: 18 maja 2009, 22:14
anusia83 Wiesz, co innego być po drugim porodzie a co innego iść drugi raz rodzić
No i co innego jest radzić w takiej sytuacji, pocieszać. Wiem jak to jest uż rodzić i tego już nic nie zmieni. Ja też sie okropnie bałam i jedynie co mnie mobilizowało to to, że ten ból jest taki z misją- że pomaga przyjśc na śiat mojemu małemu szczęściu. To mi pomagało.


