Strona 4 z 11

: 22 wrz 2008, 14:50
autor: emalia30
witam
mnie ostatnio dosc niestety czesto dopada dołek psychiczny i popadam w ogromna samokrytyke
nie chodzi mi o wyglad zewnetrzny (wiele z was mogloby powiedziec co ona od siebie chce) ale o ta strone zawodowa, o samorealizacje,spelnienie sie
uwazam,ze jestem nikim,brak mi pewnosci siebie
do tego nawet jako matka sie nie sprawdzam,tragedia
brak mi cierpliwosci,krzycze czesto na swoich synow,nawet na 4miesiecznego
pozniej mi przykro,nie mam czasu a moze powinnam napisac checi na zabawy ze starszym synem,nie chce mi sie ,granie mnie drazni a inne rzeczy brak mi checi
:ico_placzek:

:ico_placzek: :ico_placzek:

: 22 wrz 2008, 20:06
autor: mal
emalia30, wydaje mi sie ze jestes na pewno zmeczona ,przy takim maluszku jest co robic a i dla starszaka to jest tez nowa sytuacja ,.... nie wykjluczone ze masz tez depresje poporodowa ,ja sama bylam u lekarza ale on nie poznal sie na depresji poporodowej ,dopiero czytajac artykuly zrozumialam ze to bylo to ,ale i to zajelo mi troche czasu zanim ogarnelam sie ze wszystkim ,a wcale nie bylo latwo...

jestes bardzo dobra matka i to jest bez dwoch zdan ,jestes po prostu zmeczona i masz do tego prawo..jesli to mozliwe to niech czesc obowiazkow przejmie maz (przeciez ty tez sie nie nudzisz w domu!) ,ze starszym synkiem mozesz smialo porozmawiac i w miare na jego intelekt wytlumaczyc co ciebie gnebi i prosic jego o pomoc zapewniajac ze bardzo go kochasz

: 24 wrz 2008, 09:27
autor: gosiula207
no u mnie tez sie czsem zdarza jakis dołek ktory trwa np. tydzien. cos sobie wbije do glowy i siedzi to we mnie:)

: 24 wrz 2008, 09:39
autor: Magdalena_82
emalia30, kochanie, zgadzam się z mal ja też się tak czułam mimo ze mam tlko jednego synka. też często krzyczałam, płakałam, miałam wszystkiego dosyć, czułam się nikim, całkiem bezwartościowo i okazało się że mam depresję. Myslę że powinnaś wypbrać się do lekarza, może podziel z mężem jakos obowiązki...może jak przychodzi weekend, to umów się z nim że TY masz chociaż jeden dzień dla siebie...
mal pisze:jestes bardzo dobra matka i to jest bez dwoch zdan ,jestes po prostu zmeczona i masz do tego prawo..jesli to mozliwe to niech czesc obowiazkow przejmie maz (przeciez ty tez sie nie nudzisz w domu!) ,ze starszym synkiem mozesz smialo porozmawiac i w miare na jego intelekt wytlumaczyc co ciebie gnebi i prosic jego o pomoc zapewniajac ze bardzo go kochasz

święta RACJA!!!
gosiula207 pisze:cos sobie wbije do glowy i siedzi to we mnie:)

U mnie tez sie tak zdarza.....

: 24 wrz 2008, 10:36
autor: gosiula207
Bo jestesmy kobietami i czasem za duzo do siebie bierzemy, no coż taka nasz natura :-) :-)

: 24 wrz 2008, 19:22
autor: mal
bo niby kto za nas ma to zrobic ? tak kazda na pewno mysli :ico_oczko:

: 25 wrz 2008, 07:06
autor: Natashka
no i mnie to chyba tez dopadlo..
chodze ciagle poddenerwowana..krzycze coraz cczesciej na Oskara, T mnie denerwuje,wszyscy dookola...wszystko mnie dobija...mimo ze staram sie aby wszystko lepiej wygladalo,wszystko lepiej robie i sie bardziej staram to mam coraz wiekszego dola...
wszystko zaczyna mnie przerastac..czuje sie jakbym byla zyciowym nieudacznikeim,brzydka,glupia,zbyt malo ambitna i leniwa,nikt mnie nie docenia,nie szanuje.......
czaami czuje sie ze mimo mlodego wieku jestem juz zmeczona zyciem :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: takim zyciem...

: 25 wrz 2008, 11:52
autor: Pozytywka
Nie będe orginala witajcie w klubie :ico_noniewiem:
Nat jakbyś pisała o mnie...

: 25 wrz 2008, 12:47
autor: Pozytywka
cyn.inspiration, nic nie bojaj dziecko mobilizuje :ico_haha_01: Jeszcze zobazysz jaka z Ciebie zaradna kobitka :ico_haha_01:

: 25 wrz 2008, 22:17
autor: kasia0308
witam
ja tez juz nie mam sily na nic, mam 28 lat moj maz 38 mieszkamy z moja mama od ktorej ja jestem starsznie emocjonalnie uzalezniona prowadzimy wlasna "firme" pisze w cudzyslowio bo ta firma to 2 tiry wziete w leasing i do tego nie mamy na splate , nie zarabiamy , kupa dlugow i nic pozatym,
jestem w ciazy i nie wiem co bedzie dalej za co bedziemy zyc i gdzie? kazde wyjsie z domu jest dla mnie starsznym wyczynem , najchetniej siedzilabym w domu z wylaczonym telefonem!!! naprawde nic mi sie nie chce i na nic nie mam sily! nie mam sily walczyc i pracowac !!!!!