: 01 gru 2009, 11:43
Wprawiamy sie w nastroj swiateczny. Pakujemy prezenty sluchamy koled. Grudzien w koncu. Moj tato w koncu po tygodniu sie odezwal. Pewnie wczesniej nie wiedzialby co powiedziec. On ma zawsze wtakich sytuacjach problem z reakcja. Natomiast Baska w ogole sie nie odezwala. Macocha wszak.