Uf, cieszę się, że nie jestem sama.
5 miesięcy po porodzie i dalej nic
Suchość, ból. Kilka podjętych prób zakończonych totalną dekoncentracją (ze zmęczenia też zapewne i trochę strachu przed ciążą - a na latex jestem uczulona, pffff) i dyskomfortem fizycznym.
Możliwe w ogóle, żeby mnie zszyli "za ciasno"???