Witam, tak sobie czytam i czytam i każdy z nas ma podzielone uwagi na temat spirali, moze ja wam opowiem moja jeszcze nie skończoną historię na temat spiralki.
ja 3 stycznia 2010 założyłam multiload (ok, 90zł + założenie 300 zł.) poszłam do kontroli okazało się że się nie przyjęła, pomyślałam ok. może druga będzie lepsza, a więc ściąganie, no dobrze lekarz pisze mi termin założenia kolejnej , ja nie bardzo chciałam bo to 300 zł to dużo, no i umówiłam sięz nim na 200 zł + spirala NOVA 139 zł. założyłam ją bez okresu bo lekarz powiedział że ją można bez. to było 2 kwietnia 2010, a więc w tym miesiącu, mam teraz krwawienie i to cholernie obfite, ze skrzepami (a poptzrdnio po pierwszej spirali po pierwszym stosunku dostałam krwotoku zaraz rano po wstaniu z łóżka i ten wielki skrzep, o czym lekarz stwierdził że przez ten skrze3p mi siespirala obsunęła) bóle miesiączkowe są większe i to już 7 dzięń i sięnie kończy, czujęjeden sznureczek i to sztywny że aż sieboję wsadzać palca gdy siemyję że pociągnęi jąwyrwę, martwięsięże mi sięznowu nie przyjmie, choć lekarz powiedziął zę trzecia będzie gratis... ale samo to przeżycie to szok, , choćpowiem że wyciągnięcie bardziej bolało, ale to zawsze jakiś ból.
zobaczę co będzei 28 kwietnia po kontroli , naszczęście męża teraz nie m a bo jest za granicą i nie uprawiam seksu ale jak wraca to zawsze sie chce....
dam znać jak to z tą spiralkąbędzie, zastanawiam sięnad zastrzykami, ale zobaczę co i jak po wizycie
pozdrawiam serdecznie