Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

04 wrz 2007, 00:09

Mój maż też potrafii zrobić wiele przy Antosiu, czasem czegoś tam nie przewidzi, czy o czymś zapomni, ale uzupełniamy się i co najwazniejsze robi to tak sam z siebie, bez przypominania :one:

Awatar użytkownika
sensibel
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1384
Rejestracja: 16 mar 2007, 11:01

05 wrz 2007, 11:44

Mój maż generalnie nie przebiera,bo nie ma go w domu. Wieczorem tylko trzyma Zuzię przy kapaniu, parę razy sam z siebie wytarł ją, nasmarował fałdki i ubrał. Karmienie należy do mnie, wiadomo , pierś. Jak mała czasem obudzi się w nocy to wstanie i poda mi ją, często rano mi ją też podaje. Generalnie nie narzekam. Kiedyś mniej mi pomagał, bo nie wiedział jak ją zająć. Teraz chętniej się nią zajmuje, bo już można się z nią jakoś bawić, połaskotać, "obnieść" po domu. :-)

hektorka
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 594
Rejestracja: 07 mar 2007, 23:30

07 wrz 2007, 21:48

Mój męzuś do przewijania małego to wcale sie nie garnął tylko wołał mnie że Kamil narobił w pieluche i się tłumaczył że on tego nie potrafił, ale kiedyś wyszłam nie było mnie dość długo w donku, i wtedy był zmuszony przebrać małego i od tego momentu nauczył się zmieniac pampersy

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

07 wrz 2007, 22:15

moj mezus przewijal Daniela i Gabi tez przewija :ico_brawa_01: a i niezle sobie radzi z ubieraniem jej po kapaniu czy przed spacerkiem :ico_oczko: i nie protestuje lubi ja przebierac :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aska
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 737
Rejestracja: 22 mar 2007, 00:16

08 wrz 2007, 12:52

mój mężulek Baśkę przebrał też kilkakrotnie(akurat byłam nieobecna w domu)Zawsze twierdził że nie potrafi a jak słyszał że to kupka to" omijał z daleka".Z kąpielami tak samo...bał się że zrobi jej krzywdę ...a teraz mówi ze nie może umyć jej uszu bo ma za duże palce :ico_olaboga: :-) .Jeśli muszę wyjść z domu to muszę uszykować wszelkie ubrania w które ma się ubrać Baśka bo mężulek twierdzi ze nie wie gdzie co jest :ico_olaboga: (dodam ze Basia ma już 6 lat :-) ) Tylko myślę że faceci już tak mają! choć zdarzają się prawdziwe" skarby"-mam koleżanki których mężowie czy partnerzy zrobią przy dzieciach wszystko a jak potrzeba to i ugotują obiad....

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

08 wrz 2007, 19:49

hyhyhyh jezeli chodzi o pieluche ..to razy 2!!! a ubranko ??? hyyh nigdy - jak zeznaje - boi sie ze mu stawy uszkodzi ..a ja?? nic na siłe :-D

Awatar użytkownika
madzia22
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1124
Rejestracja: 11 kwie 2007, 20:14

16 wrz 2007, 22:48

Mój przewija :ico_brawa_01:
co do ubierania to już nie jest tak wesoło raz jej przebrał obranie(body) jak został z nia sam w domu i sie "troszke"posikała

Awatar użytkownika
Duszka
4000 - letni staruszek
Posty: 4065
Rejestracja: 04 wrz 2007, 17:25

16 wrz 2007, 22:57

mój przewija ale jak kupa to :554: ubierać ubiera dopiero od niedawna , wczesniej sie bał ,że coss uszkodzi teraz full luzz

julie_377
Umiem skakać na skakance po całym forum
Umiem skakać na skakance po całym forum
Posty: 959
Rejestracja: 08 mar 2007, 10:12

17 wrz 2007, 11:04

moj robi dokladnie wszystko to co ja od poczatku :ico_haha_01:
przebiera karmi przewija kapie- kapie glownie on zwykle :ico_haha_01:
no coz ale wiedzielismy ze ja szybko wroce do pracy wiec musial sie wprawiac od poczatku a teraz np jak ja pracuje w weeckend to moje chlopaki same sobie swietnie radza :ico_haha_01: :-D

Awatar użytkownika
Alineczq
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3407
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:26

22 wrz 2007, 13:21

Mój kieyds przebrał pampersa.... tyłem na przód :ico_smiechbig:
nie wiem jak na to wpdał haah
przebieram zawsze ja, on kilka razy mała rozebrał, a ubierać się boi hehe niewiadmo wymówka czy fakt :-D :-D :-D

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość