Strona 4 z 16

: 18 maja 2009, 22:14
autor: Małgorzatka
anusia83 Wiesz, co innego być po drugim porodzie a co innego iść drugi raz rodzić :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: No i co innego jest radzić w takiej sytuacji, pocieszać. Wiem jak to jest uż rodzić i tego już nic nie zmieni. Ja też sie okropnie bałam i jedynie co mnie mobilizowało to to, że ten ból jest taki z misją- że pomaga przyjśc na śiat mojemu małemu szczęściu. To mi pomagało.

: 19 maja 2009, 11:21
autor: Katrin26
hej jestem z powrotem zrobili mi ktg wyszło dzięki Bogu ok, nie ma mowy o tachykardii, wody czyste a do indukcji wskazań nie ma, wiec czekam dalej. Poród niedługo bo ktg wykazało u mnie regularną srednio co 10 minut akcję skurczowa, skurcze bezbolesne i minęły więc nic z tego ale czekam cierpliwie.

: 19 maja 2009, 13:29
autor: izuś_85
Katrin26, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dobre wieści


ja sie naoglądałam filmików o porodzie i wiem ze napewno przecieta być nie chce, o nie... nie ma mowy nawet, jak mi któryś lekarz każe leżeć na plecach i przeć to wstane i mu wpierd... normalnie :ico_zly: :ico_zly:

chce rodzić albo na boku, albo na czworaka a najlepiej to jakbym miała możliwość na kucąco w pionie :ico_olaboga: :ico_olaboga:

po głowie chodzi mi cały czas poród w domu, kurcze moja kuzynka jest położną, tyle ze ona mieszka w Łodzi a jak niby miałaby zdazyć na poród do Chorzowa? chyba śmigłowcem :ico_placzek: :ico_placzek:

: 19 maja 2009, 17:35
autor: iw_rybka
chce rodzić albo na boku
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: - mi kazali rodzic na boku,bo szybciej glowka schodzi do kanala ale bol tez jest intensywniejszy :ico_zly:

Bedzie dobrze,musisz tylko grzecznie uprzedzic albo najlepiej oplacic sobie polozna,ktora pracuje w szpitalu,w ktorym chcesz rodzic i przyjedzie na Twoje wezwanie do szpitala. 4 lata temu kuzynka zaplacila kobiecie 500 zl i urodzila pierwsze dziecko w 2 godziny :ico_szoking: ( oczywiscie pani polozna stawala na glowie i dawala rozne specyfiki,ktore przyspieszyly porod,potem kilka razy dziennie ja odwiedzala,uczyla karmienia itp) - teraz mnie namawia,zebym ja wynajela ale mnie wkurza takie dawanie kasy,aczkolwiek pewnie sie skusze :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

: 19 maja 2009, 21:25
autor: izuś_85
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: - mi kazali rodzic na boku,bo szybciej glowka schodzi do kanala ale bol tez jest intensywniejszy :ico_zly:
mi nie chodzi o ból, chodzi głównie o to żeby dziecko wyszło w miare szybko, wiadomo zę poród najszybciej przebiega gdy kobieta jest pionowo, no ale chyba w naszych szpitalach nie da sie tak urodzić... kobiecie każą leżeć na plecach wtedy dziecko naciska na kręgosłup a droga na świat jest utrudniona bo miednica gorzej sie rozciaga :ico_puknij: dla mnie to jest chore, wygoda dla lekarza nie dla kobiety bo sie schylać nie musi :ico_zly:

ech... ale i tak najbardziej przeraża mnie te cięcie :ico_placzek: czym blizej terminu tym częściej o tym myślę

: 20 maja 2009, 14:29
autor: Blanka26
jedynie co mnie mobilizowało to to, że ten ból jest taki z misją- że pomaga przyjśc na śiat mojemu małemu szczęściu.
o właśnie :ico_brawa_01: lepiej tego ująć się nie da

: 21 maja 2009, 11:41
autor: Katrin26
Wiecie co? dziwi mnie jedna sprawa jeszcze zaledwie 2 dni temu chodziłam i zwijałam się z bólu bo te skurcze przepowiadające nie dawały mi żyć, a teraz jakoś nic, ani jednego skurczu jakbym miała rodzic co najmniej za kilka miesięcy.Tak myślę, czyżby cisza przed burzą ? Gdzieś tam czytałam, że tak bywa przed porodem, że nagle wszystko się uspokaja.

: 21 maja 2009, 13:07
autor: iw_rybka
Katrin26, moze i tak :-D Trzymamy kciuki :ico_brawa_01:

: 21 maja 2009, 18:49
autor: mal
Tak myślę, czyżby cisza przed burzą
dokladnie to samo mialam z synem, caluśki miesiac mialam srednio co 20 min skurcze o roznym natezeniu ale co 20 min potem doslownie jak reka ucial a po 5 dniach takiej ciszy przyszedl na swiat :-) takze kto wie czy i u ciebie tak nie bedzie :ico_oczko:

: 22 maja 2009, 21:28
autor: Pocahontas
Witam Was serdecznie:)
Ja również oczekuje narodzin drugiego maleństwa. Boję się, ale jak sobie pomyślę, że już niedługo zobaczę na świecie moje maleństwo, to chociaż to mi pomaga troszeczkę:) Znajomi mówią, że każdy poród jest inny, może będzie lżej niż za pierwszym razem? No i szybciej:) Termin mam na 11 czerwca, ale ginekolog powiedziała mi, że też mogę w każdej chwili urodzić. Wszystko więc spakowałam i czekam. Również raz mam skurcze, boli mnie brzusio, a za chwilę nic... Córcia nie może się już doczekać braciszka. Życzę wszystkiego dobrego i lekkich porodów:))