: 01 sie 2010, 23:37
NowaSejana, moje dzieci też miały szkarlatynę i ja od nich raz złapałam.No nie byłam wtedy w ciązy.Też miały antybiotyk i tyle.
Ja przeszłam silną anginę ropną z zapaleniem uszu i ropnym zapaleniem zatok teraz na początku ciązy,bałam się strasznie...Dostałam antybiotyk i przeszło choć nie łatwo.Antybiotyk bezpieczny dla ciązy i płodu.Więc w razie czego i taki by ci zalecili i nie byłoby ryzyka.Ale skoro już tyle minęło od choroby dzieci to już nie powinno cię dopaść.
Szkarlatyna brzmi okropnie ale to w sumie jak angina tylko ta czerwona wysypka a po jakimś czasie z dłoni i stóp może się łuszczyć skóra.
Wiadomo,że nie leczona tak jak angina ma różne skutki uboczne,siad na serce,nerki itp ale to przy silnej chorobie i zaniedbanej lub niedoleczonej.
Moje dzieci tydzień siedziały w domu, z resztą zawsze tyle siedziały przy anginie.
Mam nadzieję,że u was już dobrze.I życzę żeby całą ciążę choróbska omijały was z daleka
[ Dodano: 2010-08-01, 23:42 ]
Na szczęście od kąd wycieli jej migdałki mamy spokój z anginami itp ale co się wcześniej nacierpiała to nasze
Ja przeszłam silną anginę ropną z zapaleniem uszu i ropnym zapaleniem zatok teraz na początku ciązy,bałam się strasznie...Dostałam antybiotyk i przeszło choć nie łatwo.Antybiotyk bezpieczny dla ciązy i płodu.Więc w razie czego i taki by ci zalecili i nie byłoby ryzyka.Ale skoro już tyle minęło od choroby dzieci to już nie powinno cię dopaść.
Szkarlatyna brzmi okropnie ale to w sumie jak angina tylko ta czerwona wysypka a po jakimś czasie z dłoni i stóp może się łuszczyć skóra.
Wiadomo,że nie leczona tak jak angina ma różne skutki uboczne,siad na serce,nerki itp ale to przy silnej chorobie i zaniedbanej lub niedoleczonej.
Moje dzieci tydzień siedziały w domu, z resztą zawsze tyle siedziały przy anginie.
Mam nadzieję,że u was już dobrze.I życzę żeby całą ciążę choróbska omijały was z daleka
[ Dodano: 2010-08-01, 23:42 ]
no właśnie tu napisane ,że dają trwałą odporność a ponowne zachorowanie powodują inne odmiany...własnie moje córki a zwłaszcza Zuzia często miała szkarlatynę więc musiała być z innych bakterii bo też słyszałam,że się nie powtarza a jej się powtarzała.Cytat:
Z uwagi na ryzyko powikłań większość specjalistów zaleca, aby antybiotykoterapia w szkarlatynie trwała co najmniej 10 dni, a według niektórych nawet 14 dni. Od momentu rozpoczęcia leczenia chory powinien być izolowany przez 7 dni.
Przez cały okres choroby chory powinien przebywać w domu i przestrzegać spoczynkowego trybu życia. 2-3 tygodnie po przebyciu szkarlatyny powinno być wykonane badanie ogólne moczu, ze względu na możliwość powikłań pod postacią popaciorkowcowego ostrego kłębuszkowego zapalenia nerek. Przechorowanie szkarlatyny daje trwałą odporność. Ponowne zachorowania zdarzają się wyjątkowo rzadko i są wywołane inną odmianą jadu erytrogennego.
_________________
Na szczęście od kąd wycieli jej migdałki mamy spokój z anginami itp ale co się wcześniej nacierpiała to nasze