nie nosze tylko przytulam narazie sie sprawdza przewaznie tak spi do 1 w nocy jak sie budzi to mam taka mala lampeczke zapalona przktycznie nic nie widac daje jej mleczko i ona znowu spi najgorzej jest jak zrobi kupke to wtedy sie rozbudzi niestety wtedy musze zapalic duza lampe ale tez tylko godzinke sie pomeczy i zasypia aha wtedy juz lezy w lozku ze mna
majka czasami wytrzymuje bez jedzonka nawet 4h ale czasami to musze ja nawet karmic po 2 ale wtedy wypija mniej
no a dzisiaj ja waze po mieszkaniu bo sie nauczyla spac na dworze wiec jej zrobilam sztuczny dwor polozylam do wozka i tak wozimy tylko ze wozek musi byc ciagle w ruchu
: 11 sty 2008, 16:41
autor: Renia0601
iwona83 pisze:wiec jej zrobilam sztuczny dwor
no niezły pomysł
madzica, mały sam sobie musi unormować Artur też nie szybko się przestawił a teraz jak się w dzień obudzi to go nie lulam żeby zasnął odrazu, wręcz przeciwnie budzę go żeby troche poczuwał w dzień to noc prześpi.
Choć dzisiaj nie spał bo w szpitalu po wkuciu się w niego wenflonem dali mu coś na uspokojenie i spał tak że go budzić musiałam i przez to cały dzień spał i w nocy po prostu już mu się nie chciało.
A co do żółtości to słyszałam że wystawianie buzi do słońca (nawet przez okno) coś daje a mały jest naprawdę żółciutki.
A i ja go kąpię koło 18-tej bo się rozbudza wtedy i nie chce spać, tak więc czuwa sobie wtedy do 20-tej i zasypia do 23-ciej.
: 11 sty 2008, 17:09
autor: madzica
o, wystawiłabym go do słonka, ale tu nie ma słonka i pewnie nie będzie aż do wiosny, tzn słońce widać tylko na czubkach gór, które sa wokoło.Jeszcze z nim nie wychodze na spacerki, bo nie mam wózka, dopiero w poniedziałek bedę miała.Narazie trzymam go w niezbyt wysokiej temp, tylko jak go kapie, to grzeje w pokoju.On jest chyba taki jak ja, ciągle mu gorąco, poci sie, jak jest zbyt ciepło.
A co do przybierania na wadze, to mój motylek jak sie urodził ważył3605g, a juz za dwa tygodnie 4430!!Ale nie wyglada grubiutko, czy coś, posyłam jego foto.
Ja kupuje tutaj taka herbatke dla matek karmiących piersią , nazywa sie Amette, nie wiem, czy jest w polsce, takie ziółka luzem, jest tam kminek, z tego co widze, reszty nie poznałam, pomaga mu nawet, tzn, przez moje mleczko, bo ja mam pic herbatke 2 x dziennie
: 11 sty 2008, 18:30
autor: iwona83
majka jak wychodzila z szpitala to miala bialka takie zoltawe ale jezeli nas wypuscili to bylo chyba wszystko ok a teraz juz dwa razy byla u pediatry i nic nie mowil za miesiac pierwsze szczepienia ciekawe jak to zniesiemy narazie majusi podobaja sie lekarze nawet jak pobierali jej krew z zyly to nie plakala mocno
: 12 sty 2008, 17:52
autor: Renia0601
No mój Arturek też ma białka żółtawe włąśnie, trochę się martwię ale jak wypuścili nmas ze szpital ato myslę że wiedzą co robią.
I przy pobieraniu krwi z główki nie płąkał bo byłam z nim ale jak mu wenflona zakładali to płakał okropnie, bo mnie nie było przy nim wtedy
: 12 sty 2008, 18:58
autor: iwona83
Nie wiem jakbym sie zachowala gdyby mieli majce pobierac krew z glowki a moj maz pewnie by zemdlal to dzielny chlopak z twojego arturka
: 12 sty 2008, 19:16
autor: Renia0601
Ja też się trochę bałam czy dam radę bo sama odwracam głowę jak mi pobierają krew a tu musiałam patrzeć bo trzebabyło trzymać główkę żeby nie ruszył
: 14 sty 2008, 14:58
autor: iwona83
NO dziewczyny wlasnie odwiozlam mame ciekawe jak sobie dam rade narazie moj maluszek lezy sobie w lezaczku i rozmawia z tygryskiem
a dzisiaj ma przyjsc facet i wkoncu zamontowac mi telewizje polska bo juz jestem strasznie do tylu z serialami
a majka niestety dalej sie meczy z katarkiem